wyprawka

[mama weronki]

hejka
moja wyprawka prawie gotowa wlasnie wrocilismy z zakupow i musze przyznac ze na allegro jest o wiele taniej i ładniejsze rzeczy np body lub posciel ale jak juz bylismy w tych hurtowniach to juz kupowalam i w sumie jestem zadowolona tylko body okazały sie kiepskie i czapeczki dala mi dla przeczkolaka a nie noworodka i ciuszki takie byle jakie musze jeszcze pochodzic po sklepach to moze cos ładnego kupie moja mala sie dorwała do zakupow i krzyczy to dla mnie moje a tu niestety
pozdrowionka kasia

 

[anikawi]

jesteś pewna że te czapeczki to dla przedszkolaka ??? bo ja szczerze też tak myślałam jak zobaczyłam je pierwszy raz ;D ale szybko mnie wyprowadzili z błędu hihiihi

 

[gaga]

rany moje czapeczki są mikroskopijne, nie wiem czy nie za małe ??? no zobaczymy w razie czego mamy tez większe ;D

 

[anikawi]

Tez niektóre takie mam bo jak zobaczyłam takie normalne to stwierdziłam że nie ma mowy nie urodze tego! PROTESTUJE!

 

[justyna]

Ja tez mam takie malusie czapulki nie mówiąc o skarpetkach ktore na mój gust bedą za małe ale coz dostałam je a darowanemu.......
Moje ubranka po praniu zrobiły sie nieciekawe przynajmniej niektóre wyglądają jakby uzywane juz były...a poza tym z tych naszywanych emblematów w praniu puściła od wewnątrz naszyta coś jak flizelina i pełno cicików sie unoisi. Juz nigdy nie kupie śpioszków z czyms takim bo mam zagiżdżone inne ubranka przez to i nie idzie tego badziewia usunąc!!

 

[anikawi]

No u mnie na szczęście wszyskto z ciuszkami jest w porzadku, za to też jakieś gówniany rożek ma mnóstwo niteczek i kłaczków, na szczęście prałam to prawie osobno. A mój mężuś właśnie pierze ochraniacz do łóżeczka w swoich własnych rączkach, a co niech też się przyłoży do wyprawki

 

[słowiczek]

a w jakim proszku prałaś i w jakiej temperaturze??

Ja poprałam ciuszki po Gabiszonku i niektóre nawet ładniej wyglądają...

 

[anikawi]

teraz mężuś prał jeszcze pajaca czerwonego i nie farbuje ale też wychodzą mu te kłaczki, to chyba tak jest u tych a la frote
Ja piorę wszystko w lovelli i jestem bardzo zadowolona

 

[justyna]

ja tez w loveli i temp. takiej jak na metkach ale jak jeden ciuszek trafił sie felerny to mi zasyfił reszte

 

[żużaczek]

Nauczona dosc smutnym doswiadczeniem zakupowym przy poprzedniej wyprawce przeprowadzałam bardzo ostra selekcję. Każda aplikacje ogladałam od podszewki, każdy nap i guziczek, sposób przyszycia tasiemek, wykonczenia materiału. Sprzedwaczynie cholery dostawały ale za to mam gwarancje, ze ciuszki sa oki. Czasem tylko az zlość brała, że swietne gatunkowo np. spioszki, z cudnej bawełny sa zepsute twardą aplikacją. Nie wiem kto to projektuje.
Najlepsze ubranka i tak kupiłam na ciuchach