reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka 2011 - co warto mieć, co odpuścić, co zabrać do szpitala

ja mam do szpitala kupione szaszetki Tantum Rosa i małą butelkę z dziubkiem - do polewania krocza.
W domu mam irygator tantum Rosa, bo używałam go przed ciążą ale w życiu po porodzie naturalnym nie wepchnęłabym sobie czegos takiego :-)
 
reklama
Tak, jak pisze Monciaa, irygator nie jest do używania po porodzie. Ja musiałam używać, jak miałam infekcję na początku ciąży i wtedy wsuwa się go do pochwy. A po porodzie chodzi o to, żeby polewać ranę tym roztworem, dlatego butelki, o których piszą dziewczyny chyba sprawdzą się najlepiej.
 
Gdzieś czytałam, że Tantum Rosa powinno się używać 2-3 razy dziennie, bo inaczej może powodować podrażnienie czy coś... I nie po kąpieli, tylko np. po skorzystaniu z toalety, żeby sobie przemyć ;-)
 
No to już chyba mam teraz pełen obraz jak tego używać, jesteście kochane...

taka jedna butelka mi starczy na długo, może na cały dzień nawet, czyli w domu to rozrabiacie...

bo kto mi tam wodę przegotuje na sali :-)
 
Ja wrócę do tematu Tantum Rosa
kupiłam do tego irygator, ale nie wiem czy to nie pieniądze wyrzucone w błoto -dobrze, że kosztował tylko 10 zł



Jak Wy radzicie to używać, z butelki lać?

na tym irygatorze jest pokazane, że ma się wprowadzać płyn do środka , a nie ma tak że się polewa rany??
i jeszcze jedno pytanko rozprowadzić w przegotowanej wodzie...
skąd ja taką w szpitalu wezmę

Z tego co wiem irygacje można robić jak masz jakieś zapalenie czy coś więc mozesz sobie zostawić irygator ale po porodzie lepiej tylko polewać ranę a nic nie wlewać do środka. Zresztą nigdzie nic nie wyczytałam o tym żeby stosować irygacje tylko właśnie delikatnie polewać od czasu do czaasu. Ja bym nie ryzykowała

nulini - roztwór powinnaś zrobić dopiero w szpitalu, bo wkońcu nie wiadomo ile czasu będziesz rodzić i na którą dobę będzie ci to potrzebne a tak zrobisz w szpitalu i masz świeże

Claudia - na oddziałach są i czajniki i lodówki. A lepiej przygotować i mieć świeże niż kisić to moim zdaniem
 
Ostatnia edycja:
claudia - roztwór zrobię w szpitalu... może to być woda ciepła z kranu... bo to tylko do podmywania się a nie do irygacji...
 
chyba się znajdą u mnie w torbie banany :-)
uwielbiam banany a po porodzie skoro mam być głodna to lepiej coś mieć i pewnie będzie suszyć jak diabli ....
A na mnie pielęgniara nakrzyczała,jak sie po porodzie najadłam bananów,bo to alergen.Pozwalali tylko rozcieńczony sok jabłkowy,winogrona.Ja kazałam mężusiowi w końcu kupić mi wafle ryżowe i długie chrupki kukurydziane,tym mogłam się opychać bez obaw.Aha,te podkłady,co to każą mieć ze sobą w niektórych szpitalach do d... .Niewygodne,słaby klej,przesuwają się,porażka.O wiele lepsze maksi podpaski,takie wielkie,"na noc".

Z rzeczy "do domu" to odradzam wanienkę na stelażu,nie wiem,jakiej firmy,bo nalepka odpadła:p.niby wszystko ok.,wygodna,ma korek,ale za mała,nasza Amelka już powoli z niej wyrasta,typowy zakup "na chwilę",nie ma mowy,by wystarczyła do czasu,gdy Córcia będzie sama siedzieć.Butelek nie kupowałam,bo nie miałam zamiaru ich używać w tym pierwszym okresie,tylko cyc,ale w szpitalu dali dwie z Aventa,więc mam "na potem";).
 
Ostatnia edycja:
ja mialam na porodowce mineralna niegazowana bo pic sie chce jak diabli no i z owocow z tego co pamietam to jedynie jablko.
ariska ja jak rodzilam michaske to niestety nie bylo lodowek na oddziale :-( ale jak bylam robic badania prenatalne to widzialam wiec mam nadzieje, ze teraz juz sa w kazdym szpitalu.

co zas do podkladow to ja kupowalam przez neta bo w aptekach to glownie bella ale ponoc maja je wycofac i teraz maja te abo cos tam tez takie prosye.

aha najwazniejsze dziewczyny przypadkiem nie bierzcie podpasek z dziurkami bo moga sie wam zaplatac szwy.
 
reklama
Do góry