reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka dla naszych Maluszków ♥

reklama
Dziewczyny nie szalejcie z kupnem najmniejszych rozmiarów. Przeważnie dziecko bardzo szybko z nich wyrasta a poza tym pewnie dostaniecie sporo ciuszków od rodziny . Moja córka wyjątkowo długo chodzila w takich 56 ale to dlatego, że startowała od 50 i ogólnie do tej pory jest malutka i nosi rozmiar mniejsze niż wychodzi wiekowo. A mimo to, że długo jej służyły to i tak wielu ubrań w ogóle nie założyła. No i te wszystkie piękne sukieneczki / spodenki są mało wygodne dla leżącego malucha, a koszulki mogą się podwijać i uwierać. U mnie używane były prawie wyłącznie body i półśpiochy. Pajace wyglądają fajnie, ale jakoś wkurzało mnie rozpinanie tych wszystkcih guzików żeby przewinąć dziecko w środku nocy. Ale to już kwestia gustu, mam koleżanki, które uwielbiają pajacyki.
 
62 to rozmiar w którym dziecko trochę pochodzi.

I tak jak mojeboje mówi, w sklepach tyle pięknych ciuszków na maleństwa a to pierońsko niewygodne.

Ja pajace lubię jako piżamki.
 
Ja nic nie biorę od rodziny zresztą rodzę pierwsze dziecko po mojej Oliwce w całej najbłliższej rodziny. Nie mieliśmy mniejszego dziecka - nie mam też dużej rodziny :) Pajacyków nie lubiłam, chociaż pamiętam, że Oliwka miała kilka na zamek błyskawiczny, jak była większa. Koszulki już nigdy nie kupię dla leżącego dziecka :)
 
Dziewczyny nie szalejcie z kupnem najmniejszych rozmiarów. Przeważnie dziecko bardzo szybko z nich wyrasta a poza tym pewnie dostaniecie sporo ciuszków od rodziny . Moja córka wyjątkowo długo chodzila w takich 56 ale to dlatego, że startowała od 50 i ogólnie do tej pory jest malutka i nosi rozmiar mniejsze niż wychodzi wiekowo. A mimo to, że długo jej służyły to i tak wielu ubrań w ogóle nie założyła. No i te wszystkie piękne sukieneczki / spodenki są mało wygodne dla leżącego malucha, a koszulki mogą się podwijać i uwierać. U mnie używane były prawie wyłącznie body i półśpiochy. Pajace wyglądają fajnie, ale jakoś wkurzało mnie rozpinanie tych wszystkcih guzików żeby przewinąć dziecko w środku nocy. Ale to już kwestia gustu, mam koleżanki, które uwielbiają pajacyki.
Bazyli jak się urodził to miał 57 cm, więc ubranka w rozmiarach mniejszych niż 62 prawie się nie przydały (było trochę większych, pomimo rozmiaru 56 i w nich krótko chodził). Z kolei tych 62 też nie nosił bardzo długo. U nas chyba dłużej były dopiero 68.
Natomiast co do rodzaju ubranek, to przede wszystkim bodziaki (nawet do tej pory w zimie nosił, bo w bodziakach nie podwiewa, szkoda, że już większych rozmiarów body chyba nie ma niż 98, a i te rzadko dostępne). Poza tym u nas pajace na noc jako pidżamka no i czasami śpiochy z koszulką, ale to też nie do końca wygodne, bo koszulka się podwija. Ja używałam to co dostałam. na szczęście najwięcej było właśnie bodziaków i pajacy.
 
Ja nic nie biorę od rodziny zresztą rodzę pierwsze dziecko po mojej Oliwce w całej najbłliższej rodziny. Nie mieliśmy mniejszego dziecka - nie mam też dużej rodziny :) Pajacyków nie lubiłam, chociaż pamiętam, że Oliwka miała kilka na zamek błyskawiczny, jak była większa. Koszulki już nigdy nie kupię dla leżącego dziecka :)
czyli co? body i spodnie i kaftaniki? ej, zielona jestem zupelnie:(

Zeby do czegos dojsc trzeba wyruszyc w droge
 
czyli co? body i spodnie i kaftaniki? ej, zielona jestem zupelnie:(

Zeby do czegos dojsc trzeba wyruszyc w droge
Jak urodzimy, to już będzie sezon grzewczy. Jak mieszkasz w bloku, to pewnie będziesz mieć ciepło. Ja miałam w mieszkaniu na tyle ciepło, że najczęściej mały był tylko w body z krótkim rękawkiem i do tego skarpetki, a ja straszny zmarzluch jestem. Oczywiście jeśli u Ciebie chłodniej, to lepiej do tego spodenki i body z długim rękawem.
 
Polecam dostawke nazwa Filip można ją zamknąć na łóżeczko albo zrobić kolyske Co do laktatora koleżanka poleca elektryczny canpol ponoć dorównuje medeli
 
reklama
Jeszcze słyszałam że philips sothie smoczki fajne ale doświadczenie ze smokiem zerowe mam Butelki oby jak najrzadziej dla tych co chcą trochę pokarmic piersią ale jak już pisałyśmy to nie reguła
 
Do góry