reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

Atan, Mała będzie Ci w dzień spała, jak ją przestawisz wieczorem. A Twój mąż zawsze ma na drugą zmianę?

Ma_gdalena i jak tam?
 
reklama
hej hej :)
Kasiu - opisuj nam tu ostatnie dni jako ciężarówki i to szybciutko :D
Magdalena - wizyta nie zaszkodzi, może coś nawet pomoże. Czekam na wieści.

My już drugi dzień mamy w zasadzie uregulowany jedzeniowo, no poza tym, że Kala nie bardzo lubi mm.

Rano - moje mleko
drugie śniadanie mm, tylko że tu jest problem bo albo zjada połowę porcji, albo pluje.
obiad zupka ziemniak+marchew+masełko (sama gotuję) + soczek
podwieczorek kaszka mleczno - ryżowa jablkowa (czasem zje ok, czasem mniej wtedy mm dojada, albo nim pluje hehe)
kolacja po kąpieli moje mleko,
w nocy czasem chce wypić mm, czasem tylko herbatka, no i herbatka meliska jabłko w ciągu dnia jak ma ochotę.

Zupkę będę poszerzać o brokuł niedługo (za tydzień) wedle zaleceń naszej pani pediatry.
 
Sil - karmię rano i wieczorem bo na tyle mi mleka starcza :/ jeszcze tydzień temu starczało na obiad, ale niestety... spróbuję zachować chociaż te pory byle do 6 miesiąca, jak nie to trudno, załamywać się nie będę. Martwi mnie tylko to nielubienie mm przed Małą. Mam nadzieję, że się do niego przekona, bo nie mam alternatywy... jeszcze mam mleka na kilka porcji z hipp, dziś kupiłam Bebilon, może to kwestia smaku czy coś... wiem jedno, że Nan nie znosiła i po nim praktycznie wszystko zwracała, Hipp na półśpiąco przełknie i nie ulewa... ale kurcze czemu tylko pół porcji je... no wie wiem... A taki rytm dnia poleciła mi nasza pani pediatra.
A jak u Was?
 
Domi budzi się koło 7, je o 7,30, potem 10.30, zazwyczaj przegryza 1/3 biszkopta podłużnego, potem 13.30, razem z jakąś marchewką, ziemniaczkiem, gruszką, czy jabłuszkiem, 16.30 i po kąpaniu 19.30. Budzi się w nocy na razie dwa razy, koło 12 i potem o 4, ale teraz mało miarodajne, bo ostatnio ma kryzys, bo przesypiała nawet do 3 w nocy.
 
Żeby moja Kala tak chociaż spała... dziś przeszła siebie, pobudka co 1,5-2 godziny po to by napić się 4-5 łyków wody, czy herbatki... dodam, że smoczek nie, mleko nie, tylko ta woda... obudziła się całkiem po 4 i nie chciała spać, kwękała, stękała przez pół godziny i ululana dospała do prawie 7, potem gaworzyła i drzemka do 8 :/ ma-sa-kra! już nie lulałam Jej w nocy oj chyba z 2 miesiące, a tu takie coś... no tyle, że jestem sama to może wyczuł, że taty nie ma :/ bo mój m na poligonie :/
 
A co on na poligonie robi?
Ja nauczyłam ją spać w łóżeczku, ale weszło szczepienie, skok rozwojowy i trochę to trafiło, ale nie budzi mi się już co 2 godziny, jak miała w zwyczaju i odkładam ją po karmieniu i 5 minutach przytulania
 
Na poligonie? no jest wojskowym, więc ma jakieś ćwiczenia bojowe czy coś, dokładnie mi mówić nie może wszystkiego, tyle wiem, że przemieszczają się z miejsca na miejsce w lesie i ma za zadanie utrzymywać łączność.
Teraz jest przez 10 dni, ale we wrześniu jadą na cały miesiąc :/
Nie wiem co z euro'12, bo podobno mają obstawiać stadiony.

Wiecie co, coraz częściej myślimy o budowie, o swoim domku... działkę mam od mamy już przed weselem dostałam, ale kasa.... papiery... ehh, chyba musimy się wziąć za to, jak chcemy być na swoim.
 
Sil i dagne dziękuję wam za zainteresowanie :tak: miło wiedzieć że ktoś o nas pamięta
czuję się nieźle, czasem trochę zmęczona ale wciąż mam tyle do zrobienia no i cały czas trwają wykończenia po remoncie tzn. głównie sami się tym zajmujemy więc czasem wieczorem padam ale najważniejsze żeby wszystko było gotowe ;-)
8 maja ginka powiedziała że jeszcze z tydzień i mam być gotowa bo łożysko się starzeje no więc teoretycznie jestem ale póki co cisza...w poniedziałek mam rano ktg a po południu gina więc zobaczymy :eek:
 
reklama
Kasia, no Ty w każdej chwili na wylocie możesz być :) jak samopoczucie przed wielkim dniem? Boisz się, doczekać nie możesz?

Dagne, no zaczynajcie, nam papiery zajęły dwa i pół roku. Masa wyrzeczeń, ale warto
 
Do góry