reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wszystko o porodzie oraz wybieramy szpital, szkołę rodzenia i położną

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ja bardziej się nastawiam na to, że się dowiem co będzie po porodzie, jak się zająć małym szkrabem. W szkole rodzenia nie chodzi chyba tylko o naukę oddychania.
 
reklama
Ja uważam, że szkoły rodzenia są potrzebne bo nie każda dziewczyna ma wcześniej jakikolwiek kontakt z małym dzieckiem, różnie reagujemy na ból a poprzez szkołę mozna sie z tym oswoić, ja niestety poprzednio nie zdążyłam sie zapisać zagapiłam się i nie chodziłam do szkoły rodzenia ale miałam prenumeratę twojego dziecka i czytałam namiętnie od deski do deski poza tym miałam w rodzinie małe dzieci więc wiedziałam co i jak z opieką nad maleństwem, tym razem nie ide do szkoły bo juz jeden poród za mną i weim jak to jest:tak: co do szpitala mam zamiar rodzić tam gdzie poprzednio, poród rodzinny kosztuje 150zł. i jest to opłata za salę gdzie jest osobne łóżko dla mnie, fotel dla meżą i kącik dla maleństwa gdzie je zmierzą, zbadają, ja osobiście nie chciałabym leżeć po porodzie w pojedyńczej sali, zawsze można pogadać, powymieniac się doświadczeniami a teraz nie sal wiekszych niż 4 osobowe, poza tym jak sie chce wyjść siusiu to nie trzaba za każdym razem zawozić dzidzi do położnych:tak:
 
hm, tez wlasnie zauwazylam, ze wsrod moich znajomych slowa krytyki nt szkol rodzenia padaja tylko z ust dziewczyn ktore w zajeciach nie braly udzialu. te ktore chodzily nie zaluja. mam nadz, ze tak bedzie tez w moim przypadku.

a wracajac do tematu porodu mysle, ze duzo zal od szczescia poprostu. ale uparcie wierze, ze porod moze byc chwila magiczna, metafizyczna, chcialabym wspominac go bez traumy. kilkuosobowe sale poporodowe napewno maja swoje plusy, nie jestem znowu jakims odludkiem ale pamietam sale w ktorych bylo az gęste powietrze- nikotyna, żrący pot itp fizjologia, + brak zgody na otwarcie okna bo przeciesz dzidziusie, :sorry:
heh no wiem pewnie powiecie, ze przesadzam.
stad moje plany 1-osobowej sali z lazienka + tatus bedzie tez mogl byc z corcia/synkiem 24h/d. a jak sie nie uda z ta 1 os sala to pozostaje miec nadzieje, ze trafie na fajne sasiadki :-p
ale sie tlumacze, normalnie prawie winna zaczynam sie czuc;)
 
ja w poprzedniej ciąży miałam takie samo podejcie jak asca. Wygoda przede wszystkim, nawet byłam gotowa zapłacic duże pieniądze, aby zrobiono mi cesarkę. Ciążę niestety poroniłam, a dziś mam zupełnie inne podejście do tego tematu. Wtedy byłam młodziutka, bo miałam tylko 22 lata stąd pewnie takie myślenie. Na dzień dzisiejszy mam inne podejście, bo wiem, że najważniejsze jest dziecko, jego zdrowie, a nie moje wygody. Tak jak wcześniej pisałam poród naturalny, bez znieczulenia, idę żywioł:laugh2:.
 
Na dzień dzisiejszy mam inne podejście, bo wiem, że najważniejsze jest dziecko, jego zdrowie, a nie moje wygody.

przykro mi z powodu tego co Cie spotkalo.
myslę, ze zdrowie dziecka i wygody mamy przy odrobinie zdrowego rozsadku nie wykluczaja sie nawzajem.
 
przykro mi z powodu tego co Cie spotkalo.
myslę, ze zdrowie dziecka i wygody mamy przy odrobinie zdrowego rozsadku nie wykluczaja sie nawzajem.

optymistka;-). W naszych polskich warunkach- chyba tylko w prywatnej służbie zdrowia:sorry:. Tak jak wcześniej napisałam- nie zamierzam płacic za nic, co należy mi się z tytułu ubezpieczenia. No chyba, że w trakcie porodu mąż z moją mamą podejmą inną decyzję, czego nie wykluczam, a znając ich mogę się tego spodziewac.
 
My się z męzem wybieramy do szkoły rodzenia :-)

Myslę, ze dużo nam da wspólne uczenie sie o tym co czeka nas za 5 miesięcy ( wtedy za jakies 2 ). To, że poród fizjologinie czeka tylko mnie nie znaczy, że ojciec nie musi nic o nim wiedzieć...

Moje męzu w życiu dziecka na ręku nie miało więc się bardzo cieszy, ze bedzie sie mógł pobawić lalkami :-)
 
a to ze stronki jednej ze szkół (trochę statystyki)

Korzystanie z zajęć szkoły rodzenia przyniesie Ci również fizyczne korzyści podczas porodu.

Badań na ten temat przeprowadzono już bardzo wiele. Wskazują one, że długość porodu kobiety nieprzygotowanej, rodzącej po raz pierwszy wynosi około 8-12 godzin, natomiast kobieta przygotowana do porodu rodzi 6-8 godzin.



U kobiet przygotowanych do porodu mniejsze jest prawdopodobieństwo uszkodzenia szyjki macicy (zdarza się u około 25 procent kobiet nieprzygotowanych i tylko u 6 procent kobiet przygotowanych do porodu).



Mniejsza jest również potrzeba zastosowania znieczulenia podczas porodu czy utrata krwi podczas rodzenia łożyska.



Trzykrotnie rzadziej występują porody operacyjne. U kobiet przygotowanych do porodu dwukrotnie zwiększa się szansa urodzenia dziecka bez nacinania krocza, a powrót do pełnej sprawności fizycznej po porodzie jest znacznie szybszy. (...)
 
reklama
nie wydaje mi sie żeby długosć porodu zależała od tego czy ktoś chodził do szkoły rodzenia czy nie ale moze się nie znam:tak: ja rodziłam w sumie 6h40min
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry