wyczekiwany listopad...

[eg16]

Karolinna ja mam już teraz pełny luksus- kazałam sobie przytachać monitor na stolik nocny a klawiaturę mam na takim stoliczku do podawania jedzenia do łóżka. Żyć nie umierać ;D Obok łóżka mam zapas soczków i owocków na cały dzionek.

 

[madziunia]

ja też miałam zgagę kilka razy, więc moja dzidzia będzie miala kilka włosków...ale fajnie

eg no to faktycznie masz wypas....teraz wykorzystaj,że wszyscy "skaczą " koło Ciebie.... ;D aczkolwiek pewnie czasami nudzi Ci się w tym łóżku..no ale czego się nie robi dla dzidziusia

 

[eg16]

Mąż jak jest w domciu i nie ma "pilnych prac" to kładzie się do mnie do łóżka na parę godzin, ale możemy się tylko poprzytulać niestety. No powiedzmy tylko... ;D

 

[Anulka59]

Eg w tym przytulanku to nie jesteś sama bo my ostatni raz kochalismy sie przed próba ciążową czyli przed 11marca i od tego czasu nawet głupie przytulanko powoduje u mnie skurcze wiec mam zakaz aż do 37tyg wiec mężus spi z raczkami na kołdrze

 

[kita349]

Podobno sex to jeden z najlepszych sposobów na wywołanie porodu.Przy mojej pierwszej ciąży nie miałam okazji tego wypróbowac bo leżałam na patologii i moimi sposobami (i resztydziewczyn) było polewaniebrzuszka ciepłą wodą pod prysznicem i robienie kilometrów na schodach.

 

[Pycha]

Cześc dziewczyny!
Wczoraj padł mi net i niestety nie mogłam tu zagladnąc.
Dzis odczuwam skutki wczesnego wstawania i zajmowania się siostrzenicami. Jestem jakas padnięta, a obiecałam mężowi makaron z sosem bolońskim, a to wymaga troche czasu i pracy. A po południu chcę je wziąść troche do nas, żeby moja mame odciążyć. Chyba zaraz zrobię sobie małą drzemkę.

Też jestem w gronie "nieprzytulających się". Anulko, jeśli cię to pocieszy, to nasz oststni raz był przed 20 marca.

 

[L4dY-bIrd]

ah.. jak wy tak o tym przytulaniu i przytulaniu.... to ja sie wczzoraj dowiedziałam od GINA ze mam szlaban na przyjemności do końca juz
niefajnie , niefajnie

 

[cammi]

ja juz mam trzy tyghodnie szlaban choć w zasadzie miał byc na dwa tygodnie tak mi powiedział m.ój gin a ja bedąc ostatnio zupełnie się nie zapytałam czy to juz sie skończył czy nie... no i wolimy nic nie działać bez pozwolenia.. wiec u nas totalna posucha..

zgagi nie miałam ani razu więc mała łysa jak kolano hehe.. ale za to ostanio mamy czkawkę.. tzn. w brzuszku coś to moje dziecko czka i czka...nie wiem od czego ta czkawka ale czytałam ze ponoc maleństwu to nie bardzo przeszkadza i nic sobie nie robi z tej czkawki .. mam nadzieję..

 

[Beata1]

Hej Pycha , a ja się już wczoraj martwiłam Twoją nieobecnością.
Teraz jeszcze Karolinnka wróciła do pracy i nikt nie chce się udzielać. Acha, Anim też
gdzies przepadła. Pójdę sobie na spacerek, może jak wrócę to coś tu się rozkręci.

 

[Pycha]

Jestem, jestem......
Juz po drzemce, ale niestety nie do końca, bo mój mąż wpadł do domu na śniadanie z wielkim hukiem. Nawet nie dał mi poleżeć, tylko musiałam siedziec z nim w kuchni i mu towarzyszyć.

A teraz mam pranie do wywieszenia i sos bolonski do zrobienia, a w godzinach 16-18:30 spacer z siostrzenicami, mam nadzieje, ze Darek wróci prędzej z pracy i pójdziemy razem.

A zgage to ja chyba ostatnio mam. Ale nie jestem pewna, bo przed ciąża nigdy nie miałam i szczerze mówiąc, nie wiem czy to co mi doleg,a to zgaga czy moze coś innego. Na poczatku ciąży tez tak miałam.

Wczoraj wieczorem dopadł mnie mega dół. Wszystko mnie bolało i było mi źle, nie mogłam się ułożyc do spania i ryczec mi sie chciało, ze jestem taka gruba, ciężka, niesprawna itp.