reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka

reklama
Julia, zazdroszczę, bo ciuszki dziecięce z HM bardzo mi się podobają, ale jednak cena odstrasza. Często udaje mi się upolować coś w lumpie. Ale jakbym miała -40% to na pewno bym kupowała :D
Co do przeróbki kombinezonu to zawsze staram się w ten sposób kombinować, bo gdybym wszystko kupowała w sklepach to bym z torbami poszła :p u nas w szpitalu mieli w nosie w czym dziecko wychodzi i czy jedzie wózkiem, czy samochodem. Owszem pielęgniarka pomagała mi ubrać dziecko i je zapiąć w foteliku, ale dlatego bo ją o to poprosiłam.

Shaer mi mąż też przywiózł sukienkę, taką ładną koronkową :D ale to dlatego że w ciąży się z nią nie mieściłam i chciał mnie w niej zobaczyć hehe :p
 
Oh moj maz jest bezbledny. Mial kupic wklady poporodowe kupil mi wkladki... Toc to jedno i to samo. Ze nie to samo zauwazyl jak juz bylo jedno i drugie i mu dla porownania polozylam.
Do szpitala kiedyw zakiast szamponu i odzywki przywiozl dwie odzywki.
Z "kobietowych" rzeczy odrozni stanik, majtki i depilator, gorset i ponczochy.
 
O my mamy taki spiworek z dziurami. Kupilam razem z wozkiem. Pasuje i w fotelik i w wozek a nam jeszcze na sanki posluzyl :)

I.... moje ulubione letnie ogrodniczki!
 

Załączniki

  • 423201_345631805468840_1841695058_n.jpg
    423201_345631805468840_1841695058_n.jpg
    61,2 KB · Wyświetleń: 91
  • 260343_216338755064813_489945_n.jpg
    260343_216338755064813_489945_n.jpg
    84,1 KB · Wyświetleń: 87
nie marudzilam, zwlaszcza ze mi maz przywiozl do ubrania sukienke (zeby mnie nic nie cisnelo) a do tego bluze od dresu (bo nie umial wybrac kurtki i sie bal ze nie wejde) i adidasy (bo buty powinny byc wygodne) wiec pojechalam w klapkach z porodowki i sukience :)
Fantastycznie:D strasznie się uśmiałam:biggrin2:
 
Ja ciut mniej bo padalo i wdeplam w kaluze wiec stopy mi sie slizgaly w tych klapach. Obie rece miala zajete pudelkami ze szpitala a samochod okazal sie zaparkowany 2 ulice dalej bo nie bylo miejsca
Droge do domu wspominam rownie koszmarnie. Bolalo mnie wszystko i odczuwalam kazdy prog zwalniajacy w miescie i kazda zmiane swiatel.

Wlasnie buszuje na stronach z pieluszkami i juz sama nie wiem co wbrac...
 
reklama
@Shaer synus śliczny. Moj też ma wielkie niebieskie oczy i długie rzęsy :-)

A ciuchy do szpitala miałam naszykowane dla mnie i dziecka i m wiedział skąd wziąć. Oczywiście plan musiałam zmienić bo przygotowane spodnie ciążowe miały niski szew a mi wypadła cesarka i akurat uwierałyby w ranę. W końcu powiedziałam przywieź mi te ciuchy co do szpitala przyjechałam. A w klapkach to o mały włos wracałabym (w lutym) bo mi stopy i nogi tak spuchły, że bałam się że w buty zimowe nie zmieszczę (i to takie buty sportowe co na narty zabierałam bo na końcówce ciąży tak mi nogi spuchły). Także moj m dostał ekstra cel znaleźć mi grube skarpety gdym miała w klapkach wracać. W końcu wcisnęłam stopy w buty (bez skarpet) i nie mogłam się doczekać dojazdu do domu, żeby je zdjąć.
Także z mojego doświadczenia - miejcie w zanadrzu jakieś szerokie buty bo zimą też nogi puchną.
 
Do góry