dziewczyny!
Wpadłam tylko powiedzieć, że cały dzień dziś spędziłam w szpitalu. Mieli mnie już zostawić i przygotowywać do porodu, ale po 6 godzinach czekania na usg, w końcu się nie doczekałam i kazali jechać, ale jutro wrócić na kolejne ktg i usg. Ja się czuję super, nie mam skurczy, no może jakies minimalne, ogólnie ok. Ale wczoraj byłam na prywatnej wizycie u polskiego lekarza, żeby mnie wreszcie ktoś normalny pobadał i znalazł, że mam starzejące się łożysko, trochę złogów wapnia i dlatego nie odżywia dobrze małego. Kazał na dziesiejszej wizycie w gp o tym powiedzieć, ale oni to olali. Więc nie miałam innego wyjścia jak naścimniać, ze nie czuję ruchów dziecka, o by mnie nie wysłali do szpitala. A w szpitalu już inna gadka, tylko wiecie jak to jest w Anglii...czekasz na wszystko. Tak więc wpadłam tylko sie pożegnać z wątkiem Wyprawkowo, bo ja już swoją wyprawkę mam gotową i najprawdowpodobniej jutro będę miała wywoływany poród. Jak sie ogarnę już po wszystkim, to będę zaglądać i śledzić kto kiedy rodzi
A póki co, to radzę dziewczynki, szykujcie sobie wszystko troszkę wczesniej, bo jak mi dziś powiedzieli, ze możliwe, ze w nocy będę wywoływać poród, to ja byłam w niezłym szoku!!! bo w domu nie wszystko przygotowane!!! torby nie dopakowane...Dobrze, ze mnie wypuścili, to sama sobie porobiłam co trzeba i już jutro pójdę na spokojności;-) Tak więc ciężarówki pakujcie się, bo nie znacie dnia ani godziny!!!! Trzymajcie za nas kciuki!!!!! ja za Was też trzymam!!!
Aaa dzięki wszytskim za wszystkie cenne porady!!!!:-)