reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wybieramy imiona dla licowych maluszkow

Vanilka no my planujemy kościelny, ale za parę lat... chcę mieć taki prawdziwy bajkowy ślub, z piękną suknią, przyjęciem i tym wszystkim... a nie z brzuszkiem i bolącymi nogami:( Na cywilnym byłam w 6mc, i szczerze po 3 godzinach miałam dość, do tego brzuch mnie bolał a nogi spuchły... miałam cudną zabawę:(
U nas teście nam truli żeby zrobić od razu kościelny ale się uparliśmy, to jest nasza decyzja i koniec;)

Dla mnie w ogóle zmuszanie kogoś do wiary jest bez sensu... pamiętam jak mnie mama ganiała do kościoła, a ja z koleżanką zamiast do kościoła do środka to na schody kościelne;p
Ja mojej córce nie będę narzucać, gdy będzie na tyle duża aby sama zadecydować to zadecyduje, ja mam zamiar tylko posłać ją do komunii aby miała otwartą drogę i wybór.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Vanilka no my planujemy kościelny, ale za parę lat... chcę mieć taki prawdziwy bajkowy ślub, z piękną suknią, przyjęciem i tym wszystkim... a nie z brzuszkiem i bolącymi nogami:( Na cywilnym byłam w 6mc, i szczerze po 3 godzinach miałam dość, do tego brzuch mnie bolał a nogi spuchły... miałam cudną zabawę:(
U nas teście nam truli żeby zrobić od razu kościelny ale się uparliśmy, to jest nasza decyzja i koniec;)

Dla mnie w ogóle zmuszanie kogoś do wiary jest bez sensu... pamiętam jak mnie mama ganiała do kościoła, a ja z koleżanką zamiast do kościoła do środka to na schody kościelne;p
Ja mojej córce nie będę narzucać, gdy będzie na tyle duża aby sama zadecydować to zadecyduje, ja mam zamiar tylko posłać ją do komunii aby miała otwartą drogę i wybór.
Identyczne mam zdanie:-) tylko nie mam cywilnego jeszcze bo nie bede brała na siłe . wezmę tak jak zaplanowałam czyli za rok.
A jezeli chodzi o chrzciny to przy Oliwce ksiądz nie patrzył na imie tylko na ślub. Chciał mi dac od ręki i za darmo na co ja mu odpowiedziałam ze jak to jest konieczne do ochrzczenia dziecka to ja go wezmę ale nastepnego dnia się rozwiodę bo i tak nei bedziemy razem. Chciał mi ją orzcić jako dziecko matki samotnej ale wtedy tata dziecka nie mógłby byc obecny wiec na to sie tez nie zgodziłam . Wkońcu jak odrzuciłam propozycję małżeństwa na jeden dzień to stwierdził ksiądz ze bóg kocha wszystkie dzieci i mi ją ochrzcił i to prawie za darmo chociaz chciałam mu dac w łape wzioł za wszystko tylko 50zł...

Dziewczyny co sądzicie o imieniu Kajetan?? To tak dla przyjaciólki.
 
Identyczne mam zdanie:-) tylko nie mam cywilnego jeszcze bo nie bede brała na siłe . wezmę tak jak zaplanowałam czyli za rok.
A jezeli chodzi o chrzciny to przy Oliwce ksiądz nie patrzył na imie tylko na ślub. Chciał mi dac od ręki i za darmo na co ja mu odpowiedziałam ze jak to jest konieczne do ochrzczenia dziecka to ja go wezmę ale nastepnego dnia się rozwiodę bo i tak nei bedziemy razem. Chciał mi ją orzcić jako dziecko matki samotnej ale wtedy tata dziecka nie mógłby byc obecny wiec na to sie tez nie zgodziłam . Wkońcu jak odrzuciłam propozycję małżeństwa na jeden dzień to stwierdził ksiądz ze bóg kocha wszystkie dzieci i mi ją ochrzcił i to prawie za darmo chociaz chciałam mu dac w łape wzioł za wszystko tylko 50zł...

Dziewczyny co sądzicie o imieniu Kajetan?? To tak dla przyjaciólki.

Może u mnie też tak będzie? Wątpię jednak mam nadzieje;p
Będę może wiedziała szybciej bo szwagierka chyba za niedługo będzie chrzciła swoją córkę, i też mają ze szwagrem tylko cywila, więc się dopytam w razie W co, gdzie i jak;)

Co do imienia to mi się osobiście nie za bardzo podoba, mam znajomego który ma takie przezwisko... i nie wiem, jakoś mnie odrzuca;p (Imię), ale jeżeli przyjaciółce się podoba to niech tak nazywa synka, najważniejsze żeby rodzicom się podobało;)
 
my ślubu nie mamy i raczej nie będziemy mieć- D nalegał i teściowa też, ale ja nie bardzo czuję potrzebę, więc skoro przez 11 lat się nie skusiłam, to stwierdziłam, ze teraz też się nie złamię:-D chyba, że w sprawach urzędowych to będzie mi jakoś mega utrudniać życie w kontekście dziecka, albo poczuję nagły romantyczny poryw:-) na chrzciny mamy 'upatrzone' 2 kościoły- księża nie robią tam problemów , mam nadzieję więc że się uda
 
oj dziewczynki nie denerwujcie sie na zapas. Z tymi ksieżami to tak jest oni mają w glowie zakodowane i koniec, Ale żeby sami byli tacy świeci jacy powinni byc to nie są. WRR
Jak bedą wam robic problemy, ze ślub cywilny to powiedzcie, ze niedlugo bedzie koscielny tylko na razie pieniązkow nie macie na taki slub ale za pare miesiecy planujecie wziac. Tak powiedzialy moje kolezanki i ksiadz sie nie przyczepial, Przeciez nie powie przyjdzcie za pare miesiecy po ślubie to wtedy wam dziecko ochrzcze.
 
koleżance jak z takim tekstem wyskoczyła, powiedział, że najpierw ślub. Suknia jej nie potrzebna, wesele też nie, a ślub koniecznie trzeba brać:szok:
 
u mnie nie chcą żadnych świętych imion i nie muszą być koniecznie dwa. Wybierają rodzice - jak jest w urzędzie zarejestrowane tak ksiądz ochrzci. Niestety moja siostra też po cywilnym i nie chcieli dzieci ochrzcić - chrzciła w UK bo tam nie robili żadnych problemów. \
Druga przed chrzcinami, rano brała ślub - bo był ogromny problem i odmówili chyba wszyscy w okolicy. Ślub szybki, trwał może 10 min, taki suchy i beznadziejny. Taki byleby był. Po południu były chrzciny małego...
Ja na "szczęście" nie mam problemów od razu wzięliśmy ślub kościelny mimo, że sugerowali mi "niektórzy" by wziąć na razie cywilny (byłam w 5 m-cu ciąży). Ja jednak się uparłam, wiem, że potem trudno się zorganizować i poślubiać jeszcze raz swoje męża - a to już nie takie "romantyczne". Poza tym czułam taką potrzebę i już.... Także do ślubu szłam z brzuszkiem ale że wówczas moda na gorsety to nic a nic nie było widać. Nie potańczyłam jednak za bardzo bo ciąża trochę zagrożona ale i tak nie żałuję bo weselicho się udało. Odbiłam sobie na innych :p

PS. Moja mama była rozwódką i wiem jakie były w naszej mieścinie problemy z chrzcinami, komuniami itp. Kiecoki zawsze mieli z tym problem i musiała nieźle nakombinować, żeby chcieli udzielić chrztu czy nawet komunii- ale to dawno temu było
 
Ostatnia edycja:
reklama
o Boże ;O ja za to nie mam nawet cywilnego i niczego nie planuję w przeciągu następnych dwóch lat. Muszę najpierw studia skończyć. Jeśli wyjdę za mąż, to zabiorą stypendium, a jest ono zbyt duże, żeby rezygnować. Co do księdza, to u mnie w okolicy chyba raczej nie robią takich problemów. Co chwilę ktoś chrzci bez ślubu. Poza tym jeśli nie u mnie, to u mojego R. jest taki wspaniały ksiądz, co to nawet po kolędzie nie chodzi, bo się boi (nabroił troszkę, z jakąś mężatką się puszczał)... ;P jeszcze go nie przenieśli gdzieś indziej i wątpię, żeby grymasił.
 
Do góry