reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka dla Maluszka- rady i porady

Ja kupuje kosmetyki nivea. Przy Antku sie sprawdzily. Emolium mam do smarowania skory Antka, bo ostatnio strasznie sucha sie zrobila.. pewnie na pol roku starczy, bo maz kupil jakies mega duze opakowania.

Phel -moje moze miec kolki.. tylko zeby nie mialo alergii i uczulen.. skaz itp
 
reklama
Tasia- tylko ta moja woda nie byla sprawdzana od 30 lat jak stoi dom:szok:filtrów itp nie posiada...wszystko mam w taki kamieniu ze masakra!!!

Smile-u nas tez sie nie obylo bez skazy do tej pory pijemy Nutramigen 2:sorry2:chociaz tanio wychodzi nie cale 4 zł za puszke:-Dale tez troszke przeslismy ,mlodemu juz minelo je juz prawie wszystko:tak:
 
Phel no wodę zawsze można w sanepidzie sprawdzić (ale nie wiem ile to kosztuje). Moi rodzice sprawdzali jak kupowali dom 20 letni.

pscółka taką twardą wodę jak jest u mnie to widać dosłownie gołym okiem. W bębnie pralki chociażby. Ale jak wyliczyłam, to używanie Calgonu przez 5 lat równa się tyle samo co nowa pralka.
 
Tasia - moja tak "na oko" :-Dto chyba taka średnia, w Norwegii jak byłam to była taka miękka, że mydła nie dało się spłukać, a u mojej babci to jest taka, że widoczność w szklance prawie zerowa i jak nie wypiję herbaty z cukrem to mam zgagę:-D:-D
Calgonu nie używam, ale pranie zazwyczaj dodatkowo płuczę.
 
Z Nivea chyba tylko to mydełko jest od pierwszych dni życia a reszta od 1 m-ca.

Ja się zdecydowałam na płyn do kąpieli i mleczko z HIPPA (po analizie składu dużej ilości kosmetyków), bosko pachną takim dzidziusiem :-) z młodą używaliśmy na początku ziajki a później niestety trzeba było przejść na emolium bo ma AZS...
 
O widze temat kosmetyków i twardej wody :-)
Kosmetyków na razie nie kupuję, gdyż mam wiele próbek i jak coś nam podpasuje, to wtedy zakupię sobie całą masę, gdyż po porodzie dostane z pzu bon apteczny (w sumie to ja i mąż, czyli dwa) na 300 zł, co razem da 600, więc za taką kasę kupię sobie co potrzeba. Dla mam z zajadami polecam johnson&johnson na odparzenia :-D właśnie stosuję i leczy się w mig :szok: Mąż się śmieje, że będę miałą usta jak dupcia niemowlaka i to nie, że ob...ane :-D
Odnośnie wody, to u nas jest okropnie twarda. I co jest faktem, to to, że jak padła zmywarka i facet wymieniał pompę, to mąż zapytał, czy dawać calgon do pralki, a facet wyliczył nam, że nim się pralka, zepsuje, to odkładając pieniądze na calgon nazbieramy na nową :sorry: więc nie zbieramy i nie uzywamy calgonu :-D
 
reklama
Do góry