reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

Sil ja się go nie pozbywałam specjalnie, samo zanikło bo mały nie chciał regularnie ssać. Ja jeszcze przez ostatni tydzień walczyłam i laktatorem ściągałam żeby odbudować laktację i dupa... niecały tydzień i nie było już nic...


powiem wam ze tym bardziej teraz jestem zła ze tak wyszło z tą moją laktacją... wcześniej czy mróz czy śnieg... czy ja byłam przeziębiona i nic... a 2 tygodnie po odstawienia małego od piersi mały poważnie chory... zła jestem jak nie wiem...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Fifcia nie wiń siebie wiem że masz inne zdanie ale to że jest chory to może tylko być zbieg okoliczności. popatrz ile dzieci od początku lub nie na MM i jeszcze chore nie były. Ta pogoda jest rtak durna teraz że to może przez to być, ja sama mam chrypę, małż to samo.
 
Magda: Ja cię kręcę ale romanse:D Dobrze dobrze, niech się rozwija:-D a ja też dawno harlekina nie czytałam to z chęcią pośledzę waszą historię:D;)

Necia: weź się tą swoją teściową nie przejmuj.. zrobisz sobie takie ciasta jak będziesz chcieć a ona się musi z tym pogodzić, jaki ma wybór..

fifka: nie ma @ nie ma pewności że nie ma fasoli. proszę uprzejmie donosić;P

lam: biedna synowa:( A może ją łapią kolki? są dwie szkoły.. jedna głosi że kolki są do 3 miesiąca, a druga że od 3 miesiąca:) ale ja nie jestem obiektywna bo ja nawet jak się w nocy budzę to moje pierwsze słowo to kolki;) Oby jej już lepiej było...&&&

gocha: Nie martw się! to podstawa.. ja wiem że łatwo powiedzieć.. ale jesteś w dobrych rękach i będzie dobrze! ile tu już dziewczyn miało rodzić wcześniej a donosiło.. Będzie dobrze!

magdalena: fajnie że wypad się udał. Zdjęcia są? I przyznaj się, że ta karuzela to taki tajemny sposób na wytrzęsienie sadełka.. tak żebyśmy się nie pokapowały co to za cud sposób... ale nie ze mną te numery- już znam twoją tajemnicę:cool2:

Uwaga uwaga.. mam znowyu dobry humor hehe.. macie przerąbane bo dziś mam też trochę więcej czasu:-D:-D:-D

aaaa... no i oczywiście sil zapomniałam opieprzyć.. a gdzie ciasto dla mnie ja się pytam?!:p Dieta dietą , ale magdalena dobrze pisze.. jak się człowiek zapcha jak prosię to mobilizacja wzrasta.. a ja tak bardzo wyraźnie czuję jak mi mobilizacja spadła...:rofl2:

No i tu mnie masz... :zawstydzona/y: ale musiałaś tak na głos??? :zawstydzona/y:

witam sie
Ada jak nowo narodzona nie wiem co to było, moze ten skok tra nadal, a u nas jest jeszcze tak że |Adusia jest naprawde grzeczna, mało płacze cxasmi calymi dniami nie słychać jej płaczu tylko mała smieszka, a jak zapłacze to my panikujemy bo to dla nas rzadkość :-)

sil: chciaabym mieć takie podejście jak ty że akceptuje swoją figurę i nie dietuję sie ,ae u mnie to niemożliwe :-)

fifka: o i ja zapomniaam złożyć ci życzenia wieć wszystkiego naj naj naj, pociechy z syna, pożytku z męża, pieniędzy i oczywiście fasolki :-D

neciuszka:a jakie ciasta masz w planach piec ?

magdalenaL nie ma to jak udane wyjście ,relaks, a w ogóle żono moja kiedcy sie pokarzesz - wiec foty !!!!!!!!!!!!!

a gdzie to fasolka sie podziewa ???

slyp: ja uwielbiam twój dobry humor :-D wiec nas nie oszczędzaj ;-)

magd.a: a cieszę sie ze romans kwitnie, ale ale czy to znaczy ze ty na dwa fronty działasz :-)?

A dzisiaj mam zamiar dać Adzie śniadanie w ilości 170 ml rozrobionego mlek zoabczymy czy zje taką porcję, no i chyba przejde na większą butle :happy:

Lam cieszę się, że z Adą już wszystko w porządku! Co do moich fotek to chyba żartujesz??!! :-p nie ma szans :-p a poza tym nie mam narazei tych z wczorajszego wypadu bo robiliśmy zdjęcia kamerą rodziców więc oni mają je w domku :-p

jejku wybaczcie, całkiem zapomniałam o tym wątku, na prośbę neciuszki wklejam foteczki:)

Super!!! Ten budzik rewelacyjny!! A tak z ciekawości zapytam - czym to malujesz??? :-)
o to masz roboty a ja sie lenie dzisiaj, tylko pranie nastawiłam :-)

Dziewczyny które robiły obiadki do zamrożenia czy taie pojemniji moga być? i czy to doba cena czy moze drogie ?
POJEMNIKI Z WIECZKAMI OKRĄGŁE GRUBE 250ml A`100 (2559433368) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Na początek wystarczą a z biegiem czasu będziesz musiała kupić takie 200-250ml, chyba, ze porpstu będziesz dawała dwie porcje na raz ;-)
Co do marcheweczki to możesz po malutku próbować jednego dnia dać 3-4 łyżeczki i zobaczyć jak zareaguje.,.. pewnie i tak więcej wypluje niż zje :-p jak wszystko będzie OK to zwiększać porcję! Narazie dawaj między posiłkami mlecznymi bo troszkę to potrwa za nim będziesz mogła całkowicie zastąpić tym jeden posiłek :-)

Sil rodzinna go zbadała i ma troszkę gardło zaczerwienione w płucach i oskrzelach czysto... le dostaliśmy skierowanie do laryngologa na kontrolę uszek bo ta gorączka jest dziwna jak na takie leciutki zaczerwienione gardło... i nas nie przyjęli bo nie mam karteczki ze mały jest ze mną ubezpieczony i moje RMUA to za mało... szefowa nie dała mi tego świstka i do tej pory czy na USG czy na rehabilitacji nigdzie nikt się o to nie czepiał... :no: Toż dziecko ma OBIWIĄZEK bycia ubezpieczonym i nawet jak rodzice nie są ubezpieczani dziecko ubezpiecza państwo... paranoja jak dla mnie...



Ja nie musiałam pozbywać się laktacji... sama zniknęła... po prostu nie karm małej i poczekać aż piersi zrobią się twarde i wtedy nakarm... później znowu czekaj z karmieniem tak długo aż będziesz musiała małą nakarmić bo będzie nawał mleka... mi tym sposobem mleko znikneło dosłownie w przeciągu paru dni...

Kurcze ja nie wiedziałam... :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: wszystkiego najlepszego kochana :*:*

Co do służby zdrowia to u nas na śląsku są karty z chipem NFZ i tak jak Sil piszę do ukończenia przez Bartka 6 miesiąca życia nie miałam obowiązku jej posiadać na niego ale teraz bez tego już by się nie obeszło.


A ja dziś byłam rano z Tośkiem na szczepieniu! Super zniósł jak zwykle i w ogóle szybko poszło! Potem poejchaliśmy do mnie do pracy i wypełniłam wniosek o zgodę na 1/2etatu (teraz pozostaje mi czekać na decyzję dyrektorki), naczelniczka miała nietęgą minę przy podpisywaniu ale zbytnio się nie przejęłam :-p przyjechałam to posprzątałąm, ugotowałam leczo i tyle z mojego dnia :-) Bartek teraz śpi z tatusiem więc ja mam chwilę dla siebie :-)


A właśnie!! Zawsze zapomnę zapytać! GDZIE JEST LILLY??????!!!!!! wiem, że wyjeżdżała na Mazury ale to już minęło z 3 tyg odkąd ona pojechała.... albo i więcej....
 
dobrze ze mi te ksiązeczki ze słoiczkiem przyszły bo miałam dzisiaj dynie wyrzucić a tak zostawię pogotuję zmiksuję i zamrożę,

magdalena: no ale masz wymówkę z fotami i tak cie będę dręczyć :-D
lyli gdzies tu była parę dni temu
ty to masz juz rozwiązanie na powrót do pracy, dobre i pół etatu, a ja kurde tak mi szkoda wracąć do pracy, chociaz bede cos kombinować zeby do konca roku chociaż siedziec w domu

fifka
: współczuję ci biedny Konradek, ale nie mie jdo siebie żalu tak wyszło i nic nie poradzisz, a takie dręczenie siebie ci nie pomoże , oby szybko wyzdrowial

sil: a co to dokładnie za zaświadczenie ma być od 6 m-c jak dziecko skonczy ?

nciuszka: ty to masz parę zeby tyle pisać, ja swoją pracę pisłam z wielkim ciężarem :baffled:
 
fifka naprawdę głupie z tym ubezpieczeniem. U nas odkąd zmieniliśmy przychodnie jeszcze nigdy o nie nie poprosili. Gdy wypełniałam wniosek to się tylko spytali gdzie jestem ubezpieczona i przy kim dziecko i tyle. Ani ode mnie ani o małej więcej żadnego zaświadczenia nie potrzebują. A we wcześniejszej nawet zarejestrować nie chcieli bez papierka. A że mała ubezpieczona przy mężu więc latanie było bo firma 50 km od nas a ubezpieczenie ważne tylko m-c. A przecież nikt nie przewidzi kiedy będzie potrzeba iść do lekarza..
lamiav myślę, że wystarczą. 250 ml to dużo.
 
witam sie
Ada jak nowo narodzona nie wiem co to było, moze ten skok tra nadal, a u nas jest jeszcze tak że |Adusia jest naprawde grzeczna, mało płacze cxasmi calymi dniami nie słychać jej płaczu tylko mała smieszka, a jak zapłacze to my panikujemy bo to dla nas rzadkość :-)

sil: chciaabym mieć takie podejście jak ty że akceptuje swoją figurę i nie dietuję sie ,ae u mnie to niemożliwe :-)

fifka: o i ja zapomniaam złożyć ci życzenia wieć wszystkiego naj naj naj, pociechy z syna, pożytku z męża, pieniędzy i oczywiście fasolki :-D

neciuszka:a jakie ciasta masz w planach piec ?

magdalenaL nie ma to jak udane wyjście ,relaks, a w ogóle żono moja kiedcy sie pokarzesz - wiec foty !!!!!!!!!!!!!

a gdzie to fasolka sie podziewa ???

slyp: ja uwielbiam twój dobry humor :-D wiec nas nie oszczędzaj ;-)

magd.a: a cieszę sie ze romans kwitnie, ale ale czy to znaczy ze ty na dwa fronty działasz :-)?

A dzisiaj mam zamiar dać Adzie śniadanie w ilości 170 ml rozrobionego mlek zoabczymy czy zje taką porcję, no i chyba przejde na większą butle :happy:
Lam.... no nie wiem kto żony pomylił hahahah :-)

Nie jadę na dwa fronty :-) moją jedyną opcją jest teraz M2. :-) M. się chyba pogodzić do końca nie może chociaż jak gadał z sąsiadką swoją ( a zarazem moją koleżanką) to powiedział,że w sumie jest dobrze jak jest, że się nie kłócimy ( fakt !) ,że normalnie rozmawiamy ze sobą ( fakt !) że jestem milsza dla niego ( fakt !) :-D

Magda: Ja cię kręcę ale romanse:D Dobrze dobrze, niech się rozwija:-D a ja też dawno harlekina nie czytałam to z chęcią pośledzę waszą historię:D;)

Necia: weź się tą swoją teściową nie przejmuj.. zrobisz sobie takie ciasta jak będziesz chcieć a ona się musi z tym pogodzić, jaki ma wybór..

fifka: nie ma @ nie ma pewności że nie ma fasoli. proszę uprzejmie donosić;P

lam: biedna synowa:( A może ją łapią kolki? są dwie szkoły.. jedna głosi że kolki są do 3 miesiąca, a druga że od 3 miesiąca:) ale ja nie jestem obiektywna bo ja nawet jak się w nocy budzę to moje pierwsze słowo to kolki;) Oby jej już lepiej było...&&&

gocha: Nie martw się! to podstawa.. ja wiem że łatwo powiedzieć.. ale jesteś w dobrych rękach i będzie dobrze! ile tu już dziewczyn miało rodzić wcześniej a donosiło.. Będzie dobrze!

magdalena: fajnie że wypad się udał. Zdjęcia są? I przyznaj się, że ta karuzela to taki tajemny sposób na wytrzęsienie sadełka.. tak żebyśmy się nie pokapowały co to za cud sposób... ale nie ze mną te numery- już znam twoją tajemnicę:cool2:

Uwaga uwaga.. mam znowyu dobry humor hehe.. macie przerąbane bo dziś mam też trochę więcej czasu:-D:-D:-D

aaaa... no i oczywiście sil zapomniałam opieprzyć.. a gdzie ciasto dla mnie ja się pytam?!:p Dieta dietą , ale magdalena dobrze pisze.. jak się człowiek zapcha jak prosię to mobilizacja wzrasta.. a ja tak bardzo wyraźnie czuję jak mi mobilizacja spadła...:rofl2:

Sleeep jaki harlequin :D ja nie będę opisywać swojego seksu przez połowę tego wątku hahaha :-) jest nazwyczajniej normalnie i cieszę się,że jestem szczęśliwa ;-)
 
reklama
Siemanko lachony :-)

Żoneczko przepraszam że Ci nie odp na fb ale byłam u mamy :* / nie przejmuj się jedną krechą to dopiero pierwszy cykl więc początek :* wierzę że szybko Wam się uda! &&&&&&&&&&&&&! / Biedny Konradek :-( ucałuj go w czółko :* i Ty głupia nie myśl że przez odstawienie cyca on zachorował bo to jest głupie myślenie! Mogę Ci tysiąc przykładów gdzie dzieci na cycu chorowały a na mm były zdrowe więc daj na luz! No! :*

Miq Witaj tu :-)

Necia mmmmm smakowitości :-) mam nadzieję, że Gosieńka już lepiej :*

Kasia a może i bym miała małego przystojnego kawalera o chabrowych oczach ;-)

Seep udanego masz męża :-D

Mag szczęściara ze szczepieniem.. my jutro mamy pierwsze szczepienie i .. sram w gacie ze strachu! :szok::eek::-D

Przepraszam ale ja już nie wiem co komu.. :confused2:

U mnie Mały ostatnio marudny i trzeba przy nim być bo inaczej to płacz więc ciągle nie ma mnie w domu i chodzę z nim na spacery :-)

Aaaaaa muszę się pochwalić (choć nie wiem czy nie za wcześnie :sorry:) .. Od piątku cycujemy i dzielnie walczymy o laktacje i udaje się! Mleczka jest coraz więcej a dzisiaj mały cały dzień na cycu i tylko raz go dokarmiałam no i teraz na noc dostał :-) choć czasami denerwuje się przy cycku i jest płacz bo przyzwyczajony do butli :confused2: ale damy radę! Trzymać &&&&&&&&&&& proszę

A jutro jadę na test glukozy żeby sprawdzić czy po ciąży została mi cukrzyca.. na samą myśl o wypiciu tego świństwa robi mi się niedobrze :baffled:
 
Do góry