reklama
Niby cytrusy i truskawki i kompoty z owocow z pestkami jak wisnie np.. tylko nie wiem dlaczego
W basenie Morza Śródziemnego i innych rejonach gdzie cytrusy są tak powszechne jak u nas jabłka, żyje kilka(set?) milionów kobiet i wszystkie jedzą cytrusy tak w okresie ciąży, jak i karmienia. Więc chyba z tymi cytrusami to troszkę demonizowanie...
A w pestkach owoców jest kwas pruski (cyjanowodór). Tyle, że żeby zadziałał jako trucizna należałoby pochłonąć kilka kilogramów tych pestek.
rtyska
Mamusia :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2010
- Postów
- 583
Ja tam planuję jeść normalnie, jak coś uczuli to wtedy będę to eliminować. Cytrusy uwielbiam więc mam nadzieję że nie uczulą.
Nam położna mówiła żeby jeść lekko strawnie, ale ja nigdy tak nie jadłam i chyba mój organizm ma super moce przerobowe bo nigdy nic mi się nie działo.
Obawy miałam cd. kebaba, mój mnie od miesięcy wyciąga ale położna mówiła żeby unikać właśnie bo podobno to mięso nie jest dopieczone... Ale jak Violett zjadła to ja chyba się dzisiaj też skuszę
Nam położna mówiła żeby jeść lekko strawnie, ale ja nigdy tak nie jadłam i chyba mój organizm ma super moce przerobowe bo nigdy nic mi się nie działo.
Obawy miałam cd. kebaba, mój mnie od miesięcy wyciąga ale położna mówiła żeby unikać właśnie bo podobno to mięso nie jest dopieczone... Ale jak Violett zjadła to ja chyba się dzisiaj też skuszę
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 539
G
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 470
Podziel się: