reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wyczekiwany listopad...

pycha nie przejmuj się :) ja to w ogóle nic jeszcze nie mam,póki nie znam płci to nic jeszcze nie kupiłam,jak teraz nie poznam(10 września) to zacznę coś powoli kupować,ale myślę że tak dopiero w październiku. :) Ale opowiadaj jak było na rocznicy? mam nadzieję że fajnie się bawiłaś?

eg hm,z całym szacunkiem dla tej kobiety ale ja bym tak nie chciała :) to z wyboru? czy same wpadki? ;)

kurcze, dziś znów leje... w nocy ulewa była straszna.A dziś muszę jechać do centrum po kosmetyki ale zastanowię się jeszcze nad tym :)
parasol2vi.gif
 
reklama
Wczorajszy wieczór opisałam w wątku :-)

Ja tez tak planuje na początku października zakupy, ale to troche jest zależne od mojej siostry, bo ona ma dla mnie dużo rzeczy, zwłaszcza ciuszków, ale ona jest przesądna i powiedziała, że na razie mi nie da. Szkoda mi kupować cokolwiek, bo potem może się okazać, że to dostanę. Ale tak myślę,że pod koniec września to jej powiem, że albo mi daje albo sama sobie kupię, bo ja nie wierzę w te głupie przesądy.

A co do pogody, to u nas swieci słonko.
 
też nie lubię jak ktoś mówi przesądy,nie potrzebnie zatruwa atmosferę.

Wiecie może dziewczyny coś o tym instytucie pampersa? (stronkę podałam na "troszkę lektury",ale tam nic o tym nie pisze),mieli odwiedzać różne miasta,w katowicach chyba już byli ale o ile się nie mylę mają być teraz w chorzowie... ma ktoś może dostęp do ich "rozkładu jazdy"po całej polsce??
 
Karolinna, to był tzw. margines, każde dziecko z kim innym, zero wykształcenia, wiadomości o antykoncepcji, ona nawet słabo się orientowała co to jest ta miesiączka. I oczywiście każde dziecko zostawiała w szpitalu. Dobra matka nie? W sumie lepiej że zostawiła tam a nie w jakimś śmietniku czy na skwerze tak jak ostatnio w Gliwicach.
Pycha, jeśli nie chcesz nie musisz tego kupować, moja mama uważa np. że to zbędne (no ale ona urodziła i wychowała 6 dzieci w czasach komuny kiedy i tak niczego nie było, więc trzeba było sobie jakoś radzić), pokarm możesz ściągać ręcznie a butelki i smoczki wygotowywać. Tyle że ja jestem za wygodna i nie lubię tracić czasu jeśli mogę sobie jakąś czynność usprawnić. Mąż mnie poparł, przynajmniej będziemy mieć więcej czasu dla maleństwa.
Ja nie chcę czekać aż do października bo po pierwsze mogę wylądować wcześniej w szpitalu, będzie wcześniaczek i co? Męża poślę do sklepu, dziekuję bardzo :) A nawet jak szczęśliwie dotrwam do terminu, to w październiku będą już taka wielka, że nie wiem czy będzie mi się jeszcze chciało biegać po sklepach.
A propo pogody, pół nocy nie spałam bo ciągle lało, a mnie zamiast jak zwykle to uśpić kompletnie wybijało to ze snu. Poza tym w tym tygodniu sypiam sama w całym domu (rodzice na wczasach, mąż chodzi na nocną zmianę) i chociaż mój wilczur biega wokół domu to jakoś się nieswojo czułam. Zresztą piesio i tak schował się przed deszczem i jakby jakiś złodziej chciał wejść to miał wymarzoną okazję, brrr...
 
Masz rację Eg, tak sie zastanawiam czy będe potem mieć siłe na bieganie po sklepach, a pozatym przeciez różnie to może być, np. będe musiała leżeć. I troche mnie to martwi, bo mężowi nie zleciłabym takich zakupów, nigdy w życiu. :)

 
eg wydaje mi się że po 3 dziecku,jak ta kobieta tak zostawiała te dzieci i była z marginesu,to powinni jej coś tam podwiązać i wszyscy by na tym skorzystali. Październik w sumie za miesiąc,nie wydaje mi się też żeby brzuszek bardzo mi jeszcze podskoczył(od jakiegoś czasu obwód stoi w miejscu),jedyne to to że lekarz może kazać leżeć .

pycha nigdy nie mów nigdy :D a propo,to film"nigdy w zyciu"bardzo mi się podobał :)

 
dziewczynki naprawdę niektóre z Was są już przygotowane...ja też jeszcze wielu rzeczy nie mam, ale takie rzeczy jak sterylizator, odciągacz pokarmu czy podgrzewacz do butelek to mam (po pierwszym dziecku).. odciągacz Aventa jest rewelacyjny i jeśli zamierzacie w ogóle coś takiego kupować to polecam , bo naprawdę warto :)

ale na zakupy wybieram się pod koniec września - na początku pażdziernika...i już nie mogę sie doczekać :laugh:
 
Wczoraj przeprowadziłam z mężem rozmowe na temat zakupów i juz od września zaczynamy. Po pierwsze to komoda, jakaś wielka i szafa do przedpokoju. Bo jak na razie to nawet nie mielibyśmy gdzie powkładać tych wszystkich ubranek. No i małe przemeblowanko.

Karolinna jeśli musiałabym skorzystać z czyjejś pomocy przy takich zakupach to napewno nie mąż, a to z tego względu, że jak myślicie kogo by sobie wziął do pomocy???? oczywiście swoją mamusię!!!, a ja bym tego nie zniosła, bo moja teściowa naprawde nie ma gustu. Jedyne wyjście w takiej sytuacji to poprosic o pomoc moja siostre.
Jeszcze dodam, że tesciowa podarowała mi sukienke ciążową po sobie, a ostatni raz była w ciąży 17 lat temu, a dla mojej dzidzi trzyma sukieneczki po swojej córce. :mad: :mad: :mad: Nie wyobrażam sobie żebym dziecko ubierała w stare łachy!!! Owszem, bardzo się cieszę, że po moich siostrzenicach dostane dużo ubranek, ale one mają 4 i 6 lat, a nie 17!!!!
Dobra koncze o teściowej, bo niepotrzebnie się zdenerwuje od samego rana!!! :) :) :)
 
reklama
Jak widzicie, wczesnie dziś wstałam, juz nie pamiętam kiedy tak było ostatnio. Zabieram się zaraz za odkurzanie, bo mąż mi przyniósł wczoraj odkurzacz, tylko sie martwię czy będę umiała go uruchomić. Ma pełno jakis rurek, dwa węże, gdzieś się wlewa wodę.... a u mnie troche techniki i się gubie. No i troche się boje, bo mi powiedział jaka jest wartośc tego odkurzacza.
 
Do góry