Jakbym o Asi czytała :-) pamiętasz jak siedziałam w żłobku i czekałam na decyzję Jaśni Pani? Zechce iść do domu czy nie zechce?
U nas głównym problemem zdaje się być za dużo wolnego czasu rankiem. Zwykle budzę Asię w ostatniej chwili, zjada płatki, myjemy się, ubieramy i wychodzimy.
Ale jeśli ona wstanie szybciej i zacznie np. puzzle układać to już koniec. W ciuchy jeszcze ją ubiorę ale o kurtce i butach można zapomnieć.
No i tak było wczoraj. Ryk, krzyk i najlepsze - siedzi mi na kolanach, wierzga i wrzeszczy "MAAAMUSIUU OPAAA"

Mówię że jest u mamusi przeciez, ale do niej nie dociera. I tak było dobrze bo ostatnio usiadła zaryczana i nieubrana na korytarzu a ja wyszłam z mieszkania na klatkę myśląc że Asia zaraz przybiegnie, a ta nic! Siedziała w kącie sama w domu chyba z 15 minut a ja podsłuchiwałam pod drzwiami czy się nie porusza po mieszkaniu, ale nie

potem przynajmniej dała się ubrać
Wracając do wczoraj, w końcu jakoś ją przyodziałam i wyszłyśmy z domu, całą drogę do autobusu wyła i oczywiście "mamusiu opa!" Potem się uspokoiła po przytulankach na przystanku.
Jak wracałyśmy spotkałam nową sąsiadkę która sugerowała chyba maltretowanie bo dziecko tak rozżalone płakało;-)
Albo:
Dziś w nocy się przebudziła, wyszła z łóżeczka i poszła położyć się na zimne panele

za nic nie dała się od nich oderwać

dopiero jak mocno zasnęła to ją przełożyłam.
No i puzzle - to nasza katorga

ciągle na okrągło układa puzzle całymi dniami, jak tylko odłożę gdzieś wyżej to ryk, i biega za nami jak sobie nie radzi i ciągle "Ajlusiu/Mamusiu/Tatusiu pomóź mi układać". A biada odmówisz albo powiesz "za chwilę"!!! Histeria murowana!!!!