reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wyczekiwany listopad...

diablica wygląda na to, że nasze maluszki mają tak samo na imię :) przepraszam, że pytam, ale dlaczego się zastanawiasz nad chrzcinami? pytam, bo my nie chcemy robic chrzcin, tzn. na pewno nie zrobimy, ale reakcje otoczenia (rodziny) na ten fakt są momentami ciężkie do załagodzenia....
 
reklama
ithildin mam ten sam problem. rodzice meza strasznie naciskaja z chrztem,a ja wolalabym pozostawic wybor filipowi jak dorosnie. oni chce chcrest teraz zaraz juz,a ja sie ciagle waham,po pierwsze w kosciele jest za zimno,nie chce zeby filip mial zapalenie pluc,bo dziadkowie chcieli go jak najszybciej chrzcic, a po drugie to nie do konca jest zgodne z miomi przekonaniami. jakos sie wykrecilismy sesja,ale teraz to chcyba juz nam nie dadza spokoju...nie wiem co robic :(szanuje ich za poglady i gleboka wiare,ale wolalabym zrobic po swojemu. tatus filipa niestety nie potrafi otwarcie powiedziec im jak my to widzimy. :(
 
estenskar tatuś Olka przeciwnie - potrafi powiedzieć, że nie i koniec i nawet nie dyskutować na ten temat - nie wiem co gorsze... ::) widzisz, ja też szanuję zdanie i poglądy mojej mamy na przykład, ale uważam, że mimo wszystko decyzja należy do rodziców. I jeżeli to ma być wbrew ich przekonaniom, to lepiej tego nie robić.
 
estenskar -wiesz mam podobny problem... ale u nas teściowa mnie terroryzuje bo z Przemkiem nie ma wogóle co rozmawiać na ten temat... mój mąż nawet się zbuntował co do ślubu kościelnego... a mnie moja mama sterroryzowała a później tego żałowała więc co do chrzcin zostawia decyzję mnie i nie podejmje tematu więc mam lepszą sytuację... boję się czegoś innego.... jak u nas jeszcze trochę Kaczory Giertychy Lepery i Rydzyki porządzą to Alka ludzie na wsi wyklną za "bezbożność" bo moim zdaniem "prawdziwi katolicy" to najbardziej złośliwa hipokrytyczna wredna i nietolerancyjna grupa społeczna..... i sama nie wiem co zrobić....



olozb1rv.jpg
 
my nie mielismy dylematów czy ochrzcimy dziecko bo dla mnie to było naturalne, tylko problem był kiedy i co z chrzestnym. Ale jakos udało nam sie to wszystko poukładać. Dziewczyny jak nie macie przekonani do chrztu to poczekajcie
 
AsiaM pisze:
eg, justynaj jak ja Wam zazdroszczę że macie siostry
AsiaM podzielę się mam aż 3 siostry i jeszcze 2 braci. ;)

Dziewczyny faktycznie jeśli nie macie przekonania do chrztu to lepiej go róbcie, pro forma przecież nie ma sensu.
 
Eg ja tez ci zazdroszcze rodzenstwa! Ja jestem jedynaczke a moj slubny ma siostre ale starsza od niego o 16 lat :p
Tez zastanawialismy sie nad chrzestnym spoza rodzinki ale jednak zostalismy przy :D rodzince
 
Ja jestem najmłodsza- mój najstarszy brat jest ode mnie starszy o 19 lat, potem jest siostra o 15 lat, druga siostra o 12 lat, drugi brat o 10 lat, trzecia siostra o 8 lat. Także rozpiętość wieku dość spora ale doskonale się dogadujemy. Mój mąż też jest najmłodszy w rodziniem ma jeszcze 3 sistry i brata. Spora z nas gromadka. ;D
 
reklama
eg ale super ;D ja mam tylko jedną siostrę, zawsze marzyłam o bracie... ,może poniekąd dlatego sama chciałabym mieć gromadkę dzieci :D
 
Do góry