reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

Mnie Mała zaczęła się budzić co dwie godziny w nocy i pediatra poradziła, by zasypiała w łóżeczku, beze mnie, całkiem sama i działa, budzi się rzadziej i sama zasypia. No wiesz, Domiś ma 70 cm i lżejsza od Twojej :) ale wszystko w porządku jest
 
reklama
Sil a to nie używałaś w ogolę spacerówki z tego pierwszego wózka?? Bo Ty miałaś TAKO z tego co pamiętam o ile się nie mylę! poza tym wozisz już Domi w tym wózeczku czy to już na zapas?? bo Bartolinii już się ledwo mieści do gondolki i się zastanawiam czy nie przesiąść się już powoli na spacerówkę ale oczywiście w pozycji półleżącej!
 
Ten jest awaryjny, jak gdzieś pojedziemy. Bo Tako nam się średnio mieścił do któregokolwiek auta. Więc mamy dwa, Tako na nasze drogi bezdroża, a Baby Design na wyprawy. Bo jak np do Raciborza to weźmiemy wózek i nic więcej, a ze spacerówą jest jeszcze miejsce.

Zobacz załącznik 463869Gdybym mogła być mężczyzną byłabym :) Supermenem :)
Zobacz załącznik 463870Co tak patrzysz? Daj jeszcze? Czyli z czasów grysikowych, dawno, ale prawdaZobacz załącznik 463871Kocham mojego misia :)Zobacz załącznik 463872
Zobacz załącznik 463873Mam Cię, zjem Cię
Zobacz załącznik 463874Troszkę usiądę, mama, nie patrz (teraz siada sama, dużo lepiej)
Zobacz załącznik 463875 Zawijam kiecę i lecę :)

Patrzyłam na ceny strojów krakowskich... MASAKRA
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
My też mamy i gondole i spacerówkę i to prawda, że więcej miejsca nie ma jak się wpakuje ten kadex do bagażnika. Dlatego spacerówa na wyjazdy :)
A swoją drogą ładna jest Sil ta twoja, kolor taki jak na foto ?
A Domi cudności :)

U nas zasypiane w łóżeczku - masakra... dlatego na razie odpuściłam.
Kala zakatarzona, ale już pomału wychodzimy na prostą, poza tym że i mnie zaraził tato ;p
W ogóle to cudnie, że znowu pogoda się zrobiła, jak Mała wstanie to ruszam na spacer dłuższy :)

Jutro mamy Odpust w Parafii, a ogólnie to ten tydzień były i są Misje. Powiem Wam, ze ciekawe przeżycie. W miarę możliwości jeździliśmy z Mężem. Wczoraj było odnowienie przyrzeczeń małżeńskich - ależ się znowu wzruszyłam. I na koniec misjonarz kazał mężom pocałować żony i żeby ten pocałunek zawierał wszystko: przeprosiny, miłość i obietnice na przyszłe lata życia razem. A najlepszy tekst, to że jak mężczyzna się modli, to jakby 5 kobiet się modliło :) więc jak nasi mężowie się modlą, to mamy się radować, bo ciężko z tym w tych czasach ;p
 
Nam usypianie zajęło 3 dni, nawet jej dotykać nie muszę, dziś spróbuję sobie iść. Ale ja nie stosuję metody wykrzyczania, jak płacze, wyjmuję, uspokajam i kładę. I uważam, że im szybciej, tym lepiej. Widzę już efekty. Obudzi się w nocy i zasypia sama, nie woła o cyca. Przez to dziś wstałam tylko za 10 druga, 10 po drugiej ona już spała i to tak mocno, że nie obudziła się, jak mąż mnie zmolestował
Dokładnie taki kolor mam spacerówki. Byłam chora na fioletowy, ale nie było i padło na tą :)
 
Rany ale mi dziś w kość daje Mała... łapki mi opadają. Nie wiem czy zęby, czy ten katar, czy kolejny skok...
Masakra!!! jeszcze wczoraj ładnie leżała na polu w wózku, bawiła się dość długo sama i cieszyła się jak szłyśmy na spacer, a dziś istne piekiełko. Na rękach źle, w wózku źle, w spacerówce źle, ulać źle... w ogole przez cały dzień przespała reasumując ok 1,5h... a normalnie śpi dwa razy po te 1,5h czyli razem 3.

Co robić?? mam mało już pokarmu, a mm Kala pluje i nawet próbowac nie chce... :/ jedyne co akceptuje to herbatka, moje mleko i sok jabłko-marchew... przecież tak dalej być nie może... :( jak ją na mm przestawić?
 
Sil Domi ślicznocha! A buziunię jaką ma piękną okrągłą!!

Dagne aż łezka w oku się zakręciła jak przeczytałam o tym pocałunku! Bardzo ładnie powiedziane :-)

Nam usypianie zajęło 3 dni, nawet jej dotykać nie muszę, dziś spróbuję sobie iść. Ale ja nie stosuję metody wykrzyczania, jak płacze, wyjmuję, uspokajam i kładę. I uważam, że im szybciej, tym lepiej. Widzę już efekty. Obudzi się w nocy i zasypia sama, nie woła o cyca. Przez to dziś wstałam tylko za 10 druga, 10 po drugiej ona już spała i to tak mocno, że nie obudziła się, jak mąż mnie zmolestował
Dokładnie taki kolor mam spacerówki. Byłam chora na fioletowy, ale nie było i padło na tą :)

Tosiek zasypia na szczęście sam w łóżeczku i do tej pory jak zasnął o 21(najpóźniej) to pierwsza pobudka dopiero o 5 a przez ostatnie kilka dni budzi mi się najpierw o 2 a potem znów o 5 :-( no i o 7 koniec spania oczywiście! :sorry2:
A co do płakania to też raczej nie jestem zwolenniczką stosowania metody "jak sobie popłacze to nic mu się nie stanie"! I strasznie mnie irytuje jak teściowa mi rzuca takim tekstem albo ktokolwiek inny...


Bartosz w końcu obrócil się sam na brzuszek <jupi> niestety dokonuje tego w łóżeczku i za każdym razem nogę wpycha między szczebelki :eek: strasznie się boję, żeby krzywdy sobie nie zrobił!

Dagne a może mieszać na początek Twoje mleczko z MM>? nie jestem pewna czy tak można ale chyba gdzieś ostatnio czytałam na innym forum, ze tak dziewczyny robiły...
 
U nas zaczęło sie ząbkowanie... koszmar, jak to tak będzie wyglądać zanim pierwszy ząbek się przebije to jestem wrakiem kobiety. Od wczoraj marudzenie, kwękanie, na rękach le, wózek źle, lulam i się wygina cała, oczka łzawią... niczym się nie zabawi, po minucie rzuca grzechotką, czy gryzakiem... przed chwilą dałam Jej czopka, bo już nie wiedziałam co robić... ululałam i zasnęła. Biedna :/ a w poniedziałek szczepienie... jak nastąpi kumulacja to będę załatwiona. Mąż w pracy, potem poligon od 17 maja, no chyba się wykończe.
Przepraszam, ze tylko o sobie... ale już brakuje mi siły, bo od tygodnia mam malutko mleka i próbuję na mm przestawiać, ale Kala, mój uparciuch nie pije zbytnio, przez co jest głodna i marudzi... ależ mi się wszystko zbiegło...
 
reklama
Dagne nie wiem czy zauważyłaś ale co do tego mleczka to pisałam, że możesz spróbować mieszać Kali swoje mleczko z MM. A potem zmniejszać ilość swojego aż do zera!
Co do ząbków to współczuje... :-( i Tobie i Kalince!

A ja wczoraj się poskarżyłam na spanie Tośka i chyba chciał mi pokazać, że się mylę bo jak wczoraj zasnął o 21 to obudził się dopiero o 5.20 :-)
 
Do góry