Jest co się przejmować, bo mam dwie koleżanki, które karmią tylko piersią z prawidłowym sutkiem.
Druga mają z wciągniętym i nie udało się nauczyć dziecka, żeby ssało.
Więc problem jest realny. (Wygląda to potem strasznie, gdy jedna pierś jest ogromna, karmiąca, a druga obkurczona, bez mleka już.. Wiem, że estetyka to rzecz drugiej wagi, ale jednak nie pogodziłam się do końca ze zmianami w moim ciele i nie chciałabym do rozstępów i brzucha dorzucać jeszcze takich piersi).
A przedłużka do body, to takie coś do wpinania w kroku.
Mi będzie potrzebne, bo w standardowym body nie zmieszczę wielorazowej pieluchy. Z przedłużką powinno się udać.
Tak doczytałam na innym forum. Poza tym, ponoć pozwala to na dłuższe użytkowanie body, gdy dzieciak rośnie i na długość już wyrasta, a rączki jeszcze mu się mieszczą.
Druga mają z wciągniętym i nie udało się nauczyć dziecka, żeby ssało.
Więc problem jest realny. (Wygląda to potem strasznie, gdy jedna pierś jest ogromna, karmiąca, a druga obkurczona, bez mleka już.. Wiem, że estetyka to rzecz drugiej wagi, ale jednak nie pogodziłam się do końca ze zmianami w moim ciele i nie chciałabym do rozstępów i brzucha dorzucać jeszcze takich piersi).
A przedłużka do body, to takie coś do wpinania w kroku.
Mi będzie potrzebne, bo w standardowym body nie zmieszczę wielorazowej pieluchy. Z przedłużką powinno się udać.
Tak doczytałam na innym forum. Poza tym, ponoć pozwala to na dłuższe użytkowanie body, gdy dzieciak rośnie i na długość już wyrasta, a rączki jeszcze mu się mieszczą.