reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

WYPRAWKA :)

u nas też wyrzucanie zabawek pełną parą :-) Karola wczoraj w kościela przeszła samą siebie. Wyrzucała z wózka, tata podnosił, a ksiądz i ministranci mieli radochę :-)

Takie to rekolekcje adwentowe są w naszym kościele :-)
 
reklama
:-) :-) :-) :-) no to super Osinka! i zazdroszczę tych ograniczników;-) Maks uwielbia krzesełko, a jeszcze bardziej lubi zrzucać z niego zabawki:-)
teraz wychyla się na boki, trzyma w wyciągniętej rączce zabawkę a potem patrzy jak ona spada i gdzie poleci:-D

dokładnie to samo wyprawia Kubas!:tak: ile to się człowiek musi schylać!

a propos allegro, to my tez zawsze sprawdzamy sto razy zanim cos kupimy, ale ja i tak wolę zakupy w realu, musze dotknać, pomacać, obejrzec dokładnie... szczególnie ubranka, no chyba, że nie mam kiedy pojechac na zakupy do wrocka a u nas na wsi nic nie ma, to jestem zmuszona...
 
u nas też wyrzucanie zabawek pełną parą :-) Karola wczoraj w kościela przeszła samą siebie. Wyrzucała z wózka, tata podnosił, a ksiądz i ministranci mieli radochę :-)

Takie to rekolekcje adwentowe są w naszym kościele :-)

to fajnego macie księdza, bo nasz nie lubi dzieci, drażnią go... na chrzcie, jak Kubas płakał, to szanowny ksiadz był trochę "zniecierpliwiony"
 
Piotrek z namiętnością osła ściepuje wszystkie zabawki na podłogę.

a ja zrobiłam koleżance listę ubranek na rozmiar 12-18 m-cy - mam nadzieję, że uda się jej coś fajnego kupić.
 
Maks uwielbia krzesełko, a jeszcze bardziej lubi zrzucać z niego zabawki:-)
teraz wychyla się na boki, trzyma w wyciągniętej rączce zabawkę a potem patrzy jak ona spada i gdzie poleci:-D

U nas to samo. A potem jeszcze patrzy spojrzeniem mówiącym "no, mama, na co czekasz, podaj!"
 
u nas nowość, bardzo upierdliwa :-D Agatka podaje nam swoje zabawki - musimy wziąć od niej i dać ponownie :-D ZAWSZE podaje jednego klocka, mogę go schować głęboko pod zabawki, a i tak go znajdzie i podaje :-D
 
reklama
Kurcze ja też, tyle, że w sumie chyba mało się to już opłaca... Głównie z tego powodu, że mamy psa i Filip uparcie zawsze dąży do Borysa misek i chce spróbować jego karmy :D

A dziś jak jedliśmy obiad, a Filip siedział w swoim siedzisku, wzięłam worek z chrupkami i mówię do niego, zażartowałam: Filipku powiedz mamie daj, a on tak jakby się zastanowił i wyciągnął rączkę jakby chciał pokazać, jeszcze powiedzieć nie umiem, ale wiem co do mnie mówisz :) A jeszcze chrupki nie miałam w ręku i nie wiedział, że chcę mu dać :)
 
Do góry