My jak do tej pory zamówiliśmy łóżeczko i mamy fotelik z bazą do auta. Wózek już wybrany z TFK. Bez komody z przewijakiem sobie nie wyobrażam przewijania. Ma się ubranka pod ręką obok miejsce by postawić jakąś miseczkę z wodą czy kosmetyk. Na szczęście komoda po córce stoi w sypialni i tylko boczne listwy trzeba z powrotem do montować no i miejsce w niej zrobić na ubranka. Jako przewijam chce taki z frottową poszewką, bo zawsze można do prania ściągnąć a i dziecko nie ma zimnej gumy pod pulą.
Na dół do salonu planuje kupić hustawkę, widzialam fajną z joie. Poprzednio miałam z FP ale widzę że oni już chyba nie produkują tego sprzętu. O łóżeczku turystycznym na razie nie myślę, jeśli będzie się szykował wyjazd to wtedy.
Ubranka też będę kupywac począwszy od 56 bo te na 62 często są za duże, a szczególnie jak śpiochy z zamkniętymi stopkami to potem one giną w tych śpioszkach.
Zachwalacie elektryczne laktatory, ale czy opłaca się je kupywac jeśli chce się chce karmić piersią, z nawałem pokarmu czy odciaganiem od okazji poradzi sobie ręczny. Ja na ręcznym Aventa doiłam się przez 9 miesięcy i dałam rady. I szczerze to wcale nie chodziło o to, że nie miałam kasy na inny, ale z apteki wypozyczylam medele na dwa cycki żeby zobaczyć i jak się podlaczalam to prawie nic nie leciało. Tak więc pozostałam przy ręcznym. Tym razem chyba też go kupię. Trochę się nabiera tych rzeczy. Ja czekam do połowy lutego dla potwierdzenia płci i wtedy mogę zacząć zakupowe szalenstwo [emoji16]