Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Hej!!!
Ewika śliczna ta twoja mała!! Najbardziej mnie urzekło to zdjęcie gdzie sobie "rysuję" Ja swojego jakoś nie mogę do tego przekonać, woli się ganiać po domu :-)
Sil nie pomogę bo nie mam pojęcia... a Bloga polubiłam już dawno i poczytuję :-)
Milii masz rację... nie spotykaj się z tą durną kobietą... nawet chyba nie chciałabym wiedzieć co ona ci naopowiadała... Będzie dobrze! Ja w ciebie wierzę :-)
Necia poczytuję cały czas Bloga Wierzę w ciebie!!! Wytrwasz do końca i będziesz super laska! - Choć ja cię kocham taką jaką jesteś! ;-)
Kwiatuszku czekam na fotki!! Mi tam nie przeszkadza ze przeklinasz!
Atan oj.... długa droga przed wami - ww sumie nami I tak jak Kasia piszę... poczekaj aż zacznie chodzić! To jest dopiero jazda jak ucieka ci z gołym tyłkiem i gonisz małego po chacie z pampersem w ręku :-) - Moja rada? Daj się małej wyszaleć przy każdej zmianie pieluchy! Niech polata z gołą pupką - dzieci to uwielbiają. Jak się znudzi wtedy ją po prostu ubierz ;-) Łatwiej pójdzie. U mnie się to sprawdza i mały się nauczył, ze jak jest bez pampersa to nie sika, bo mu jest jakoś "dziwnie"
Albo przytrzymaj ją i powtarzaj "ubierzemy pieluszkę to wtedy pójdziemy się bawić" Mój mały już rozumie takie zdanie i nauczył się ze jak tak mowie to ze mną nie wygra i z reguły pozwala się ubrać - choć wymagało to konsekwencji - takie zdanie równa się koniec zabawy.
My nocnik już mamy - taki tradycyjny. Mały czasem się do niego załatwia ale jeszcze daleko do ostawienia pieluszek... - choć idzie nam ich dużo mniej. Słyszałam opinie lekarzy ze dziecko do półtora roczku nie potrafi trzymać potrzeb fizjologicznych. (a przynajmniej nie zbyt długo...) Chce to robi.... więc wcześniej to bardziej oswajanie ze sprzętem niż nauka... My zamierzmy zdjąć pampersa i uczyć małego tak już na poważnie latem, wtedy majtki na tyłek i będziemy sadzać
Ewika śliczna ta twoja mała!! Najbardziej mnie urzekło to zdjęcie gdzie sobie "rysuję" Ja swojego jakoś nie mogę do tego przekonać, woli się ganiać po domu :-)
Sil nie pomogę bo nie mam pojęcia... a Bloga polubiłam już dawno i poczytuję :-)
Milii masz rację... nie spotykaj się z tą durną kobietą... nawet chyba nie chciałabym wiedzieć co ona ci naopowiadała... Będzie dobrze! Ja w ciebie wierzę :-)
Necia poczytuję cały czas Bloga Wierzę w ciebie!!! Wytrwasz do końca i będziesz super laska! - Choć ja cię kocham taką jaką jesteś! ;-)
Kwiatuszku czekam na fotki!! Mi tam nie przeszkadza ze przeklinasz!
Atan oj.... długa droga przed wami - ww sumie nami I tak jak Kasia piszę... poczekaj aż zacznie chodzić! To jest dopiero jazda jak ucieka ci z gołym tyłkiem i gonisz małego po chacie z pampersem w ręku :-) - Moja rada? Daj się małej wyszaleć przy każdej zmianie pieluchy! Niech polata z gołą pupką - dzieci to uwielbiają. Jak się znudzi wtedy ją po prostu ubierz ;-) Łatwiej pójdzie. U mnie się to sprawdza i mały się nauczył, ze jak jest bez pampersa to nie sika, bo mu jest jakoś "dziwnie"
Albo przytrzymaj ją i powtarzaj "ubierzemy pieluszkę to wtedy pójdziemy się bawić" Mój mały już rozumie takie zdanie i nauczył się ze jak tak mowie to ze mną nie wygra i z reguły pozwala się ubrać - choć wymagało to konsekwencji - takie zdanie równa się koniec zabawy.
My nocnik już mamy - taki tradycyjny. Mały czasem się do niego załatwia ale jeszcze daleko do ostawienia pieluszek... - choć idzie nam ich dużo mniej. Słyszałam opinie lekarzy ze dziecko do półtora roczku nie potrafi trzymać potrzeb fizjologicznych. (a przynajmniej nie zbyt długo...) Chce to robi.... więc wcześniej to bardziej oswajanie ze sprzętem niż nauka... My zamierzmy zdjąć pampersa i uczyć małego tak już na poważnie latem, wtedy majtki na tyłek i będziemy sadzać
Ostatnia edycja: