reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zabobony , przesądy i wrózenie płci z kształtu brzucha

W czasie ciąży:
Jadłam truskawki tonami - Lena ma cerę normalną:D
Jeżdziłam do konca autem - mała i tak była owinięta pępowiną...co nie wynika z jazdy samochodem:D bo są babki, które nie jeżdżą a i maluchy pępowiną owinięte się rodzą.
Oglądałam horrory - Lena nie wygląda na potwora:D....
Nie jadłam za dwóch - a dziecko zdrowe i normalna masa urodzeniowa.
Nie zbrzydłam, ba, nawet miałam większe powodzenie, brzuch miałam "na chłopca" - a urodziła się dziewczynka.
...i można by wymieniać....jeszcze....
 
reklama
jak ostatnio powiedzialam ze mam zgage to kolezanka powiedziala ze jej mama mowi ze wtedy rosna dziecku wlosy haha

slyszalam tez ze nie mozna sie ubierac na czarno i ogladac trupow, a ja bylam na sekcji zwlok hmm, ale chlopaki poki co kopia jak szalni ;)
 
Ja słyszałam, że ciężarnej nie można niczego odmawiać , bo Cie myszy zjedzą. Albo , że nie można nosić wisiorków , bo dziecko będzie pępowiną owinięte.
 
ja przez ostatnie 3 miesiace ciazy mialam taka zgage, ze nie moglam praktycznie w ogole jesc a i tak dziecko urodzilam z waga 3710, ale za to wloski ma nawet na uszkach hehe:)
a kolezanka w ciazy robila sobie balejaz i urodzila coreczke z blond pasemkami! inna z kolei lubila zima siadac plecami do kaloryfera i grzac sie, a jej syn ma teraz 13lat i od urodzenia ma na plecach slad-jakby od oparzenia!
jak widac niektore zabobony sa prawda....
 
Myślę że raczej zbiegiem okoliczności. Ja jak pewnego dnia stanęłam przy oknie i coś na dworze mnie mocno zdziwiło to mama mnie odciągnęła od okna i powiedziała przestraszona :" nie dziwuj się tak!!" no ale nie powiedziała dlaczego. W pierwszej ciąży też wszyscy po wyglądzie mojego brzucha mółwili mi że będę mieć chłopca. A tu niespodzianka urodziła się dziweczynka :). Dodam że do kończ ciąży nie wiedzieliśmy jaka jest płeć dziecka, nie chcieliśmy.
 
ja w zabobony nie wierzyłam i nie wierzę, albo wierzycie w Boga albo w bzdurne zabobony, z takiego wychodze założenia. oglądalam horrory(jest piękna a nie jakiś potwór), patrzałam przez wizjer(nie ma zeza), nosiłam wisiorki (nie była owinięta pępowiną), wylała mi się szklanka wrzątku na dłoń (nie ma myszki), raz sie wystraszyłam nie na żarty i chwycilam za brzuch (też znamienia brak), miałam chęć na kwasne(urodzilam córeczkę) , brzuch na chlopca a mam Julkę, patrzałam na księżyc w pełni i wcale nie urodziłam łysego dziecka, widzialam murzyna i to bardzo przystojnego więc się gapilam a jakoś czarnego dziecka też nie urodziłam, rzeczy dla maleństwa kupilam w 8 mcu, także jak widać te zabobony jak powiedział mój lekarz to tylko wymysły starszych kobiet z dawnych lat, żeby jakoś wytłumaczyć sobie to co się działo. aha do konca 8 mca chodzilam w szpilach 8cm i jedna babcia w autobusie mnie zrypała ze dziecko będzie miało krzywy kręgosłup jak ja mogę takie szpilki nosic ze wyrodna matka jestem, tak mnie zatkało wtedy ze nie moglam ze smiechu słowa wydusić, a Julcia ma wszystko na swoim miejscu jest zdrowa i słodziutka, więc kobitki nie wierzcie w te bzdurne przesądy. pozdrawiam i szczęśliwego rozwiązania życzę :-)
 
Ja byłam na pogrzebie w ciąży i w żaden sposób nie wpłynęło to na moje dziecko.
Mnie najbardziej wkurza przesąd z czerwoną kokardką. Co ktoś przyjdzie, to mówi,żebym przyczepiła ją do wózka, a mnie to tak wkurza, że szok :crazy: Czerwonej kokardki w dalszym ciągu nie ma i nie będzie.
 
ja mam dwie myszky bo mamie zdarzalo sie chwytac za brzuszek... a moja sasiadaka urodzla malego z myszka na pol buzi bo sie pochlapala wrzatkiem w ciazy ....

z ta zgaga to tez slyszalam i czesto okzazuje sie to prawda....
obled ale i posmiac sie mozna...
a propo tej kokardki to moja mama zawsze na wozeczek i medalik z matka boza i kokardke czerwona wieszala...
 
reklama
Cześć :)
Co sądzicie na temat planowania płci dziecka?
Dodam, że moim koleżankom się sprawdziło.
pregnancyandbaby.com/pregnancy/baby/Chinese-conception-gender-chart-9.htm
Czy u was też potwierdza sie chinski kalendarz plci
dziecka wyliczany na podstawie wieku mamy i miesiaca poczecia dziecka (wiek mamy musi byc ukonczony nie rocznikiem).
Pozdrawiam
 
Do góry