reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

reklama
W sumie ok, bez większych niedogodności :) Kala prze ten nagły upał jest mega kapryśna w dzień i nie chce się bawić sama... zastanawiam się cy takiemu prawie 6miesięczniakowi można zażywać kąpieli w baseniku na polku??

Wybraliśmy projekt domu już na 100%, teraz tylko czekać na przypływ gotówki :)
Projekt W-44.12a

oczywiście dach czerwony, bo nie wyobrażam sobie innego koloru :D
 
tak tak Sil, trochę się działo :tak: ale tak jak piszesz "dobrze tak z zaskoczenia" a na dodatek to był jakiś mega urodzajny dzień bo było ponad 20 porodów :szok: i wbrew temu co mówią o Ujastku nie mogę powiedzieć żeby potraktowano mnie jak kolejną sztukę
 
Kasia, cieszę się, że opieka w porządku i że dobrze wspominasz, to najważniejsze, gdziekolwiek która rodziła, bo to zostaje w pamięci :)

Dagne, przyjemny projekcik, przytulnie. Tylko do czerwonego dachu pasuje niewiele elewacji. Wiem, bo popełniłam ten błąd, a żółte, morelowe itp nam się nie podobają. I problem powstał ogromny. Bo do tego też wybierasz rynny i stolarkę całą. Zastanów się więc jeszcze raz, albo masz białą elewację, a ta się szybko brudzi.
O ile dobrze pamiętam, macie działkę 22 na 24m. Dom zajmie Wam jej większą część, przez co nie bardzo będzie miejsce na cokolwiek innego, a w domu nie ma miejsca na kosiarkę czy inne sprzęty tego typu. I nie wiem, jak z pozwoleniem zorientuj się, bo są przepisy, że dom musi być nie większy niż ileś tam działki. No i dach jest ogromny, a dach to wielki koszt. Chyba taniej by wyszło zrobienie użytkowego poddasza z dwoma sypialniami, zamiast tego dołu, w zamian za zmniejszenie dachu. Tak mi się zdaje, ale nie przeliczałam dokładnie.
Zresztą, nawet na projekcie jest napisane, że minimalna powierzchnia działki 22 na 25.4

Chyba na basen to za wcześnie bo może owiać, ale sama nie wiem. Na szczęście moja Żaba całkiem przyzwoicie znosi upały, ale nasz ogródek ma sporo cienia.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ale tu ostatnio ucichło....


no ja też miałam pomysł wziąć małego do basenu na podwórku ale jednak sie boję ze się rozchoruję... mimo wszytko to jeszcze maleństwo...

Nasz dom też jest jednopiętrowy. Niby fajnie ale ostawienie jest tak beznadzieje że nawet nic pozmieniać za bardzo nie można... :crazy: no ale nie ma co narzekać... ważne ze mamy dach nad głową i jesteśmy względnie sami...



Kasia jak tam sobie z mała radzisz?? I jeszcze rz gratuluję! Jeju jak ja uwielbiam czytać relację z porodów! :-)
 
Też z basenem spasuję, bo w słońcu nie ustawię, bo głowa i w ogóle słońce od wody jeszcze gorsze, a w cieniu chłodno.

A my mamy kominy i dziś kładą folię i będą układać dachówki :)
 
Hej hej :)
A Kala już się ciapkała w baseniku :) wydaje mi się, że 34st to wystarczająca temp do takiej "zabawy". Zresztą wody nie nalałam zimnej, tylko taką 35-37st, wiadomo troszkę wystygła. Wiatru u nas nie było wcale, więc ja "umierałam" z tego upału. A Kalince się podobało i w końcu się zabawiła, bo przez te temperatury nie miała ochoty na nic. 2 dni minęły i nie widzę jakichś objawów choroby czy coś...

Nareszcie dziś chłodniej :)

Jak u Was z wakacjami?? my już zaplanowaliśmy :) jedziemy nad Białe razem z kuzynem, jego żoną i prawie roczną córeczką, no i z kilkoma innymi znajomymi, ale już bezdzietnymi na razie :) mam nadzieję, że niunia nie będzie bardzo "przykrzna"- jak to moja mama mówi.
 
Ale tu ostatnio ucichło....
Kasia jak tam sobie z mała radzisz?? I jeszcze rz gratuluję! Jeju jak ja uwielbiam czytać relację z porodów! :-)

hmmm...chyba nieźle :baffled: na początku bałam się żeby jej nie uszkodzić ale teraz już mam co raz większą wprawę :-) kąpiemy ją razem tzn. w wanience mężuś trzyma i myje a ja mu pomagam i docieram do trudniejszych miejsc ale na sucho, na przewijaku to moja działka :tak: powoli się docieramy więc mam nadzieję że będzie tylko lepiej :blink: a no i mały baby blues mamy już za sobą choć o płacz to u mnie teraz nie trudno :sorry2:
 
reklama
Dagne, a odniesiesz się do uwag budowlanych? Nie mówię, że źle zrobiłaś, ja bym się bała i tyle :)

Kasia, spokojnie, głęboki oddech, jesteś wspaniałą matką i wszystkiego się nauczysz. Powtarzaj to sobie, a w chwili baby bluesa czytaj sobie, aż uwierzysz. Daj sobie pomóc, jak ma kto i spokojnie, wprawisz się i ogarniesz :)
 
Do góry