reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wystarane na 2011 - kontynuacja wątku ze staraczek :-)

reklama
Witam Was z rana ;)
Mary - Serdecznie gratuluje! Wracaj do zdrowia po tej cc i niech Malutka zdrowo rośnie :*

U nas ząbkowanie, a dodatkowo wczoraj mieliśmy szczepienie, ostatnie pneumokoki.. Maly w ogóle nie zapłakał :)
Od 28.12 zółtaczka no i meningokoki?;/
Czy któraś może wie, czy lepiej jest zaszczepić dwoma dawkami meningokoków czy tylko jedną po ukończeniu roku?
Ja już sama się pogubiłam w tym i nie wiem..

Pozdrawiam wszystkie :)
 
Witajcie
wisieńka - ja to wogóle nie chudnę, waga zatrzymała się chyba na dobre :/ I napisz co to za granulki.
maran - się Maja nacierpi :/
młodam - to mamy taki sam cel wagowy :-)
created - zuch chłopak :0) co do meningokoków to ja szczepiłam dziewczynki 1 dawką po roku

mnie gardło boli... ehh te choróbska
 
witajcie Babeczki
u nas nic nowego, pisze tylko, że żyjemy... Maja psoci, Ala tez wcale nie lepsza, zebole dokuczają... noce koszmarne co godzine sie budzi - popłakuje, śpi ze mna, ale to nic nie zmienia... jestem umeczona psychicznie... nic mi sie nie chce... :( no i Łącze sie w bólu z mamami ząbkujacych Maluchów... ;(
 
witam!

ząbkującym życzę siły!;-)
poszczepiennym gratuluję dzielności ;-)
chudnącym powodzenia!:-)

a tak odrobinę poważnie już się doczekać nie mogę soboty! mężuś wraca, wreeeeeeeeszcie. Ależ ten wyjazd się dłuży z jednej strony, choć z młodą to sprintem dzień za dniem leci. Jak pomyślę, że niedługo kończę macierzyński...:sorry2:
Jutro spróbuję zadzwonić na basen do zielonej, chcę z Olą pojeździć na nauki :-)
Majka no to co? do dzieła?:sorry2: ja jutro na aerobik idę, 1 raz w życiu będę na takich zajęciach. Nidy mnie to nie kręciło, ale coś trza zacząć robić...

miłego wieczorku życzę!
 
młodam - właśnie na zajęcia nie mam jak chodzić a w domu zawsze coś pilniejszego niż ćwiczenia .. ehh koopa lenia i tyle

sol - współczuję

u nas noc ciężka - Maruś co chwilkę płakał bo jedynki z dołu już są pod dziąsłem a przebić się nie chcą ...:wściekła/y: wredne. Wisieńka - co to za granulki? Może i u nas zdziałają cuda ...
 
Hejka babki moje,

donoszę, że żyjemy i non stop chorujemy. Karol z przedszkola przynosi wszystko co możliwe. Młody przez to musiałbyć na antybiotyku. Po antybiotyku ciut lepiej i znów nowe leki. Ile ja już w aptece złotówek zostawiłam:szok:.

u nas młody dostał takiego speeda w rozwoju, że szok. Łazi przy meblach a najlepiej przy odkurzaczu:-Dnajlepszy chodzik na świecie. Opiera się o niego i łazi z odkurzaczem. Komedia po prostu. Jak go weźmiemy pod paszki to zasuwa aż miło.
Mamy sześć zębów i podobno idą następne. Ja już nie zaglądam, ale pediatra nas uszczęśliwiła tą wiadomością.
Z jedzeniem rewelacja. Młody wcina już wszystko (łącznie z kocią karmą:-D) Z piciem bez zmian. Nadal cycuś mamy !!! zero butelki.

Karol mój kochany starszak jest teraz biedy, co zacznie się bawić to młody mu wszystko rozwala, niszczy i czasem jest płacz i wrzask.
My już odliczamy czas do pierwszych urodzin. Doczekać się nie mogę !!!

wisieńka, cześć kochana. Emilka śpiczna no i oczywiście do mamusi podobna.
Pytałaś o włosy, to mnie tak już ze dwa miesiące odrastają. Wyglądam nie ciekawie, bo ułożyć się tego nie da. Wszędzie wystają krótkie kłaczki...
Nic nie brałam, niczym nie smarowałam. Po prostu musi wypaść, żeby mogło odrosnąć (ale filozofka ze mnie...)

sol, miło cię widzieć. A tak czułam, ze długo bez nas nie wytrzymasz.

Mary, super wiadomość. Cieszę się mamuśko bardzo !!!!!!!!!!!!

ściskam was babki i biorę się za robotę.
 
zapmarta fajnie Cię zobaczyć :) no i współczuje Ci tych choróbsk... u nas ząbkowanie bardzo bolesne no i narazie jest 4 szt na wierzchu, ale w każdej chwili moga wyjść kolejne b ow dziąsłach sa bardzo blisko... Maja tez atakuje Ale jak ta czymś sie bawi i awantura gotowa bo Ala czasem ją odepchnie, albo klepnie i ta się wywróci no szału czasem mozna dostać jak zaczna piszczeć obie... no i Maja tak jak Kamiś uwielbia odkurzacz :) tylko, że ona za tym odkurzaczem na czworaka lata jak ja odkurzam a odkurzam każdego dnia bo ona wszystko z podłogi do buzi bierze... wiec jak już go wyciagam to ona az piszczy z radości... no i Maja to taka mamusi córeczka... przylepa taka do mnie jest, że jak cos chce to od razu na mnie sie wspina a jak jej nie biore to na mnie krzyczy... az sie w końcu rozpłacze i i tak ja biore ;) smieszna jest bardzo ale zupełnie inna niż Ala w jej wieku, ona strassznie ruchliwa, na chwile nie usiedzi w miejscu tylko lata po całym mieszkaniu i psoci... ziemie z kwiatów wyciąga, do telewizora sie pchca, na drzwi od pralki sie wspina na piekarnik to samo... a zabawki owszem wysypie z koszy i to tyle z zabawy...
 
reklama
Do góry