reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyginam śmiało ciało, aby ważyć mało - Grupa Wsparcia dla Zrzucających Sadło

Ja też na diecie od 2 marca. Zrezygnowałam z produktów, które mają wysoki indeks glikemiczny. I już o kilogram jestem lżejsza. No to Bedytko mamy tyle samo do zrzucenia:-);-) z tym, że ja żadnych ćwiczeń nie robię (bo też się nie mogę się zmobilizować).
 
reklama
AgaMonika.... jeśli chodzi o indeksy glikemiczne i chęć schudnięcia...

zrezygnuj ze słodyczy - to po pierwsze
zastąp ziemniaki - ryżem brązowym (biały ryż też nim zastąp) albo kaszami
przerzuć się ze zwykłego makaronu na pełnoziarnisty
zrezygnuj z białego pieczywa na rzecz ciemnego
nie pij soków z kartonów, bo zawierają dużo cukrów (zresztą wszystkie wody "kolorowe" też)
przegryzaj wafle ryżowe

indeks glikemiczny jest ważny, ale ważniejszy jst stopień uwalniania się węglowodanów. wiadomo, że cukry proste uwalniają się od razu, ale chwilę później człowiek znów jest głodny. za to cukry złożone uwalniają się wolniej i przez to dłużej dostarczają energii.
ja na mojej diecie niskowęglowodanowej w kilka miesięcy schudłam 9 kg, ale fakt, że węglowodanów w mojej diecie była minimalna ilość
 
Leyna, tyś to jest spec :tak::tak::tak:Czytalam Twojego posta jakbym porade jakiejs dietetyczki miala przed soba :tak::-) Tez powinnam z Twoich rad skorzystac, ale nie moge sie oprzec roznym pysznosciom niestety :sorry2::baffled:
 
oj ja tez niektore rzeczy moge zastapic... ale niektore.. jk np slodycze no co moge poradzic jak je uwielbiam i lubie je przegryzac :D

ale! moje drogie od jakiegos tygodnia biegam co wieczor na biezni i robie brzuszki :)
ach jeszcze ogladalam cardio kickboxing w jednych z tutejzych klubow - moze sie wybiore? hihi :))
 
ale! moje drogie od jakiegos tygodnia biegam co wieczor na biezni i robie brzuszki :)
ach jeszcze ogladalam cardio kickboxing w jednych z tutejzych klubow - moze sie wybiore? hihi :))
Nie zawstydzaj mnie kochana :zawstydzona/y:;-):-pbo ja to przy Was do lata dalej taka "zapuszczona" bede :baffled::-p
Od przyszlego tygodnia biore sie za brzuszki :tak::tak::tak:Od ilu zaczac? :-)
 
Leyna- co???????????????????????????????????/:sorry2::baffled::confused: dla mnie to zbyt skomplikowane, ja do diet sie absolutnienie nadaje, a raczej do porzucenia słodkości:sorry2:
Sandra- zaczynam od 3x3 :-D:-D:-D a później sie zobaczy( wiesz nie wolno zbytnio sie przemęczac;-):-D:-D:-D

ja chyba zaczne coś robic po świetach i musze zobaczyc terminy wazności smarowideł...a nóż widelec jeszcze sie coś nada, wszystko spróbowane po dwa razy i leży;-)
 
zrezygnuj ze słodyczy - to po pierwsze
zastąp ziemniaki - ryżem brązowym (biały ryż też nim zastąp) albo kaszami
przerzuć się ze zwykłego makaronu na pełnoziarnisty
zrezygnuj z białego pieczywa na rzecz ciemnego
nie pij soków z kartonów, bo zawierają dużo cukrów (zresztą wszystkie wody "kolorowe" też)
przegryzaj wafle ryżowe
ze słodyczy:baffled: tak zupełnie to nie da rady:-p czasem mam napad (chociaż ostatnio próbuję oszukiwać jabłkiem, ale dzisiaj było takie świeżutkie "ptasie mleczko" wedla:-p)
zastąp ziemniaki - jem wszystkiego po trochu, ryż (brązowy też), makarony, kasze
pieczywo - ostatnio większość to ziarnisty chlebek "mój"
soki - kartony kupuję tylko na imprezy do drinków, cola to jest wielkie święto w domu (1litr na miesiąc ) reszta to herbatki kolorowe (dużo czerwonej) i mineralna.....
wafle ryżowe i chrupki z ziaren na przegryzkę prawie codziennie w pracy....

schudnę??????????:-p:-p:-p
 
reklama
Do góry