czesc dziewczyny-widze ,ze ostro potraktowałyscie produkty z chicco ,ale w pewnum sensie macie racjjesli chodzi o ciuchy sa faktycznie bardzo ładne ale cholernie drogie ale jesli chodzi o laktator to kosztuje 139zł i jest naprawde w dobrej cenie.wiec fakt ciuchy mozna kupic nasze polskie bo bardzo ładne wyprawki i wiele innych rzeczy ma firma "lafel"czy np"ewa' sa swietne okrycia kapielowe,koszulki,czapeczki,rekawiczki dla noworodków i wiele innych rzeczy-troche nie sprawiedliwie podeszłyscie do tej firmy-fakt jesli chodzi o avent to tutaj duzo robi reklama ale czy te silikonowe smoczki ktore sa prawie w kazdej butelce sa takie dobre?pomyslcie nad tym ,co bedzie pózniej ze zgryzem waszych pociech pozdrawiam was serdecznie
reklama
justynko my też będziemy dzidziusia wieźć w foteliku samochodowym (ale do domu ze szpitala mamy 10 min. drogi), bo nie mamy gondoli, którą można zapinać w samochodzie (a są takie....), jednak mam nadzieję, że nie masz daleko ze szpitala do domu, bo takiego dzidziusia można max godzinkę wozić w tym foteliku...
a jeśli chodzi o produkty chicco, to tak jak pisałam akcesoria są super ( i wcale nie takie drogie, za szczoteczkę z grzebieniem zapłaciłam 25 zł), natomiast jeśli chodzi o ciuszki to zdecydowanie przesada (198 zł ??? za komplecik dla dzidziusia ??? ); dlaczego chicco w takim razie nie reklamuje swoich smoczków skoro twierdzisz, że są lepsze niż AVENT...no i wydaje mi się, że trochę tendencyjnie podchodzisz do tych wszystkich produktów, no bo w końcu nie możesz źle mówić o rzeczach, które sprzedajesz i które polecasz swoim klientom...
a tak na marginesie to ja jestem z Wrocławia :laugh:
karolinko raczej nie liczyłabym na to, ze firma "taksówkarska" ma takie foteliki do przewożenia dzieciaczków... lepiej zadzwoń wcześniej i się dowiedz.
a jeśli chodzi o produkty chicco, to tak jak pisałam akcesoria są super ( i wcale nie takie drogie, za szczoteczkę z grzebieniem zapłaciłam 25 zł), natomiast jeśli chodzi o ciuszki to zdecydowanie przesada (198 zł ??? za komplecik dla dzidziusia ??? ); dlaczego chicco w takim razie nie reklamuje swoich smoczków skoro twierdzisz, że są lepsze niż AVENT...no i wydaje mi się, że trochę tendencyjnie podchodzisz do tych wszystkich produktów, no bo w końcu nie możesz źle mówić o rzeczach, które sprzedajesz i które polecasz swoim klientom...
a tak na marginesie to ja jestem z Wrocławia :laugh:
karolinko raczej nie liczyłabym na to, ze firma "taksówkarska" ma takie foteliki do przewożenia dzieciaczków... lepiej zadzwoń wcześniej i się dowiedz.
Ja tez mam taki fotelik samochodowy firmy Maxi-cosi ale wydaje mi się, że to za wcześnie aby wkładać takiego maluszka do niego zaraz po wyjściu ze szpitala :
Krystianka wiozłam na rękach a później woziłam go w gondoli z wózka przez pierwszy miesiąc, oczywiście gondola była przypięta pasami :laugh:
Krystianka wiozłam na rękach a później woziłam go w gondoli z wózka przez pierwszy miesiąc, oczywiście gondola była przypięta pasami :laugh:
madziunia pisze:a jeśli chodzi o produkty chicco, to tak jak pisałam akcesoria są super ( i wcale nie takie drogie, za szczoteczkę z grzebieniem zapłaciłam 25 zł)
no ja za ten sam zestaw z canpola zapłaciłam ok. 5 zł, więc jednak jest to spora różnica nie wiem jak w jakości, ale osobiście jestem zdania, że płaci się głównie za firmę. Czasem wystarczy się przyjrzeć, żeby wiedzieć, że coś jest badziewiem albo nie, i w większości przypadków te rzeczy niefirmowe wcale nie są gorsze od firmowych. A różnica w cenie akurat dla mnie jest rzeczą istotną
a co do przewożenia dzidzi ze szpitala, to jakiś czas temu na forum ogólnym był taki wątek, że nie mozna pod żadnym pozorem przewozić dziecka inaczej niż w foteliku, nawet jeśli ze szpitala jest parę metrów... dlatego liczę na to, że jakieś taksówki w moim mieście dysponują jednak fotelikami, bo ja samochodu nie mam, więc fotelika kupować nie będę na jeden raz...
ithildin właśnie sobie poczytałam o tych fotelikach (Boże to co ta dziewczyna opisała jest strzaszne), ale my akurat mamy małą "schizę" na punkcie zapinania pasów i mocowania fotelików w samochodzie, po prostu źle się czuję jak nie mam zapietego pasa...nawet teraz będąc w ciąży zastanawiałam się czy zapinać pasy czy nie (jednak jak nie zapinam to "czegoś mi brakuje")...
Jak patrzyłam na dziewczyny wynoszące swoje pociechy ze szpitala to wszystkie miały takie właśnie foteliki- nosidełka. I nawet położne pomagały w ich zapinaniu. Trasa ze szpitala do mnie do domu to jakieś 10 min jazdy więc maluchowi nic się nie powinno stać.
Aniam ja bym jednak radziłą Ci zapiąć malucha, już nie mówię o kwestii bezpieczeństwa (z rąk może Ci po prostu wylecieć w razie jakiegoś wypadku, odpukać) ale jak Was złapie policja pożegnasz się z kwotą ok. 200zł.
ithildin po prostu zadzwoń do firmy taksówkarskiej i zapytaj czy mają coś takiego. Mój kuzyn pracuje w biurze turystycznym jako kierowca, dowozi ludzi np. na lotniska albo na zbiórki autobusowe i wiem, że musiał kupić takie foteliki, dla każdej grupy wiekowej (albo wagowej jak kto woli )
Madziuniu ja też zawsze zapinam pas, mimo że troszkę mnie uciska. Ale kiedyś przeczytałam, że kobiety w ciąży najczęściej tracą dziecko podczas wypadków samochodowych z powodu nie zapięcia pasów, a wcale nie z powodu poronień czy innych komplikacji ciążowych. Za to mężowi zawsze muszę przypominać.
Aniam ja bym jednak radziłą Ci zapiąć malucha, już nie mówię o kwestii bezpieczeństwa (z rąk może Ci po prostu wylecieć w razie jakiegoś wypadku, odpukać) ale jak Was złapie policja pożegnasz się z kwotą ok. 200zł.
ithildin po prostu zadzwoń do firmy taksówkarskiej i zapytaj czy mają coś takiego. Mój kuzyn pracuje w biurze turystycznym jako kierowca, dowozi ludzi np. na lotniska albo na zbiórki autobusowe i wiem, że musiał kupić takie foteliki, dla każdej grupy wiekowej (albo wagowej jak kto woli )
Madziuniu ja też zawsze zapinam pas, mimo że troszkę mnie uciska. Ale kiedyś przeczytałam, że kobiety w ciąży najczęściej tracą dziecko podczas wypadków samochodowych z powodu nie zapięcia pasów, a wcale nie z powodu poronień czy innych komplikacji ciążowych. Za to mężowi zawsze muszę przypominać.
justynaj
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 531
ithildin, ja też już wcześniej czytałam na forum o tych fotelikach i wtedy tak naprawdę zdałam sobie sprawę, że przecież to bezpieczeństwo dziecka jest najważniejsze, a nie przepisy (chociaż akurat tu są słuszne)
ja mam tą gondolkę i niby ma zaczepy do przypięcia, ale na dole i tak naprawdę przypinam gondolkę a nie dzidzię
ze szpitala do domu mam 15 min -pół godz. zależy od korka i zostanę jednak przy nosidełku (pierwsza myśl najlepsza) ;D
ja mam tą gondolkę i niby ma zaczepy do przypięcia, ale na dole i tak naprawdę przypinam gondolkę a nie dzidzię
ze szpitala do domu mam 15 min -pół godz. zależy od korka i zostanę jednak przy nosidełku (pierwsza myśl najlepsza) ;D
Zaba
Zaangażowana w BB
ja niestety nei mam dylematu w czym zabrac dziecko ze szpitala... niestety bo wkurza mnie jak ktos mnie do czegos zmusza a tutaj prawo jest takie ze 'nie wydadza' dziecka jesli sie nie ma tego fotelika!!! Wiec bylismy zmuszeni to kupic!! Zgodnie z nasza dobra polska szkola tez uwazam ze Maluszki takie male nie powinny pol zycia spedzac w takim zgieciu, a tutaj kazdy na mnie patrzy jak na idiotke bo zamiast kupic takie nosidlo- fotelik w jednym kupilismy fotelik tylko do mocowania w samochodzie, ktory potem moze sluzyc i wiekszemu dziecku po przepieciu... Nie moga ludzie zrozumiec ze dziecko do lekarza czy pare metrow z samochodu do domu przeniesiemy na rekach!!!
Tutaj noworodki sa wszedzie noszone i trzymane w tych nosidelkach, do ktoregos miesiaca, wozki nie maja raczej gondol tlyko wlasnie sa sprzedawane z nosidlem napinanym na spacerowke, stad wozek nasz przyjechal z Polski... ;D
Tutaj noworodki sa wszedzie noszone i trzymane w tych nosidelkach, do ktoregos miesiaca, wozki nie maja raczej gondol tlyko wlasnie sa sprzedawane z nosidlem napinanym na spacerowke, stad wozek nasz przyjechal z Polski... ;D
reklama
Zapomniałam Wam napisać, że w sobotę była u mnie przyjaciółka i przywiozła ze sobą 2 worki ciuszków (ale już takich na półroczne dziecko), kombinezon zimowy, worek bucików (te maleńkie adidasy są bajeczne ), śpiworek do wózka z owczej skóry, bardzo cieplusi i całą reklamówkę zabawek, głównie grzechotek i gryzaczków. Mój mąż oczywiście sprawdzał każdą czy działa :laugh: Ogólnie rzecz biorąc dzisiaj chyba będę cały dzień prać i prasować a szafy mi już brakło.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 280 tys
Podziel się: