miki_czchow
Fanka BB :)
też bym chciała żeby moim problemem był tylko kolor
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jasne ze tak, dla mnie tez najwazniejsze jest wyprobowac wozek i odmacac. Bez tego na pewno nie kupilabym wozka a juz na pewno nie online, bez uprzedniego sprawdzenia go w jakims sklepie.
A dla mnie wlasnie dlatego te paski sa wazne. Be jak bede na dworze z dzieckiem, gdzie warunki sa przerozne a na pewno nie tak komfortowe jak w domu i zacznie mi maluch plakac albo po prostu bede chciala na lawce posiedziec i dziecko uspic to moge dzieki paskom lekko i spokojnie to zrobic. W domu uspienie dziecka nie jest tak trudne niz na dworze gdzie wiele sie dzieje i to moze dziecko po prostu draznic. Ale coz, kazdy ma swoje potrzeby i gusta Ja sie ciesze ze my sie juz zdecydowalismy. Co prawda dalej nie wiemy ktory kolor ale jakos na pewno uda sie w koncu zdecydowac.
miki dla mnie tez 4 koła. i nie zgdze sie z Asia że dzidzia potrzebuje patrezc na matke jak siada w spacerówke..półroczne dziecko lub ciut starsze jest tak ciekawe świata, że rozglada sie wszedzie..na matkę moze patrzec pół roku z gondoli:-) bardziej my musimy się przyzwyczaić, że nie patrzymy non stop na dzidzie..mi to pamietam przeszkadzało przez 1-sze dni..ale potem spoko..po drugie w budce jest przezroczyste okienko przez które widac malucha.
I nie wiem czy są wózki idealne, my kobiety zawsze coś znajdziemy. Ja jestem zadowlona z x-landera, nie wiem co bym w nim zmieniła...może podnoszenie spacerówki z leżenia..ma z tyłu taki pasek, który się ściąga..i to chyba nie jest dobrze pomyslane, mogli to jakoś ianczej rozwiazać. A tak, to chyba nie mam żadnych zastrzezeń.
A u nas Bartek wogóle nie umiał spać w wózku. Ile ja się z nim nachodziłam, nakołysałam a on tylko krzyk i krzyk.Ja mam odwrotne doświadczenie Usypianie dziecka w wózku na dworze, raz dwa bez problemu, i to w takim bez pasków, wachaczy itp. A w domu to czynność prawie nie możliwa, niechciał spać i koniec.