reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wyczekiwany listopad...

reklama
od wczoraj zaczęłam łykać dodatkowo żelazo,nie wiem czy to przez to czy nie, ale parę godzin później zaczęło mnie mdlić i tak aż zasnęłam,mam nadzieję że to nie miało związku bo muszę brać żelazo a nie chcę się męczyć.Jak przypomnę sobie 2 i 3 miesiąc kiedy mnie mdliło to aż się wzdragam,leh.Łykacie może żelazo ?
 
eg16 pisze:
Ja zawsze trafiałam na facetów ginekologów, u nas chyba posucha kobieca na ten zawód :) Dzisiaj się wybieram na wizytę i czuję że coś mi te ostatnie kapiele w weekend zaszkodziły. Chyba jakieś zapalenie się przyplątało.  :mad: Hmmm było uważać....
Miała któraś z Was robiony posiew z pochwy?

Miałam, jak dotąd dwukrotnie, w 8 i 16 tygodniu. W obu te same wstrętne bakterie. Leczyłam je antybiotykiem, ale wątpię, żeby zniknęły, teraz 9 sierpnia mam następny posiew. Grrr... Posiew powinien być też pobrany z kanału szyjki i powinien być wykonany antybiogram (czy jakoś tak), żeby wykazać wrażliwość ewentualnych bakterii na poszczególne rodzaje antybiotyków.

Eg, do czasu pójścia do lekarza możesz zastosować Lactovaginal na dzień i na noc, do mycia stosować płyn do higieny intymnej Lactacyd, ewentualnie przemywać miejsca intymne Tantum Rosa (ale nie wolno robić irygacji).

Na wyniki posiewu czeka się ok. 10 dni.
 
Karolina a propos żelastwa ;)
Ja kilka razy wzięłam i tak mnie zemdliło, że szok!
Podobno też od żelaza psują się zęby, ale przecież jeśli trzeba brać...
Teraz nie biorę żelaza ani witamin ciążowych,bo mam problemy z woreczkiem żółciowym (tabletki też obciążają wątrobę),więć moja gin powiedziała, że jak będzie mnie po nich boleć to mam odstawić. I tak też zrobiłam
A jeśli chodzi o te mdłości, to czytałam, że najlepiej przyswajalne jest żelazo zwierzęce - tzn wątróbka jest najlepszym znanym źródłem żelaza, i jest to żelazo przyswajalne w bardzo dużych ilościach.Gorzej natomiast żelazo rzyswaja się ze szpinaku (żelazo pochodzenia roślinnego),mimo, że szpinak jest bogatym jego źródłem
Poza tym można jeść dużo jajek (no też bez przesady)
Tyle mogę Ci pomóc. Cieszcie się,że nie musicie być na diecie (ja nie mogę jeść wątróbki bo jest to smażone mięso,a tego moja dieta nie toleruje)
pozdrawiam
J :) :laugh:
 
A ja znalazłam informację, że nie mozna jeść wątróbki???

"Mięso
Unikaj:

* surowych, półsurowych mięs, drobiu, jaj
* wątróbek ! ! ! ! ! (zawierają b. duże ilości wit A.)
* tatara, surowego, mielonego mięsa
* nie spożywaj na zimno mięs, które powinny być podgrzane !
* uważaj na podroby, spożywaj tylko świeże, z renomowanych firm, sklepów
* zwróć uwage, czy mięso z grilla jest dostatecznie dopieczone !"
 
no to ja już nie wiem,czy my wogóle możemy coś jeść...
z drugiej strony mniejszym złem jest chyba ta wątróbka niż łykanie pastylek żelaza,które powodują mdłości, a poza tym są o wiele słabiej przyswajalne
:laugh: :)  J
 
Trochę wątróbki raczej nie zaszkodzi... Ja jadłam ze dwa razy w całej ciaży i w ogóle uważam, ze nie powinno sie przeginać w żadną stronę. Potem przy karmieniu też sie okazuje że najlepsze to chleb i woda, bo reszta uczula.. :mad:
 
No i bez żadnego posiewu kazał mi brać Clotrimazolum ale jedną tabletką co dwa dni, hmmm... A do łykania dostałam dzisiaj cały zestaw- żelazo, potas i magnez, wszystko to na anemię i skurcze łydek. A w każdej ulotce pisze, że może powodować problemy żołądkowe. Będę rzygać jak chory kot :(
 
reklama
Tak jak klementynka i justyna piszą,to lepiej z umiarem i lepiej naturalne, ale fakt że o tej wątróbce też słyszałam.
eg ja też mam kurcze łydek w nocy,wcześniej zdarzało mi się to tylko jak bardzo inetnsywnie pływałam,no ale to takie nasze małe niedogodności :)

wczoraj przeczytałam (co nie powiem trochę mi ulżyło)że papierosy naprawdę szkodzą jak jeszcze w 4 miesiącu się pali,ja w pierwszym miesiącu nie wiedziałam że jestem w stanie błogosławionym i czasem zapaliłam sobie do towarzystwa(oczywiście od razu rzuciłam jak się dowiedziałam),i to mnie trochę dręczyło,ale jak przeczytałam co nieco to lepiej mi.
 
Do góry