Witam mamusie
Lauretta śpi, wiec zajrzałam co u Was
Ja mam jutro dość stresujący dzień ;/ Jadę porozwozić CV, mam dość mojego miejsca pracy i nie chcę tam dłużej pracować. Kiedyś miałam szansę dostać pracę od ręki na WOKu, teraz SCCS (po znajomości, jak wiadomo tak najłatwiej), ale byłam młoda, głupia i bez zobowiązań, więc nie chciało mi się nic zmieniać, z reszta dobrze było mi tam gdzie byłam i gdzie jestem obecnie. A teraz jest praca coraz cięższa, koleżanki jak to koleżanki... bez komentarza. Rzadko znajdzie się taka fajna, na rękach jednej ręki mogę policzyć z kim fajnie się pracuje (i to nie tylko moje zdanie), dodatkowo jeszcze nie są zupełnie zgrane, wiec nigdy do niczego nie dojdziemy i nadal będziemy tam nikim. Poza tym kasa beznadziejna, szpital jest w kłopotach finansowych, więc perspektyw na jakąkolwiek poprawę zupełnie brak. Szefowa... o niej już w ogóle nie wspominam, żeby się nie denerwować ;/ W każdym razie jutro jadę, CV już mam pięknie podrukowane. Musze tylko ułożyć sobie plan drogi i pojechać
a potem pozostanie mi czekać...
Maxwell rozpakowana już?? Jeszcze 2 tyg? No to czekaj Kochana, wiem, że już ciężko, ale teraz najpiękniej rośnie
Powodzenia
Super wyglądasz! Synek będzie?
Bodzinka Gratulacje dla Filipka
I zrób sobie morfologię, weźmiesz odpowiednie specyfiki i poczujesz się lepiej. A może to tylko przesilenie jesienne...?
Kasiurek hej, chyba się nie znamy
pisz pisz, żebyśmy tu przetrwały
O i Brzuchatkiem jesteś
gratulacje
Pięknej ciąży
Na odporność biorę tran, w ciąży chyba też można, mojej Laurze też daję ten do picia
Jesteś z Bytomia? Wracasz do nas z sentymentu? Iga, śliczne imię
adaa aż tak dają Ci popalić? Ja czasami (rzadko) zostawiam Laurę u moich rodziców. Oni są zadowoleni i ja regeneruję siły
kkasia79 pojecia nie mam, ale allegro też polecam, zawsze się tam zaopatruję
uciekam, Myszka się obudziła, więc koniec wolnego