reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zachciewajki :)

zrobiłam podobno błąd, bo nie wyciełam tej grubszej nitki, no ale nic to, chodzi mi najbardziej o zawijanie. Zrobiłam to tak: wziełam liść kapusty nałożyłam farsz przy tej cieńszej stronie, zawinęlam górę, potem boki i w rulon...
Dobrze będzie?

Grubszą nitkę z liści kapusty zamiast wycinania można rozbić tłuczkiem :-)
I przed zawijaniem, warto podgotować liście kapusty, żeby były bardziej miękkie.
No a zawijanie to już wedle uznania, byle się nie rozpadło w trakcie gotowania.
Tzn. ja gotuję gołąbki w garnku. W piekarniku nie robiłam.

A w ogóle to najlepsze gołąbki na modłę klasyczną, czyli arabską, wychodzą z kapusty kiszonej. Ale w Polsce chyba nigdzie nie kisi się całych główek.


A tak wogóle-czy macie tak jak ja, że Wam dużo rzeczy w kuchni nie wychodzi...??

Ja tak mam. Ale to jeszcze nic. Nie wyjść zawsze coś może. Ale ostatnio jak schrzaniłam galaretkę na biszkopcie, normalnie usiadłam i się rozpłakałam :-D
I też się odgrażam, ze do porodu nie zajrzę do garów, ale mój chłopak mnie za każdym razem zapewnia, że nie jest tak źle i przecież nadal wszystko jest smaczne i w ogóle nie ma się czym zamartwiać.



No a dzisiaj zaliczyłam pierwszą prawdziwą zachciewajkę. Przeglądając moje przepisy, znalazłam ten na śledzia pod pierzynką i poczułam nieodpartą chęć. Oczywiście w sklepie pani z trudem powstrzymała uśmiech jak poprosiłam o pół kilo śledzi. Właśnie jestem po pierwszej porcji śledzika i zbieram się do następnej.
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja własnie weszłam aby poszukać odpowiedzi na co mam ochotę (od godziny nie potrafię sobie uzmysłowić) i tym śledziem Anbar mnie zabiłaś :(. Juz 22 i zostaje tesco całodobowe ;)
Chociaż mam chyba jeszcze chęć na pomiadory w śmietanie i z cebulką-leceeeeee robić :)
 
Rany, ale mi narobiłyście ochoty na gołąbki :-)
ale w życiu sama nie zrobię ... zadzwonię do mamusi i zamówię :-)

a śledziki kupiłam wczoraj i się zajadałam
 
Grubszą nitkę z liści kapusty zamiast wycinania można rozbić tłuczkiem :-)
I przed zawijaniem, warto podgotować liście kapusty, żeby były bardziej miękkie.
No a zawijanie to już wedle uznania, byle się nie rozpadło w trakcie gotowania.
Tzn. ja gotuję gołąbki w garnku. W piekarniku nie robiłam.

A w ogóle to najlepsze gołąbki na modłę klasyczną, czyli arabską, wychodzą z kapusty kiszonej. Ale w Polsce chyba nigdzie nie kisi się całych główek.

dzięki anbar :) na tluczenie chyba nigdy bym nie wpadła
a metodę "na piekarnik" zgapiłam od teściowej, moja mama zawsze te biedne gołąbki dusiła. Wygodne to to, więc pewnie tak już będę robić.
Przed zawijaniem parzyłam kapustę, po kolei ściągając i wyjmując liście z garnka - tak mnie uczyła babcia; kiedy to robiła wydawało mi się niemożliwe do powtórzenia, a jest bardzo proste :) (niestety parzyłam liście raczej zbyt krótko, a przecier dodany do sosu nie pomógł i jeszcze ta nitka... generalnie liscie pomimo 2h pieczenia sa raczej twardawe:baffled:)
ale poza tym gołąbki sa bajecznie proste:-D wieć Kasiu, zawijamy rękawy i do dzieła;-)
 
Dziewczyny a ja zrobiłam dzisiaj krokiety z mięsem i do tego polane gętym sosem grzybowym (z prawdziwych grzybków oczywista) :))))) Normalnie myślałam ze moje kubki smakowe oszaleją z radości hehe :D A mąż to żałuje ze ciąża trwa tylko 9 miesięcy hehe :D:D:D Pocieszam go ze jak będziemy już mieszkać razem to będę mu pichcić pyszne obiadki :D:D:D
 
Oj - pierogi z jagodami to wręcz największy plus mojej Teściowej ;-) Jutro zaczynam pierogowy lobbing :-D

Ja dziś zaspokoiłam swoją ochotę na przepyszny bezowy tort lodowy ;-) pyyycha, ale rozsądnie zjadłam tylko kawalątek. Wcześniej były bardzo dobre kanapeczki z CoffeeHeaven - uwielbiam na ciepło. Także jak widzicie, rozpusta w pełni :-)
 
paulinka musze sie do Ciebie na jakis kurs gotowania wybrac :p ja mam w kuchni dwie lewe rece, a Twoje potrawy nawet tylko z opisu sa takie smaczne :) ahh
 
reklama
Do góry