reklama
Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
Orzech pisze:a mamusiom zycze cierpliwosci przy ich czyszczeniu![]()
az sie przerazilam... :
jak to "cierpliwosci"... znaczy co ja mam mu z ta japa robic???
... na razie wkladam mu paluch z mokra pielucha i przecieram z resztek zarcia... nie wiem co jeszcze... :
Orzech
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2005
- Postów
- 2 198
No to dobrze robisz Teddy tylko wazne jest zeby na prawde te zabki dwa razy na dobe byly zupelnie bez zarcia i tego slabo widocznego osadu na nich i w reszcie buziuni.
Pielucha moze jest dobra, nie wiem, nie probowalam, szczoteczki u takiego malucha sama sobie nie wyobrazam, chociaz moze trzeba by sprobowac.
Wazne jest, zeby zetrzec bialy osad z zebow 2 razy na dobe - w jaki sposob jest to obojetne i na pewno bez zadnej pasty do zebow
sama woda.
Pielucha moze jest dobra, nie wiem, nie probowalam, szczoteczki u takiego malucha sama sobie nie wyobrazam, chociaz moze trzeba by sprobowac.
Wazne jest, zeby zetrzec bialy osad z zebow 2 razy na dobe - w jaki sposob jest to obojetne i na pewno bez zadnej pasty do zebow
magdazłodzi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2006
- Postów
- 258
I Ja tez czekam u Kasi pierwszego zebolka.I jakos niespieszno u niej z pojawieniem sie zebolkaluszka pisze:Cześć
Wszystkim "zębaczom" serdecznie gratulujemyDzielne dzieciaczki
my cały czas czekamy...
jak bedzie tak jak z kikutkiem to sobie "troche" poczekamy...![]()
magdazłodzi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2006
- Postów
- 258
A bo miałam ostatnio bardzo niemiłe zdarzenie
Otóz w poniedziałek jechałam na umuwione spotkanie i gdy chciałam wsiąśc do autobusu jedna młoda pani chciała mi pomóc i jak podniosła wóżek do góry to ręka jej njiewytrzymał i wózek sie przechylił i Kasia wypadła na chodnik.Wrzwano kretke i pojechałam do szpitala.Zostałam na obserwacij i zrobiono małej usg i entgen głowy a wyniki niewykazały zadnych zmian.Wypuscili nas na drugi dzien i sknczyło sie tylko na strachu
Otóz w poniedziałek jechałam na umuwione spotkanie i gdy chciałam wsiąśc do autobusu jedna młoda pani chciała mi pomóc i jak podniosła wóżek do góry to ręka jej njiewytrzymał i wózek sie przechylił i Kasia wypadła na chodnik.Wrzwano kretke i pojechałam do szpitala.Zostałam na obserwacij i zrobiono małej usg i entgen głowy a wyniki niewykazały zadnych zmian.Wypuscili nas na drugi dzien i sknczyło sie tylko na strachu
reklama
Podziel się: