[FONT=Arial, serif] któraś z Was napisała, że dzieci to dzieci, a nie mali dorośli, więc dlaczego ich sprawy dotyczące wychowania ciągle porównywane są ze sprawami dorosłych?
-bo zapominamy ze dzieci tez trzeba szanowac!
[/SIZE][/FONT]
...[FONT=Arial, serif]Poza tym, nikt tu nie mówi, przynajmniej ja nie zauważylam, o znęcaniu się nad dzieckiem i laniu go przy każdej możliwej okazji, tylko o klapsie, który zazwyczaj jest jedynie lekkim klepnięciem w tyłek, bardziej straszakiem, niż uderzeniem.
- czy ty rozumiesz ze kazdy pojecie klapsa interpretuje indywidualnie, dlatego tego typu metody powinny byc jednoznacznie potepione, aby jakis debil ktory np. uzywa plastikowej deski do bicia dzieci nie usprawiedliwial sie ze on wcale tym mocno nie bije, tylko daje lekkiego klapsa.
Niech dotrze do ciebie, ze ludzie po swojemu interpretuja pewne rzeczy, na swoja korzysc i aby sie usprawiedliwic! Dlatego jesli cos jednoznacznie zostanie uznane za zle, w tym przypadku pojecie "klaps" tego typu wykorzystywanie/naciaganie faktow pod swoim katem, bedzie jednoznacznie potepione przez spoleczenstwo niezaleznie od tego czy ktos do odmierzania lekkiego klapsa uzywa "tylko reki" czy innych przedmiotow.
[/FONT]
[FONT=Arial, serif]
[/FONT]
...[FONT=Arial, serif]Każda z Nas ma inne doświadczenia z dzeiciństwa, jedna była bita nagminnie, inna w ogóle. Tak samo jak my się różnimy, będą różnić się nasze metody wychowawcze. Czy będzie to karny jeżyk, czy krzyk, czy klaps, zależy to, tylko i wyłącznie od nas i od dziecka, jakie ono jest i jakiego typu kary wobec niego skutkują.
- wlasnie dlatego, ze my wynosimy z domu przyjete formy zachowania, tym bardziej czlowiek powinien byc otwarty na inne sposoby! Jezeli ktos w dziecinstwie byl traktowany z przemoca, to w jego swiadomosci fakt bicia zoatanie przyjety jako cos naturalnego. I tacy ludzie sa po prostu okaleczeni emocjonalnie bo uwarzaja, ze bicie jest naturalne (przeciez sami dostawali) i ze jest to sposob okazywania uczuc (jak bije to znaczy, ze sie interesuje, kocha i mu zalezy).I w ich mentalnosci pokutuje fakt, ze jest to jedyny sposob praktycznie na wszystko.
[/FONT]
...[FONT=Arial, serif]Ja, dziecka się jeszcze nie doczekałam, więc nie wiem dokładnie jak będę je wychowywać, wiem natomiast, że będę robić to tak, aby szanowalo ono w przyszłości MNIE i innych i wyrosło na dobrego człowieka. A to czy będę dawała mu klapsy to moja sprawa.- jeszcze raz sie zapytam- JAK CHCESZ NAUCZYC KOGOS SZACUNKU JESLI SAMA MU NAJPIERW NIE OKARZESZ ZEBY WIEDZIAL CO TO JEST![/FONT]
Widac, ze ciebie nie nauczono szacunku dlatego nie wiesz sama co to jest. A tego sie nie uczy przez bicie!!!!!!!!
...[FONT=Arial, serif] Natomiast któraś z Was, zapytała, czy jesli mąż bije żonę, to czy to również jest sprawa indywidualna. Owszem jest, bo jaki wpływ mamy na męża tejże kobiety? W jaki sposób mamy ją chronić, skoro w większości przypadków tragedia ta rozgrywa się w czterech ścianach domu i nawet najbliższa rodzina o niczym nie wie. - ile ty masz lat DZIECKO??????????????!!!TO co piszesz zakrawa na ignorancje czy wrecz, bede bezczelna i powiem CIEMNOTE!!!!
[/FONT]
...[FONT=Arial, serif]To są w ogóle dwie odrębne sprawy, wg mnie nie mające ze sobą żadnego związku. Świat dzieci różni się drastycznie od świata dorosłych, więc nie widzę sensu w porównywaniu ich do siebie.
- tak jak ktoras madrze napisala- Facetowi nie dasz klapsa za to ze nie postprzatal ale dziecku tak - dlaczego? bo on jest dorosly a dziecko to... dziecko????
[/FONT]
[FONT=Arial, serif]
[/FONT]
...[FONT=Arial, serif]Nasze zdania różnią się do siebie i jedyne co w tej sytuacji widze jako sensowne to wymienianie się sposobami ukarania dziecka, czy i co wg Was jest lepsze, co u was przynioslo oczekiwany skutek. Bo, ani osoby nie stosujące kar cielesnych nie namówią do zaprzestania tego osób je stosujace, ani na odwrót.[/FONT]
- to ty chcesz aby ludzie w imie czegos zaczeli tluc swoje dzieci? No wiesz, namawiac kogos do przemocy fizycznej to najbardziej o twoim intelekcie nie swiadczy. Ci ktorzy uzywaja tego typu kar, jedynie szukaja usprawiedliwienia do tego typu metod bo nie sadze, aby ich celem bylo namawianie.