reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

zachcianki jedzeniowe

niektore wedzone ryby sa calkiem bezpieczne tzn te ktore sa wedzone na cieplo jak makrela. mozna tez spotkac lososia wedzonego w taki sposob ale to tez tylko na wage, miesko wyglada wtedy podobnie jak u makreli. natomiast ten paczkowany i wazony czerwony jest zawsze surowy i wedzony na zimno i jedzac go narazamy sie na listerioze ale tak jak pisalam wczesniej: w polsce rocznie choruje na to okolo 20osob wiec trzeba trafic na jakiegos nieswiezego niewiadomego pochodzenia i miec wyjatkowego pecha. toksoplazmoza od ryb sie raczej trudno zarazic, bardziej przez zjedzenie surowej wolowiny albo niedomytych warzyw/owocow.
 
reklama
A ja donoszę że ide pić paskudny syrop z cebuli z dodatkiem soku z cytryny i miodu.... fuj... ale tyle mi pozostało na paskudny kaszel:-(
 
a ja czytałam o waszych kanapkach z pomidorem i cebulką, zjadłam 3 kanapki i jakoś mi nie smakowało, ale za to pokroiłam sobie na pomidorka cieniutko czosneczek i było pyyyyycha :-)
no i o dziewo zaczełam słodycze jeść, ciastk adelicje i cukierki zozole
 
..........ja zmiksowałam sobie truskawki i maliny z kefirem i cukrem, wypiłam 2 szklanki i jest mi bleeeee:eek:

mniam, pomysl na jutro a wlasciwie juz dzis ;)

Nataliak, uprzejmie donoszę, że kupiłam sobie serek z pleśnią Turka:-)

good girl! smacznego :)
heh, ja mialam dzis niezla przygode zwiazana z serem plesniowym. pojechalam cos zalatwic i okazalo sie ze nie zdaze wrocic do domu na porzadny obiad bo znowu gdzies musze jechac wiec postanowilam zrobic sobie szybko kanapke z turkiem a ze sie skonczyl to zaszlam do osiedlowego sklepu. drogo tam bo pudeleczko za prawie 6zl ale zobaczylam ze maja na wage. kupilam i wracalam do domu myslac juz tylko o tej kanapce. kiedy odpakowalam serek okazalo sie ze owszem plesn to on ma ale w pewnych miejscach zamiast niebieska to zielono-brazowa, jest oslizgly i smierdzi. wrocilam sie do sklepu gdzie ekspedientka probowala mi wmowic ze 'ser jest swiezy a to ze brzydko pachnie to normalne bo ten ser tak ma'. chciala ukroic mi nowy kawalek ale podziekowalam i poprosilam o rozmowe z kierowniczka ktora stwierdzila ze ona sie zna na serach i ze 'w miejscach gdzie ser styka sie z opakowaniem plesn jest inna bo inaczej sie utlenia'. powiedzialam jej ze jestem w ciazy i nie dam sobie wcisnac zepsutego zarcia a jesli ma taka pewnosc co do swiezosci sera to ja moge oddac ten kawalek do sanepidu. grzecznie oddala mi pieniadze ale musialam sie nasluchac ze 'gownazeria sie nie zna i podwaza opinie doswiadczonych sprzedawcow'. z natury jestem klotliwa w takich sytuacjach ale ze moje nerwy szkoda teraz nie tylko mi to sie zasmialam i wyszlam.
 
reklama
Do góry