Hej dziewczyny. Byłam dzis na badaniu usg połowkowym. Niestety wyszło ze moj synek ma znacznie poszerzony układ kielichowo-miecznikowy w prawej nerce. Teraz nic nie mozna z tym zrobić, trzeba obserowoac i zaraz po porodzie zwrocic na to uwage pediatrze. Bedzie potrzebne szybkie usg
Wiem,z e jeszcze wiele rzeczy negatywnych w swoim zyciu usłysze ale jakoś to przybija człowieka. Powiem Wam ze strasznie sie zdołowałam. Każda matka chce słyszec na badaniu ze jest wszystko ok i jak tego nie słyszy to panikuje
Ale już nie cofne czasu, musze zyc z tą wiadooscią i modlić sie aby wszystko sie unormowało. Skoro cudem jest ze zaszłam już do 22 tygodnia to teraz bede weirzyc ze wszystko sie ułoży - ale się pocieszam co?
Mam prośbe dziewczyny, jak byście gdzies słyszały ze ktos ma coś podobnego to dajcie znać. Z góry dziękuje