reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

Moja od 8 do 3.20 dziś spała :)

Dagne, Magdalena dobrze pisze, spróbuj pomieszać, albo mleko zmienić, niektóre dzieci nie lubią niektórych rodzajów. A może to przez to marudzi? Może jeszcze nie ząbki? Ja na szczęście mam złote dziecko, szuka zębów, ślini się, ale nie marudzi
 
reklama
sil sliczna domi i spacerowka ;-)

dagne wspolczuje mam nadzieje ze szybko ci sie uda ja namowic na mm moze sprubuj inne mleczkko moja jedynie pila enfamil w szpitalu i kilka razy w domku ;-)
 
Sil to nic tylko pozazdrościć! Bartek ma czasami takie dni, że najchętniej bym go komuś sprzedała :-D ale tylko na chwilę :-p

Dzisiaj Bartek pierwszy raz odmówił cyca
shocked.gif
shocked.gif
shocked.gif
od rana pił normalnie ze smakiem a jak poszliśmy do teściowej na kawę to tak zaczął przeraźliwie płakać, że nic go nie uspokajało!!! Przytulanie, kołysanie, śpiewanie, zabawianie... kompletnie nic!!! więc ja go do cycka a on jeszcze większy ryk i nie chce! Stwierdziłam, że może to bardziej pragnienie niż głod i podałam mu przegotowanej wody, wypił 150ml i jak się skończyło to nadal ryk!!!! znów spróbowałam do piersi ale nic nie działało więc już z bezsilności zrobiłam mu 150ml MM i... wypił jednym duszkiem dosłownie!!
shocked.gif
shocked.gif
jak zagłodzone dziecko i zasnął!!! nie mam pojęcia o co chodziło! później jak go wykąpała to znowu pięknie cycał pierś i zasnął!

A ja dziś spedziałam cały dzień na poszukiwaniu odpowiedniego fotelika!! Co prawda mamy troszkę czasu jeszcze ale chciałam się zorientować czego szukać!! No i wybór padł między 3 modelami! Oczywiście nie ma zabardzo w czym przebierać bo kieruję się głównie oceną "4" w testach zderzeniowych ADAC no i ceną więc to zaledwie kilka modeli! i tak ceny są kosmiczne ale mamy jeszcze pieniądze, które Bartuś dostał na chrzciny więc postanowiłam je przeznaczyć właśnie na porządny i przede wszystkim bezpieczny fotelik!
A tak poza tym mam jutro egzamin a jeszcze nie zajrzałam nawet w notatki

P.S przyznaję się bez bicia, że w/w post skopiowałam ze "staraczek" bo chcę być i tu i tu a wiem, że poza Atankiem to raczej żadna z dziewczyn tam nie zagląda!
 
Problem w tym, że ja nie za bardzo mam co mieszać :/ wyszło na to, że po 4-5 godzinach ściągam 60-70ml, a po 7 100ml, więc kiepsko... mleko miałam nan - ohyda, kupiłam Hipp i piła 2 dni nawet ze smakiem, cyrki zaczęły się 3 dni temu... :( już padam z bezsilności... jest głodna, a nie chce. Jak ściągnę 120 to daję na 2 butelki 60 i 60, jedną do lodówki, do drugiej daję 30ml wody przegotowanej i czeka w podgrzewaczu, potem wsypuję miarkę mm i mieszam... czasem zje, czasem pluje, a samym mm okropnie... tylko na śpiąco co nie co zjada... ręce non stop w buzi, zabawki gryzie nerwowo, jak złapie palce kogoś kto ją trzyma to siłą ciągnie do ust, pieluszkę tetrową owija wokół piąstki i do buzi... marudzi, kwęka... już nie mogę... non stop się wybudza, no śpi jak ptaszek... i dlatego nie chce się bawić... rzuca grzechotką. Wózek zły, ręce złe, leżeć źle... już na prawdę wysiadam.

Sil - zazdroszczę...
Magdalena - ja też pomału szukam fotelika, ale chcę taki z możliwością jazdy tyłem, bo czytałam, że dzieci powinny jak najdłużej jeździć tyłem, z nie przodem.
Atan - tak jak pisałam, zmieniłam mleko, bo nan zwracała, teraz jest hipp i wydaje mi się, że jest ok. Nie "śmierdzi" jak nan i nie ulewa Kala, też miałyśmy enfamil w szpitalu. Problem w tym, że chyba wszystko się nam zbiega w czasie i Kalinka jest nerwowa... trudno. Moja mama mówi, e jak będzie głodna to wypije, ale ja dziecka głodzić nie chcę... a moja teściówka kazała ją karmić pomału tym co ja jem - no chyba oszalała!!!!
 
Dagne co do fotelikó to też słyszałam tak ale szczerze nie spotkałam się z żadnym takim a przeleciałam wszystkie, które miały "4" w testach zderzeniowych. Ale ogólnie myślę, że skoro mają tak wysoką notę to za byle co też jej nie dostały! poza tym znalazłam inne rozwiązanie niż pasy 5-punktowe! Niby bezpieczniejsze dla karku malucha przy ewentualnym wypadku! no i się zastanawiam między Kiddy Energy Pro a tym Cybex Pallas 2! Opinie czytałam dość przychylne! i tutaj stosuję się ta "ala" poduchę zamiast pasów a na to zapina się pas samochodowy! bardziej myślę o tym drugim bo jest od 9 do 36kg a Bartek jest dość dużym dzieckiem. Na początku byłam bardzo napalona na MAXI COSI TOBI ale niestety jak go zobaczyłam na żywo to jest starsznie wąski.

Co do Kali to niestety obydwie się męczycie ale już za niedługo zaszczyci Cię pięknym białym ząbkiem i potem pójdzie już jak z płatka! Oby jak najmniej tego cierpienia!

A co do mleczka to próbowałaś Bebilon???
 
Nie próbowałam... Hipp był tylko złotówkę tańszy, ale przekonało mnie do siebie napisem: Bio Combotic.

Teraz wypiła 90ml na śpiąco... a mi chyba brakuje jakichś witamin, bo kręci mi się w głowie, włosy lecą jak szalone i ogólnie jestem jakaś osłabiona...

Aha co do fotelików, to szkoda, że firma Ramatti nie robi testów Adac.. pewno dlatego, że nie ma na to pieniędzy, bo to polska firma, a mają fajny patent na pasy krzyżowe...
 
Ostatnia edycja:
No ja również oglądałam te Ramatti ale bardziej bym była przekonana jednak gdyby były jakieś gwiazdki w testach...

Co do mleczka to ja w wyjątkowych wypadkach (takich jak np wczoraj) podaję właśnie Bebilona i Bartuś nie ma problemu z nim... jeśli trzeba to ładnie pije i nie ulewa przede wszystkim! Kupki też OK ;-)
 
Nam się podoba maxi cosi, ale nie wiem ktory, mamy jeszcze czas. Z mlek dawałam bebilon i bebiko, nigdy problemu nie było. A co do podtykania. domi je z mojego talerza ziemniaczki, marchewkę, dziś jej dałam biszkopt z placka. Więc też podtykam dziecku to, co jem.
 
reklama
Magdalena, ja jeszcze nie zaczęłam, pediatra radziła po skończeniu 5 miesiąca, więc jeszcze poczekam, przy czym ja jej już dawałam troszkę i nic jej nie jest :) daję jej też rzeczy z mojego talerza, słone i nic jej nie jest. I uważam, że to dobre, bo czemu ona ma mieć swoje, a ja swoje, wtedy się nie nauczy. I jak najszybciej, by poznawała smaki.

Zapomniałam się pochwalić :) dziś osiągnęłam wagę sprzed ciąży :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry