reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyprawka dla Maluszka- rady i porady

Ale poruszajacy temat pieluch :tak: Ja z przyjemnoscia sprobuje tetrowych, uwazam ze to zdrowsze, a wcale nie tansze..Jesli mi wyjdzie to super, jesli nie-nie bede panikowac:) Warto jednak probowac i sprawdzic co lubi tak naprawde dziecko..Kazdy ma przeciez inne potrzeby-a ze jestem ze wszystkim ambitna i dokladna i cierpliwa-to czemu nie sprobowac?:)
Odnosnie czasu-mam kolezanke co wlasnie ma 3 dziecko- i uzywa tetrowych-wiec to raczej kwestia dobrej organizacji niz braku czasu..
W kazdym razie-zobaczymy jak to pojdzie;) Tyle metod i sposobow-wazne by wybrac to co najlepsze dla nas i Maluchow:)

Ja szukam teraz czapeczki dla mojego maleństwa i jestem zachwycona czapeczkami robionymi na szydełku Szara czapeczka z KWIATEM- NOWORODEK sesja foto DANMARI coś w tym stylu
Wyniki Szukania w Grafice Google dla http://gokoro.blox.pl/resource/hania1_sm_w.jpg
Czapeczka króliczek 38-40szary na Bazarek.pl

co myślicie o nich?

Mi sie srednio podobaja...jakos nie zakladalabym niczego welnianego dziecku..ja sama nienawidze wszelkich welenek, angorek, wszystko mnie drapie..Mysle, ze raczej ja sama zdecyduje sie na delikatna bawelenke..Ale widzialam te czapusie i prezentuja sie ladnie;)
 
reklama
Ja delikatne z bawełny na pewno będę używać również. A co do czapeczki to mama powiedziała że mi zrobi sama kupie jak najdelikatniejszą wełnę i mam nadzieje że nie będzie źle mojej księżniczce :)
Oki muszę uciekać Pozdrawiam
 
Ja szukam teraz czapeczki dla mojego maleństwa i jestem zachwycona czapeczkami robionymi na szydełku Szara czapeczka z KWIATEM- NOWORODEK sesja foto DANMARI coś w tym stylu
Wyniki Szukania w Grafice Google dla http://gokoro.blox.pl/resource/hania1_sm_w.jpg
Czapeczka króliczek 38-40szary na Bazarek.pl

co myślicie o nich?

Ja delikatne z bawełny na pewno będę używać również. A co do czapeczki to mama powiedziała że mi zrobi sama kupie jak najdelikatniejszą wełnę i mam nadzieje że nie będzie źle mojej księżniczce :)
Oki muszę uciekać Pozdrawiam

a wiesz teraz pomyslalam, ze mozna bawelenka podszyc od srodka-taki jakby bawelniany wklad zrobic, co myslisz?
 
hoho jaka tu wczoraj dyskusja o wielorazowkach rozgorzala :-D
ja tam nikogo nie mam zamiaru przekonywac, zwlaszcza tzw. doswiadczonych mam, bo je chyba najciezej :-D
argumentow tez nie bede przytaczac, bo musialabym tu ksiazke napisac.
troche sobie sama o tym poczytalam, poogladalam, znam relacje mam ktore stosuja wielorazowki i mnie to przekonuje ;-)
no i przede wszystkim nie robie tego z zadnych eko wzgledow, bo nigdy jakos specjalnie zakrecona wokol ekologii nie bylam :-) ot dla mnie jest to lepsze rozwiazanie dla dziecka i tyle ;-)

Margot ja w ten czwartek ide na warsztaty "Mama pyta" i tam ma byc troszke o wielorazowkach, a poza tym wybiore sie z mezem do Koali (tam chodze na fita ;)) na te warsztaty Koala - Rodzinne Centum Położnicze :: Naturalne pieluchy

na te Koala - Rodzinne Centum Położnicze :: Warsztaty - noszenie dzieci w chustach i na te Koala - Rodzinne Centum Położnicze :: Masaż Shantala dla niemowląt tez sie wybierzemy :-)
kolezanka niebawem jeszcze idzie na te ze zdrowego zywienia, wiec sie dowiem czy fajne :-)
bo pewnie dla niektorych to tez moze sie wydac dziwne, ale poki bede siedziec z dzieckiem w domu to chce sama przygotowywac sloiczki dla dzidzi ;) zwlaszcza, ze to bedzie taki czas kiedy owoce i warzywa beda latwo dostepne, a mam dostep do ich ogromnej ilosci za darmo ;-)

co do otulaczy to ja wlasnie chyba sie w taki uzbroje jako alternatywa dla kocyka (kocyki tez beda, ale otulacz tez chetnie wyprobuje... zobaczymy czy sie sprawdzi ;))
 
white: to zycze powodzenia i wytrwałości :D, szczególnie z tymi obiadkami :D hehe :) sama miałam zamiar, myślałam sobie przecież siedze w domu to czemu nie, przez jakiś czas będziemy jesć jak dziecko ;P albo przynajmniej po części te same produkty zeby nie gotować 2 obiadów dziennie, a tu wyszło z tego jedno wielkie zero bo jak zaczeliśmy to kalkulować (tez mamy warzywa za darmo, bo rodzice mają swoje) to ogólnie wyszła z tego jedna wielka masakra i rozczarowanie, bo to dziecku nie smakuje a to coś tam i zrezygnowałam dla własnego spokoju i samopoczucia, a Maja bardzo zajadała się obiadkami ze słoika :D
owoce czasem robiłam sama a czasem słoiczki, ale owocki to mniejsza filozofia niż obiadek :D

a otulaczek tez mam zamiar zakupić :)
rożek mam po Mai, nie używałam, ale ostatnio wyciągnełam go z pudła i jest jakiś zżółkni ęty... nie wiem czy na strychu przez jakąś wilgoć ;|:confused: i nie wiadomo czy sie dopierze, ale sprawdze choc nie mam planów używać go :p
 
white: to zycze powodzenia i wytrwałości :D, szczególnie z tymi obiadkami :D hehe :) sama miałam zamiar, myślałam sobie przecież siedze w domu to czemu nie, przez jakiś czas będziemy jesć jak dziecko ;P albo przynajmniej po części te same produkty zeby nie gotować 2 obiadów dziennie, a tu wyszło z tego jedno wielkie zero bo jak zaczeliśmy to kalkulować (tez mamy warzywa za darmo, bo rodzice mają swoje) to ogólnie wyszła z tego jedna wielka masakra i rozczarowanie, bo to dziecku nie smakuje a to coś tam i zrezygnowałam dla własnego spokoju i samopoczucia, a Maja bardzo zajadała się obiadkami ze słoika :D
owoce czasem robiłam sama a czasem słoiczki, ale owocki to mniejsza filozofia niż obiadek :D

oj ja bardzo lubie gotowac, sprawnie mi to idzie, wiec szybko sie nie poddam ;)
btw moj maz dostaje praktycznie codziennie do pracy wypasione obiadki - poczatkowo wszyscy mu mowili, ze troche wiecej czasu od slubu i to na pewno minie... od slubu juz 2,5 roku, a obiadki dalej sa :-) a ludzie z pracy z podziwu wyjsc nie moga jak moj maz wyciaga swoj pojemniczek obiadowy :-p
ja to mam chyba w genach, po mamie bo tak jak ona uwielbiam eksperymentowac w kuchni ;) na biezaco ogladam programy kulinarne (zwlaszcza Jamie moj ulubiony :-) i Kwestia Smaku do tego :)), probuje robic nowe rzeczy lub podrabiac to co dobrego zjem w restauracji:-p
wiec jestem dobrej mysli :-) z reszta nawet juz mam sposob jak to robic, bo kolezanka sama wlasnie gotujac dla swojej coreczki za jednym zamachem przygotowuje rozne opcje sloiczkowe, pasteryzuje i ma na troche ;) wiec to nie jest kwestia codziennego przygotowywania jednego sloiczka ;)
 
Ostatnia edycja:
white_orchid; ja tam na masazyk tez sie wybieram w czerwcu bo cos tam uczylam sie o nim na studiach i to ponoc super sprawa no i nad koala mysle jesli chodzi o szkole rodzenia, ale musze byc pewna ze bedzie cesarka.
 
white_orchid; ja tam na masazyk tez sie wybieram w czerwcu bo cos tam uczylam sie o nim na studiach i to ponoc super sprawa no i nad koala mysle jesli chodzi o szkole rodzenia, ale musze byc pewna ze bedzie cesarka.

ja sie zalapalam na szpitalna szkole rodzenia w Zeromskim (tam chce rodzic), wiec ide w styczniu, ale gdybym sie nie zalapala to tez bym sie wlasnie do Koali wybierala, bo jest podobno swietna. teraz jedna dziewczyna z gimnastyki na nia chodzi i jest baaaardzo zadowolona ;) mowi, ze czas leci blyskawicznie, jest fajna atmosfera, a jej maz juz nie jest przerazony tym wszystkim ;-) no i wlasnie spoko jest to, ze maja osobno dla cesarkowych i reszty. no bo jak ktos juz ma pewnosc, ze cesarka to bez sensu sluchac o wszystkich aspektach sn ;-)
 
reklama
Do góry