reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wszystko o porodzie oraz wybieramy szpital, szkołę rodzenia i położną

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
:((( a ja zakończyłam kariere w szkole rodzenia...............pokłóciłam się z A i wczoraj specjalnie sie spóźnił i powiedział, że nigdzie nie jedzie, ma to w d....
Przykro jeszcze bardziej bo widział jak sie cieszyłam, że tam razem byliśmy.........
I takiej przykrości mu nie zapomnę, szkoda gadac. Nic mnie nie cieszy.
 
reklama
moze to i jest troche dziwne ale w holandii czy skandynawii kobiety po sn wracaja do domu po kilku godzinach, po cc chwile pozniej. i nikt nie narzeka, dochodza do siebie w duzo mniej stresujacych i nieprzyjaznych warunkach. jesli szpital jest dobry i dba o pacjentki weryfikujac dokladnie czy na pewno ich stan zdrowia pozwala na wypis to nie widze w tym nic zlego. ufam swojemu szpitalowi, bardzo krytycznie go oceniam i poki co nie mam sie do czego przyczepic. ciagle powtarzaja pacjentkom ze jesli cokolwiek je niepokoi to maja przyjezdzac na izbe przyjec. mysle ze na dluzszy pobyt na pewno powinny sie zdecydowac te kobiety ktore w domu nie beda mialy pomocy albo maja daleko do szpitala.

Tylko że w Holandii i Skandynawii mają zagwarantowaną położną która przychodzi do nich codziennie przez 7 dni i jest z nimi przez 5 godzin i pomaga we wszystkim - pierze, sprząta, opiekuje się dzieckiem i udziela rad dot laktacji i opieki, a matka może wtedy odpoczywać :tak: Ja nie wyobrażam sobie po cc powrotu do domu w 2 dobie :no:
 
z ta polozna to fakt ze maja zapewniona. wiesz, gdyby to nie bylo dobre to na pewno szpital by tego nie praktykowal. a nie robia tego zeby sie pacjentek pozbyc bo nie jest to szpital ktory jest ciagle przepelniony. i na pewno jak ktos chce zostac dluzej to zostaje.
 
z ta polozna to fakt ze maja zapewniona. wiesz, gdyby to nie bylo dobre to na pewno szpital by tego nie praktykowal. a nie robia tego zeby sie pacjentek pozbyc bo nie jest to szpital ktory jest ciagle przepelniony. i na pewno jak ktos chce zostac dluzej to zostaje.

Jak ktoś chce zostać w szpitalu dłużej to płaci - i to nie mało :tak: Wię te chęci to rozmaicie wyglądają. Ale ta położna jest za darmo z "ichniej" kasy chorych, więc rozwiązanie szpital 2 dni plus opieka w domu jest super - jest opieka i pomoc ale jak najmniej medykalizacji, jak najwięcej natury. Ale to już inny poziom cywilizacyjny i nie ma co porównywać do naszych warunków. Natomiast wypuszczenie kobiety w 2 dobie po operacji i w połogu i zostawienie jej bez nadzoru to lekkie przegięcie moim zdaniem. U nas tylko w przypadku wielkich przepełnień wypuszczają najwcześniej w 3 dobie, a normanie to 5 dób.
 
Cos mnie naszło i podczytuje styczniowki na BB - ich relacje na bierząco z porodów ....

hmmm..... niby to aż 3 miesiące - ale tylko 3 !
 
Cos mnie naszło i podczytuje styczniowki na BB - ich relacje na bierząco z porodów ....

hmmm..... niby to aż 3 miesiące - ale tylko 3 !
Ja tez mam takie myśli...że to ąż 3 albo tylko 3 w dodatku luty raczej szybko minie bo jest krótkim miesiącem,a potem marzec pewnie znowu będą przygotowania do świąt wielkanocnych a kwiecien to już nie wspomnę...ja zaczynam coraz bardziej obawiac się tego WYJĄTKOWEGO WYDARZENIA:szok::szok::no:.
W dodtatku zapomniałam dziś zadzwonić do szkoły rodzenia i teraz muszę do wtorku czekać,i nie wiem czy już nie będzie za późno:-(a tak chciałam się wybrać:tak::-(
 
:((( a ja zakończyłam kariere w szkole rodzenia...............pokłóciłam się z A i wczoraj specjalnie sie spóźnił i powiedział, że nigdzie nie jedzie, ma to w d....
Przykro jeszcze bardziej bo widział jak sie cieszyłam, że tam razem byliśmy.........
I takiej przykrości mu nie zapomnę, szkoda gadac. Nic mnie nie cieszy.
No co za pacan, no. Sorki, że tak piszę, ale kurnia czy ci faceci nie potrafią zachowywać się jak dorośli ludzie? Babka w ciąży mimo że roztargniona i często o czymś zapomina, to jednak w pewnych sytuacjach ma pamięć jak słoń i nie wyleci jej z głowy nadepnięcie na odcisk, szczególnie jeśli robi to bliska osoba. Trząchnij no tym swoim panem, niech się opamięta.

A co do czasu leżenia w szpitalu, to jak pisałam już kiedyś, uciekłam na własne życzenie w trzecim dniu, niedługo po tym jak mi krew przetoczyli. Pełno ludzi, pełno kobiet z dziećmi, na sali ciągle któreś płacze i to akurat wtedy jak twoje usypia. Dla mnie to było gorsze niż poród. A w domu się wyluzowałam, wyciszyłam i od razu świat był piękniejszy, mimo że nie miałam pod ręką fachowego personelu.:tak::tak:
 
No właśnie zauważyłam, że niektóre szpitale oddają matkom dzieci pod opiekę od razu, a w innych to położne zajmują się maluszkami przez cały pobyt. Na razie nie wiem co jest lepsze... Wydaje mi się, że jak na sali jest kilka mamusiek z dziciaczkami, które płączą non stop, to na pewno nie ma odpoczynku ani spania:baffled:(do tego jeszcze odwiedzający), więc lepszym wyjściem jest chyba jak położne zabierają dzieci. Z drugiej strony spotakałam się z opiniami, że w takich przypadkach położne dokarmiają noworodki butelkami i później jest problem z laktacją...

Wy macie 3 miesiące, a u mnie 2,5 a może 2... To jest przerażające...
 
najlepiej jesli dostaje sie dziecko a pielegniarki zabieraja tylko do kapieli, ewentualnie opiekuja sie nim kiedy chcemy skorzystac z lazienki albo sie zdrzemnac.
mysle ze lepiej jest od razu dostac dziecko do samodzielnej opieki niz dopiero na wyjscie ze szpitala. spotkalam sie z opiniami ze matki ktorych dziecmi zajmowaly sie pielegniarki wpadaja czesto w panike kiedy nagle znajduja sie w domu i pierwszy raz maja samodzielnie przewinac czy przebrac.
co do zatloczonych sal to w moim szpitalu sa 2osobowe wiec do przezycia. poza tym druga mama moze zawsze popilnowac dziecka kiedy np chcemy wyjsc do toalety. na jednoosobowa zdecyduje sie tylko jesli malz bedzie mogl w niej z nami spac.
 
reklama
Cos mnie naszło i podczytuje styczniowki na BB - ich relacje na bierząco z porodów ....

hmmm..... niby to aż 3 miesiące - ale tylko 3 !


tez czytam ......nooo tylko 3 ja mysle, że tylko:-D! a niech sie tak cos wczesniej zdarzy?????:szok::szok::szok:
ja leżałam 3 dni i dzieci były przy nas, pielegniaki przewijały i kapały ale mozna było na zyczenie samemu sie tym zajmować ale panie wierdziły....odpocznijcie sobie jeszcze sie nakapiecie:-D:-D:-D
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry