reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ząbki!!!

Cześć

Wszystkim "zębaczom" serdecznie gratulujemy :D Dzielne dzieciaczki :)

my cały czas czekamy...
jak bedzie tak jak z kikutkiem to sobie "troche" poczekamy... ;)
 
reklama
Vertigo ale szybko Wam posżło!! Brawo!

U nas nadal nic!

Orzeszku no właśnie! Napisz nam tu dokładne instrukcje jak postępować z ząbeczkami naszych maleństw!
 
Orzech pisze:
a mamusiom zycze cierpliwosci przy ich czyszczeniu :)

az sie przerazilam... ::)
jak to "cierpliwosci"... znaczy co ja mam mu z ta japa robic???

... na razie wkladam mu paluch z mokra pielucha i przecieram z resztek zarcia... nie wiem co jeszcze...  ::)
 
No to dobrze robisz Teddy tylko wazne jest zeby na prawde te zabki dwa razy na dobe byly zupelnie bez zarcia i tego slabo widocznego osadu na nich i w reszcie buziuni.
Pielucha moze jest dobra, nie wiem, nie probowalam, szczoteczki u takiego malucha sama sobie nie wyobrazam, chociaz moze trzeba by sprobowac.
Wazne jest, zeby zetrzec bialy osad z zebow 2 razy na dobe - w jaki sposob jest to obojetne i na pewno bez zadnej pasty do zebow :) sama woda.
 
luszka pisze:
Cześć

Wszystkim "zębaczom" serdecznie gratulujemy :D Dzielne dzieciaczki :)

my cały czas czekamy...
jak bedzie tak jak z kikutkiem to sobie "troche" poczekamy... ;)
I Ja tez czekam u Kasi pierwszego zebolka.I jakos niespieszno u niej z pojawieniem sie zebolka
 
A bo miałam ostatnio bardzo niemiłe zdarzenie
Otóz w poniedziałek jechałam na umuwione spotkanie i gdy chciałam wsiąśc do autobusu jedna młoda pani chciała mi pomóc i jak podniosła wóżek do góry to ręka jej njiewytrzymał i wózek sie przechylił i Kasia wypadła na chodnik.Wrzwano kretke i pojechałam do szpitala.Zostałam na obserwacij i zrobiono małej usg i entgen głowy a wyniki niewykazały zadnych zmian.Wypuscili nas na drugi dzien i sknczyło sie tylko na strachu
 
reklama
Do góry