- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
estragon- oczywiście ile osób tyle zdań Gdybyśmy się miały sugerować opiniami każdej osoby to prawdopodobnie nie znaleźli byśmy szpitala, który nam odpowiada... Tak jak pisałam, że mam wielki sentyment bo leżałam tam i wspominam ten pobyt bardzo dobrze. Jak wiesz pracuje tam moja doktorka, którą uwielbiam i ufam więc gdybym trafiła na Nią była bym duzo spokojniejsza..
Ja mam świeże informacje, od znajomej ktora rodziła w tym tygodniu i znajmej ktora rodziła poł roku temu i obydwie polecają.
Natomiast myślę, że to dużo zależy od naszego nastawienia... Myślę pozytywnie więc nawet gdybym miała rodzić w domu, DAM RADĘ
Natomiast myślę, że to dużo zależy od naszego nastawienia... Myślę pozytywnie więc nawet gdybym miała rodzić w domu, DAM RADĘ
Elwiwas w moim szpitalu tez sa lazienki z kibelkiem w kazdym pokoju, a w pokoju maksymalnie 2 osoby. Telewizor tez jest. Opieka fachowa i sprzet odpowiedni do wszystkiego, reanimacja noworodkow na miejscu, itp. Porodowka sklasyfikowana jako 3 stopnia, czyli tego najwyzszego, takiego, w ktorym wszystko na miejscu jest. I nie ma potrzeby wiezienia w razie czegos nieprzewidzianego, dziecka lub matki do innego szpitala. Niewiele szpitali tutaj ma te 3, najczesciej sa to 1 i 2. A 3 to jeden, gora dwa szpitale na duze miasto. Taka klasyfikacja ulatwia wybor porodowki. Czasem kobiety kierujace sie niewielka i przytulna porodowka jako kryterium wyboru szpitala, po porodzie zostaja same, bo dziecko musi zostac przewiezione do szpitala z porodowka 3-go stopnia. Roznie to bywa. Ja bym najbardziej zwracala uwage na jakosc sprzetu jakim dysponuje dany szpital i wykwalifikowanie personelu i czy jest tam oddzial reanimacji noworodkow, bo jak trzeba reanimowac to kazda sekunda jest cenna, a przewozenie do innych szpitali to strata czasu. A roznie bywa, jak wszystko przebiega ksiazkowo, porod jest normalny, to mozna i w domu urodzic. Gorzej jak jakies komplikacje sa, a tego nie mozna przewidziec, a wiec lepiej dmuchac na zimne. Np. u mnie pierwsza ciaza przebiegala ksiazkowo, nie czulam zmeczenia, ani nic. A przy porodzie byla dystocja ramiaczek, bo syn byl duzy i jakos nie ta strona sie do porodu ulozyl. A dystocji wczesniej nie mozna przewidziec, to nastepuje w trakcie porodu. A temu, ze rodzilam w takim szpitalu, gdzie personel wysoko kwalifikowany jest to polozna nie polamala raczki i szybko i sprawnie dziecko wyjela, bez wzywania zadnej pomocy, bez paniki, tak, ze nawet nie zorientowalam sie, ze taki problem tam wogole byl. A zdarza sie, ze przy takim porodzie uszkodza raczke na cale zycie. U mnie na pierwszym miejscu fachowosc i wyposarzenie, sprzet, a dopiero duzo dalej usmiech poloznej. Chociaz dobrze jak i on jest. Taki dodatkowy maly plusik. Tylko gorzej jak jest tylko usmiech, a fachowosci brak.
mlodamama22
Początkująca w BB
Dziewczynki a ja mam takie pytanko czy któraś z was rodziła w szpitalu Bielańskim w Warszawie?
Ostatnio edytowane przez moderatora:
poszukaj info w necie - spośród nas żadna, niedawno było to pytanie...
Dziewczyny jak daleko macie do wybranych szpitali? Będziecie robić "jazdę testową" żeby zobaczyć ile czasu zajmuje dojazd?
W googlach wychodzi mi około 20-30 minut do trzech różnych szpitali, które biorę pod uwagę jak nie wypali poród domowy (czyli np. 2 tyg po terminie). To chyba nieźle...
Bo najbliżej mam Medicover z ceną zaledwie 14 tysięcy za poród
Dziewczyny jak daleko macie do wybranych szpitali? Będziecie robić "jazdę testową" żeby zobaczyć ile czasu zajmuje dojazd?
W googlach wychodzi mi około 20-30 minut do trzech różnych szpitali, które biorę pod uwagę jak nie wypali poród domowy (czyli np. 2 tyg po terminie). To chyba nieźle...
Bo najbliżej mam Medicover z ceną zaledwie 14 tysięcy za poród
Chrupcia, ostatnio u kosmetyczki zgadałam się z jakąś babeczką, która też jest w ciąży i też z terminem na maj, że rodzi w Medicoverze, bo "ma najbliżej" I chyba tylko to było jej kryterium wyboru, więc Ty się lepiej jeszcze zastanów, bo masz naprawdę blisko;-)
Ja do swojego też mam ok 20 min, w optymistycznym wariancie średnio zakorkowanej Warszawy...
Ja do swojego też mam ok 20 min, w optymistycznym wariancie średnio zakorkowanej Warszawy...
reklama
niestety te moje warianty to też "bez korka". Ale w razie czego będę wyła przez okno a mąż migał światłami to nas przepuszczą
Co do Medicoveru to u mnie musiałoby być zagrożenie życia - wtedy wiadomo, pojedziemy... Tak zresztą mówiły położne od domowego porodu. A w innej sytuacji to raczej odłożę sobie te 14 tysi na futro czy cóś takie )))
Co do Medicoveru to u mnie musiałoby być zagrożenie życia - wtedy wiadomo, pojedziemy... Tak zresztą mówiły położne od domowego porodu. A w innej sytuacji to raczej odłożę sobie te 14 tysi na futro czy cóś takie )))
- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: