Problem w tym, że ja nie za bardzo mam co mieszać :/ wyszło na to, że po 4-5 godzinach ściągam 60-70ml, a po 7 100ml, więc kiepsko... mleko miałam nan - ohyda, kupiłam Hipp i piła 2 dni nawet ze smakiem, cyrki zaczęły się 3 dni temu...
już padam z bezsilności... jest głodna, a nie chce. Jak ściągnę 120 to daję na 2 butelki 60 i 60, jedną do lodówki, do drugiej daję 30ml wody przegotowanej i czeka w podgrzewaczu, potem wsypuję miarkę mm i mieszam... czasem zje, czasem pluje, a samym mm okropnie... tylko na śpiąco co nie co zjada... ręce non stop w buzi, zabawki gryzie nerwowo, jak złapie palce kogoś kto ją trzyma to siłą ciągnie do ust, pieluszkę tetrową owija wokół piąstki i do buzi... marudzi, kwęka... już nie mogę... non stop się wybudza, no śpi jak ptaszek... i dlatego nie chce się bawić... rzuca grzechotką. Wózek zły, ręce złe, leżeć źle... już na prawdę wysiadam.
Sil - zazdroszczę...
Magdalena - ja też pomału szukam fotelika, ale chcę taki z możliwością jazdy tyłem, bo czytałam, że dzieci powinny jak najdłużej jeździć tyłem, z nie przodem.
Atan - tak jak pisałam, zmieniłam mleko, bo nan zwracała, teraz jest hipp i wydaje mi się, że jest ok. Nie "śmierdzi" jak nan i nie ulewa Kala, też miałyśmy enfamil w szpitalu. Problem w tym, że chyba wszystko się nam zbiega w czasie i Kalinka jest nerwowa... trudno. Moja mama mówi, e jak będzie głodna to wypije, ale ja dziecka głodzić nie chcę... a moja teściówka kazała ją karmić pomału tym co ja jem - no chyba oszalała!!!!