Smile_
Antek, Franek i Staś
Ja mam laktator elektryczny medeli - mini electric. Tylko mój kosztował jakieś 390zł w aptece (kupiony w drugie święto Bożonarodzeniowe 
). Polecam kupić dopiero po porodzie jeżeli będzie na prawdę potrzebny.
Ja kupiłam, bo miałam nawał, a mały nie chciał w ogóle cyca ciągnąć. Pani z poradni laktacyjnej mówiła, że laktator jest dobry na ściąganie nadmiaru mleka. Na rozhulanie laktacji raczej się nie nadaje. No i potwierdziło się i u mnie i u dwóch znajomych. Na pobudzenie laktacji to tylko częste przystawianie dziecka do piersi...
Jeżeli macie okazję kupić używany laktator elektryczny to polecam. Trzeba wymienić tylko kilka części - membranki i końcówke, którą się przystawia do piersi. Taki cały zestaw wyjdzie jakieś 30zł. W zestawie z laktatorem są za zwyczaj końcówki w rozm. M i jedna membranka. Jak ktoś ma większe bądź mniejsze piersi to i tak powinien zmienić końcówkę tak by pierś była optymalnie przez laktator chwytana. Pani z poradni mi dała niezłe szkolenie w szpitalu
. Jak końcówka jest źle dobrana to sutki mogą boleć i pierś jest źle pobudzana co nie podtrzymuje laktacji. Jak się pożycza laktator od znajomej to tez powinno się wymienić.
No i zawsze można wypożyczyć laktator z takich poradni laktacyjnych na próbę. Płaci się kilka zł za dzień + komplet wymienny.
Aaaaa i taki laktator elektryczny jest baaaardzo głośny. Miałam wrażenie, że czołg przez pokój jedzie
Niani nie miałam mimo dużego domu. Jakoś się bez niej obyliśmy. Antek od małego był przyzwyczajany, że w dzień jest głośno więc się szybko przyzwyczaił do harmidru w ciągu dnia i ciszy w nocy.
White - fajne te sanki, ale 300zł bym nie dała. My kupiliśmy podobne do tych co pokazałaś za grosze, a śpiworek mieliśmy z wózka i sprawował się świetnie.
). Polecam kupić dopiero po porodzie jeżeli będzie na prawdę potrzebny. Ja kupiłam, bo miałam nawał, a mały nie chciał w ogóle cyca ciągnąć. Pani z poradni laktacyjnej mówiła, że laktator jest dobry na ściąganie nadmiaru mleka. Na rozhulanie laktacji raczej się nie nadaje. No i potwierdziło się i u mnie i u dwóch znajomych. Na pobudzenie laktacji to tylko częste przystawianie dziecka do piersi...
Jeżeli macie okazję kupić używany laktator elektryczny to polecam. Trzeba wymienić tylko kilka części - membranki i końcówke, którą się przystawia do piersi. Taki cały zestaw wyjdzie jakieś 30zł. W zestawie z laktatorem są za zwyczaj końcówki w rozm. M i jedna membranka. Jak ktoś ma większe bądź mniejsze piersi to i tak powinien zmienić końcówkę tak by pierś była optymalnie przez laktator chwytana. Pani z poradni mi dała niezłe szkolenie w szpitalu
. Jak końcówka jest źle dobrana to sutki mogą boleć i pierś jest źle pobudzana co nie podtrzymuje laktacji. Jak się pożycza laktator od znajomej to tez powinno się wymienić. No i zawsze można wypożyczyć laktator z takich poradni laktacyjnych na próbę. Płaci się kilka zł za dzień + komplet wymienny.
Aaaaa i taki laktator elektryczny jest baaaardzo głośny. Miałam wrażenie, że czołg przez pokój jedzie
Niani nie miałam mimo dużego domu. Jakoś się bez niej obyliśmy. Antek od małego był przyzwyczajany, że w dzień jest głośno więc się szybko przyzwyczaił do harmidru w ciągu dnia i ciszy w nocy.
White - fajne te sanki, ale 300zł bym nie dała. My kupiliśmy podobne do tych co pokazałaś za grosze, a śpiworek mieliśmy z wózka i sprawował się świetnie.
Ostatnia edycja:
