reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka dla Maluszka- rady i porady

Dotkass, któraś musiała być pierwsza :-D:-D;-)
Ten Roan jest sliczny, ale u mnie na minus przemawia spacerówka, jest taka zwyczajna, choć duża.
Co do wyprawki, to w Tesco są przeceny 30% i można kupić fajne rzeczy dosyć tanio, a rozmiar 56 wydaje mi się jakby trochę większy.
 
reklama
Tym razem to ja mam pytanie - do doświadczonych mam :)
Zastanawiam się nad jednym z wóch produktów marki motherhood - chodzi mi o kojec - czyli poduchę na której mama śpi podczas ciąży a która potem zamienia się w poduszkę do karmienia oraz o fasolkę - czyli tą małą, typowo do karmienia. Czy jest tu może ktoś kto miał okazję testować oba produkty?

ja mam kojec motherhood, a fasolkę miałam innej formy, taką z granulatem styropianowym, zamiast wypełnienia. Teraz planuje zakupić nowa fasolkę, własnie z motherhood, bo one mają w środku watolinę, a nie granulat. Stara jest zniszczona.

Jak dla mnie kojec to rewelacja do spania przy duzym brzuchu. Na poczatku wydawał się niewygodny, ale w miarę wzrostu brzuszka, bardzo pomaga uzyskać wygodną pozycję. Ja w swoim już śpię, bo mi wygodniej, a jeszcze m-c temu było niewygodnie - kwestia wielkości brzucha;-). To że jest w formie kojca oznacza, że masz go zawsze pod głową (a w późniejszym etapie ciąży zaczynają sie dusznosci i wygodniej jest jak sie wyżej spi), drugi koniec masz między nogami, a na całości opierasz albo plecy i masz pozycję półleżącą na plecach, albo brzuch (przez co nie czujesz ciągnięcia) i też można sobie pozwolić na takie półleżenie na brzuchu.
Kojec zajmuje w łóżku sporo miejsca, ale ja go targałam nawet na wyjazdy. My mamy łóżko 160cm szerokie i jest ok, ale spaliśmy tez na węższych kanapach w "gościach" i było już ciasnawo.... ale to był głownie problem Mka, nie mój:-D

Dla mnie kojec do karmienia się nie nadawał, strasznie dużo zachodu z tym układaniem, jak to w instrukcji pokazują.


Fasolka
za to rewelacja przy karmieniu piersią, dzidzius bardzo wygodnie sobie leży, nic nie trzeba kombinować, czy to na kanapie czy na fotelu, otacza się wokół brzucha, nie spada ani główka dziecka, ani nóżki. Dla mnie bezcenne- bo moja mała wisiała godzinami na cycku, a karmiłam równo rok.

Kółko porodowe też miałam - w środku granulat, po jakimś czasie się wyrobił, no w końcu doopsko ciężkie;-) fajna sprawa przy siadaniu jak sie miało cięcie krocza, mniej boli (pierworódki niemal zawsze mają:dry:), ale myslę, że można zastąpić zwykłym kółkiem pływackim dla dzieci, czy tak jak ktoś pisał - zwiniętym recznikiem.



fajne, ale u nas kiepsko z miejscem :/...i kurcze w sumie nie wiem gdzie jechać wózki pooglądać...boje się, że w Askocie nie będzie tych które mi w oko wpadły,

Felidae, zerknij sobie na stronke Askotu, a potem dla pewności możesz jeszcze zadzwonić czy mają na stanie czy dopiero na zamówienie. często jest to kwestia czasu dostawy, poprzednie się sprzedały, a nowych jeszcze nie dowieźli.
Jakbyś sie wybierała do Askotu na Sztabową - daj znać, bo blisko mieszkam:tak:

My powiedzieliśmy, że na allegro był Maclaren za 1000zł to nam go też za tyle sprzedali, a kosztował 150zł więcej.

och spryciulo;-), a ja nigdy nie pomyslałam, ze tam można się targować i tylko rabat 5% na kartę klienta miałam... ale dobrze wiedzieć na przyszłosć:tak:

Co do wyprawki, to w Tesco są przeceny 30% i można kupić fajne rzeczy dosyć tanio, a rozmiar 56 wydaje mi się jakby trochę większy.

Coś o okolicach miedzy świętami a sylwesterem to nawet 50-70%, warto wtedy zerknąć, tescowe ubranka są naprawdę śliczniutkie, nie takie "marketowe"
 
Bishopka, też byłam w Tesco w sobotę i nie mogłam oprzeć się choćby zerknięciu na ubranka, rzeczywiście przeceny są :tak: ale R sprowadził mnie na ziemię mówiąc, że jeszcze mamy czas...i w sumie ma rację, bo najpierw to musimy poznać płeć (jak dobrze pójdzie to 22 listopada poznamy), a później będę przeglądała ubranka i będę wiedziała co dokupić, co na ewentualną podmianę (oby nie było takiej konieczności), co do ciuszków z Tesco, jeśli chodzi o te dla Maluszków są w miarę ok, ale tych dla starszaków już nie za bardzomi podchodzą :sorry2:
 
Nef - my na sztabowej kupiliśmy fotelik Romera. Był droższy niż na allegro, ale chcieliśmy przymierzyć. Kupiliśmy, bo dzień później jechaliśmy do Zakopanego. Wtedy nie wiedziałam, że można się targować. A jak kupowaliśmy w kwietniu Maclarena na Braniborskiej to wystrzeliłam do męża, że fajny tylko drogi. Po czym dodałam, ze i tak potrzebny dopiero na wylot za miesiąc, więc zamówię na allegro... Myślałam, że facet nie słyszy, ale od razu wyskoczył, że on może zejść z ceną, że po co zamawiać w internecie skoro tutaj już mamy na miejscu. No i kupiliśmy w końcu w Askocie. A tą kartę rabatową też mam. Ja głupia kupiłam całą wyprawkę dla Antka w Askocie, bo nie miałam pojęcia, że w Tesco czy H&M też można kupić ciuchy :p. A tam ceny ciuchów jak z kosmosu. Kombinezon zimowy za prawie 200zł, a w tesco były po 90 ^^. Miałam nauczkę.

Co do ciuchów to ja jeszcze polecam KappAhl'a i C&A. Jakościowo super. Bodziaki, które dostaliśmy od rodziny kupione w pepco czy na jakiś targach służyły nam krótko. A takie markowe zakładałam dwa razy dłużej. No i ja na przykład teraz na pewno nie kupie śpiochów. U nas Antek po miesiącu śmigał już w spodenkach. Maleństwo będzie miało te kilka śpiochów po bracie, a dokupię tylko spodenki.
 
Kaapahl ma super ubrania, ale niestety drogie;/ ale na przecenach na pewno coś kupie, bo jakość super !!

a w pepco tez kupowałam Mai, ale ja zwracałam uwage na materiał bo nie wszystkie body u nich są z tego samego, tak samo nie kupowałam ubrań z nadrukami tylko albo z naszytym obrazkiem ale po prostu kolorowy materiał bez tych naklejek i tez bardzo fajne były :)
 
Ja w kappahlu za zwyczaj kupowałam bodziaki i spodenki dresowe, bo tam jakoś jest: kup 3 i zapłać za 2. Reszta faktycznie droga :/

ja nie kupiłam tam jeszcze nic dla Mai, ale dostałam wiele razy te ubranka od znajomych albo od mamy, moja mama czesto na wyprzedażach szczegolnie tych letnik pokupowała spodnie, leginsu, bluzki bez rękawów jakieś, świetne i miłe w dotyku, a po praniu nadal wyglądają jak nowe :p no oprócz spodni bo tata powybierał białe i zaraz jakieś plamy :D ale w dotyku super i nic sie nie pozaciągało ani nie skurczyło :p
 
meilowałam właśnie z siostrą cioteczną (tą co jest w Chinach) i napisała mi, że przewijak ten drewniany z szafeczką (z IKEA) jest u nich w domu i żebym sobie wzięła, jeden wydatek mniej, chociaż chciałam kupić ten nakładany na łóżeczko, ale jak mogę mieć taki za darmo to biorę :-) a na dodatek przewijak był używany z pół roku, bo później wyjechali do Chin :tak:
 
Co do Pepco, to tam są rzeczy szyte podobnie jak te w H&m-ie, tzw. podróby kolekcji z zeszłego roku i jak rozmawiałam z babką z PIpu (chyba) to ona mówiła, że są to bardzo dobre jakościowo rzeczy, oczywiście nie wszystkie ale większość.
 
reklama
Do góry