reklama
sleepyhead9996
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2011
- Postów
- 1 137
miq: no ja wiem wiem
do mnie nawet pierwszy płacz małego słabo dotarł. pokazali mi go i nadal przy mnie majstrowali.. dziwne uczucie.. ale szczęście przeogromne
sleepyhead9996
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2011
- Postów
- 1 137
z środowiskową to u mnie było b. dziwnie.. jak pojechaliśmy na szczepienie zaczepiła nas babka incognito i zaatakowała nas seria pytań gdzie mieszkamy itd. okazała się być środowiskową.. zapytała nas.. uwaga.. czy mały ma troskliwą opiekę i dobre warunki bo jej za daleko jechać do nas.. odp. że tak. mogłabym nim rzucać po ścianach i na to samo by wyszło. ja nie wiem co jest nie tak z tymi ludźmi...
kwiatuszekq20
Fanka BB :)
kwiat: ja też bym tak nie mogła chyba.. już wolę adoptować. nosić dziecko nie swojego faceta to jakoś tak .. ja wiem.. nieswojo by było chyba.. ale wiadomo że pkt widzenia zmienia się z pkt siedzenia..nigdy nie mów nigdy..
miq: ja się wcale nie dziwię.. jeszcze tylko chwilka i będziesz nam pokazywać zdjęcia maleństwakolejna forumowa dzidzia
necia: fajne rzeczy pokupowaliście malutkiej![]()
ja tez bym nie mogla ale tak mi ich szkoda ona juz jest strasznie zdesperowana nawet do ivf nie moga podejsc bo on ma 0żywych
sleepyhead9996
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2011
- Postów
- 1 137
tylko miq ja nie wiem czy pytasz o środowiskową? bo ja mówię o środowiskowej a nie położnej tej pierwszej.. po 2 miesiącu przejmuje dziecko środowiskowa. a wcześniej przychodzi taka położna jakaś tam z przychodni. u nas przynajmniej jest takie rozróżnienie.. i ta pierwsza owszem była. tylko mieszkaliśmy wtedy b. blisko przychodni więc nie wiem co by było gdybyśmy mieszkali tu gdzie teraz
kwiat: ja nie wiem jak to jest kurcze.. taka złość bierze że niektórzy po prostu nie mogą mieć dziecka a tak bardzo by chcieli.. nigdy nie będę potrafiła postawić się w ich sytuacji i to moje "ja bym chyba nie umiała" mogę sobie wsadzić w mój tłusty zad. nawet jeżeli te metody są sprzeczne z moimi przekonaniami to nie wiem czy bym nie spróbowała po latach walki..
kwiat: ja nie wiem jak to jest kurcze.. taka złość bierze że niektórzy po prostu nie mogą mieć dziecka a tak bardzo by chcieli.. nigdy nie będę potrafiła postawić się w ich sytuacji i to moje "ja bym chyba nie umiała" mogę sobie wsadzić w mój tłusty zad. nawet jeżeli te metody są sprzeczne z moimi przekonaniami to nie wiem czy bym nie spróbowała po latach walki..
Ostatnia edycja:
sleepyhead9996
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Sierpień 2011
- Postów
- 1 137
miq: spokojnie, nie panikuj. ja byłam po porodzie jak dziecko we mgle i mną kierowali po prostu. po porodzie, jak wyjdziesz z szpitala dadzą ci rozpiskę. musisz dać jakiś tam papier do urzędu miasta, jakiś tam do przychodni. i do mnie dzwoniła po tym położna umówić się na wizytę. na wizycie zapisała mnie do lekarki w przychodni (którą widziałam póki co raz ze względu na urlopy..hit nr2...) itd itd.. wszystko jakoś samo wychodzi.. będziesz wiedzieć co gdzie zgłaszać
reklama
Podziel się: