no to rzeczywiscie dosc meczaca sprawa. na pewno lepiej, ze masz wiecej niz mniej, alw wyobrazam sobie, ze to bardzo meczace. juz same opuchniete piersi podczas ciazy sa dosc niewygodne, az trudno sobie wyobrazic taka sytuacje.moze to tylko czasowe. jakas hormonalna eksplozja, ktora szybko minie
reklama
co do testow jakosci i artykulow w niemczech i w polsce, to jesli chodzi o konkretne marki nie ma juz zadnej roznicy.
kiedys wszystkie kosmetyki dla mojej mamy przywozilam z niemiec, bo nivea bylo w niemczech nieporownywalnie lepsze.
podobnie bylo z niektorymi produktami spozywczymi itp. teraz mozna sie juz na to zdac ( no chyba, ze kupujemy na targu albo "manhattanie"), ze jak jest napisane zott na jogurcie, to ten sam zott co w niemczech, tak samo z nivea jest nivea itd.
teraz bede chciala zalatwic sobie testy fotelikow do samochodu i smoczkow/butelek. dam znac jak bede cos wiedziec. wiem tylko ze concord baboo dla dzieci 0-13 kg nie ma zbyt dobrej oceny za bezpieczenstwo (chyba jakas troja w polskiej skali), za to dobra w punktach ekologicznych (co jednak w tym wypadku chyba nie jest najwazniejsze....). no i slyszalam, ze NUK ma jakies dziwne substancje w gumie, ale musze zamowic testy. wtedy bede wiedziala dokladnie.
kiedys wszystkie kosmetyki dla mojej mamy przywozilam z niemiec, bo nivea bylo w niemczech nieporownywalnie lepsze.
podobnie bylo z niektorymi produktami spozywczymi itp. teraz mozna sie juz na to zdac ( no chyba, ze kupujemy na targu albo "manhattanie"), ze jak jest napisane zott na jogurcie, to ten sam zott co w niemczech, tak samo z nivea jest nivea itd.
teraz bede chciala zalatwic sobie testy fotelikow do samochodu i smoczkow/butelek. dam znac jak bede cos wiedziec. wiem tylko ze concord baboo dla dzieci 0-13 kg nie ma zbyt dobrej oceny za bezpieczenstwo (chyba jakas troja w polskiej skali), za to dobra w punktach ekologicznych (co jednak w tym wypadku chyba nie jest najwazniejsze....). no i slyszalam, ze NUK ma jakies dziwne substancje w gumie, ale musze zamowic testy. wtedy bede wiedziala dokladnie.
DziOObek
Styczniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 241
Z ta laktacja to bardzo dziwna sprawa dzwonilam na pogotowie laktacyjne koleznaka dala mi numer i pani doktor po wysluchaniu mnie i zadaniu kilku p[ytyan powiedizalai ze ja sobie ubzduralam ze musze miec mleko zeby dziecko roslo i teraz moj organizm produkuje duzo mleka ,mnie sie to wydaje cosik dziwne bo przeciez jest mnostwo matek ktore chca karmic swoje dzieciaczki a nie maja mleka i samo myslenie o tym nie wystarczy ,wydaje mi sie ze na BB wiecej sie dowiem od mam niz od "profesjonalistow"
wyczytalam ze szalwia obniza laktacje i zebty nie odciagac pokarmu do konca zobaczymy bo juz nie mam w czym mrozic hehehe trzeba zakupic jakies woreczki ,a Oskar jak widzi laktator to juz biegnie zeby mu dac ,czego sie doczekalam pamietam jak bylam mala i jezdzilam do cioci na wiec to wszystkie dizeci tak z kubkami lataly do krowy podczas dojenia po "mleko z pianka"
pozdrawiam.
a co do takich testow to bardzo chetnie gdybys miala do nich dostep poczytamy co jest dobre a co zle .
wyczytalam ze szalwia obniza laktacje i zebty nie odciagac pokarmu do konca zobaczymy bo juz nie mam w czym mrozic hehehe trzeba zakupic jakies woreczki ,a Oskar jak widzi laktator to juz biegnie zeby mu dac ,czego sie doczekalam pamietam jak bylam mala i jezdzilam do cioci na wiec to wszystkie dizeci tak z kubkami lataly do krowy podczas dojenia po "mleko z pianka"
pozdrawiam.
a co do takich testow to bardzo chetnie gdybys miala do nich dostep poczytamy co jest dobre a co zle .
Dzioobek no to rzeczywiscie nie ciekawie z tym pokarmem moja znajoma tez miala duzo i na poczatku odciagala bo jej corcia byla wczesniaczkiem jak zwazyla jednego cycka to wazyl 5 kilo ale sie jej to uspokoilo nie wiem moze u Ciebie to tez przejsciowe zycze Ci abys sie z tym uporala napewno cos na to sie da zrobic i bardzo zaluje ze nie moge Ci nic doradzic buziaki
DziOObek
Styczniowe mamy'06
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 241
Bunia mam nadzieje ze wszystko sie unormuje dostalam juz kilka rad co robic np.pic szalwie ,nie odciagac do konca ,a teraz znajomej siostra jest polozna i mi powiedizala zeby Oskara sprobowac przystawic podobniez inaczej jest jak ssie dziecko a inaczej jak laktator ,nie chce Oskara przystawiac do piersi zeby sie nie przyzwyczail bo potem bym miala 7 swiatow ,woel mu dawac mleczko z kubeczka jednak mysle ze jest to bezpieczniejsze juz sobie wyobrazam ze aleks pod jedna pacha a Oskarek pod druga
Kasia178
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2005
- Postów
- 1 011
Hej!
Dzioobek, słodkie buciki Co do kolorów to w niektórych regionach niebieski jest dla chłopców, a różowy dla dziewczynek (np. na Lubelszczyżnie skąd pochodzą moi rodzice) a w innych odwrotnie (np. na Śląsku skąd ja jestem). Ja kieruję się tym co mi się podoba i wybieram takie kolorki jak mi pasują dla tego mojego synka, ale muszę przyznać, że ma przeważającą ilość rzeczy w kolorze niebieskim
Teraz chwalę się, że wyciągnęłam męża wczoraj na zakupy z okazji mojego święta czyli Dnia Nauczyciela i zakupiliśmy dla synka co następuje:
1. Kombinezon w kolorze oliwki, jednoczęściowy z rękawiczkami, kapturkiem, pełnymi stópkami (jak na zdjęciu)
2. Fotelik samochodowy (jak na zdjęciu)
3. Komplet pościeli z ochraniaczem do łóżeczka
4. Gruby, duży kocyk dla naszego smyka
5. Butelkę ze smoczkiem oraz komplet dwóch smoczków dla noworodków
6.termometr elektroniczny dla dzidziolka
7.komplet siedmiu śliniaczków na każdy dzień tygodnia
8. Myjki, krem, patyczki do uszu itp.
9. ceratki pod prześcieradełko do łóżeczka
10. pajacyk bawełniany taki do spania (wczoraj też jeden dostał od nas )
Chyba tyle, choć mam wrażenie że o czymś zapomniałam. W każdym razie wróciliśmy zadowoleni i spłukani ale warto było teraz mogę słuchać lekarza i spokojnie leżeć do dnia porodu bo jestem spokojna, że wszystko co chciałam sobie wybrać dla synka to już mam
Zdjęcie zrobione w pokoju Bartka
Dzioobek, słodkie buciki Co do kolorów to w niektórych regionach niebieski jest dla chłopców, a różowy dla dziewczynek (np. na Lubelszczyżnie skąd pochodzą moi rodzice) a w innych odwrotnie (np. na Śląsku skąd ja jestem). Ja kieruję się tym co mi się podoba i wybieram takie kolorki jak mi pasują dla tego mojego synka, ale muszę przyznać, że ma przeważającą ilość rzeczy w kolorze niebieskim
Teraz chwalę się, że wyciągnęłam męża wczoraj na zakupy z okazji mojego święta czyli Dnia Nauczyciela i zakupiliśmy dla synka co następuje:
1. Kombinezon w kolorze oliwki, jednoczęściowy z rękawiczkami, kapturkiem, pełnymi stópkami (jak na zdjęciu)
2. Fotelik samochodowy (jak na zdjęciu)
3. Komplet pościeli z ochraniaczem do łóżeczka
4. Gruby, duży kocyk dla naszego smyka
5. Butelkę ze smoczkiem oraz komplet dwóch smoczków dla noworodków
6.termometr elektroniczny dla dzidziolka
7.komplet siedmiu śliniaczków na każdy dzień tygodnia
8. Myjki, krem, patyczki do uszu itp.
9. ceratki pod prześcieradełko do łóżeczka
10. pajacyk bawełniany taki do spania (wczoraj też jeden dostał od nas )
Chyba tyle, choć mam wrażenie że o czymś zapomniałam. W każdym razie wróciliśmy zadowoleni i spłukani ale warto było teraz mogę słuchać lekarza i spokojnie leżeć do dnia porodu bo jestem spokojna, że wszystko co chciałam sobie wybrać dla synka to już mam
Zdjęcie zrobione w pokoju Bartka
Kasia kombinezonik fajniutki fotelik rowniez i pokoj chyba tez fajniutki choc tylko kawaleczek widac zazdroszcze Wam tych zakupow mi dzis bratowa przywiozla kolejna porcje ubranek w tym fajniutki kombinezon na zime postaram sie w niedlugim czasie umiescic zdjecie buziaki pozdrawiam
Kasia178
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Luty 2005
- Postów
- 1 011
Bunia, dzięki
Szczerze mówiąc to takie zakupy są bardzo przyjemne ale i niestety kosztowne. Wolalabym coś z tych rzeczy od kogoś dostać ale nie bardzo mam od kogo. Kuzynka mi przysłała pczkę z rzeczami po swoim synku, ale mało tego było, raczej takie codzienne śpioszki, kaftaniki itp i na większego już brzdąca, więc na sam początek musieliśmy skompletować Bartkowi niemal całą wyprawkę.
Ściskam Ciebie i Twojego maluszka, czekam na fotki, papa
Szczerze mówiąc to takie zakupy są bardzo przyjemne ale i niestety kosztowne. Wolalabym coś z tych rzeczy od kogoś dostać ale nie bardzo mam od kogo. Kuzynka mi przysłała pczkę z rzeczami po swoim synku, ale mało tego było, raczej takie codzienne śpioszki, kaftaniki itp i na większego już brzdąca, więc na sam początek musieliśmy skompletować Bartkowi niemal całą wyprawkę.
Ściskam Ciebie i Twojego maluszka, czekam na fotki, papa
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 128
- Wyświetleń
- 41 tys
- Odpowiedzi
- 68
- Wyświetleń
- 25 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 169 tys
Podziel się: