wszystko o porodzie oraz wybieramy szpital, szkołę rodzenia i położną

[asca]

ja sie nastwiam na wydatek ok 6tys za porod na zelaznej -w tej cenie bede miala warunki jak w prywatnym szpitalu a zaplecze diagnostyczno-terapeutyczne duzo lepsze. jak sie nie dostane to jest jeszcze biore pod uwage madalinskiego i imid- najwazniejszy dla mnie jest profil polozniczy szpitala, na drugim miejscu warunki pobytu. moze to takie zboczenie zawodowe

 

[estragon]

elwiwas moja mama pracuje w klinice szpitala uniwersyteckiego i mam pewne info nt lekarzy, porodówek itd, dlatego właśnie chciałabym rodzic na Kopernika. Ja nie zamierzam za nic płacic. Nie chcę cesarki na życzenie i na dzień dzisiejszy znieczulenia też nie chcę.

 

[JustMe5]

Asca, a gdzie zamierzasz rodzić?

 

[asca]

moje typy to 1. szpital na zelaznej 2. na madalinskiego 3. instytut matki i dziecka

 

[elwiwas]

Estragon- czyli jestes zdecydowana na kopernika ?

 

[estragon]

waham się jeszcze. Jak dla mnie minusem na Kopernika jest to, że podobno jest tylko jedna sala do porodów rodzinnych. Jak trafię, że będzie zajęta, to lipaaa. Muszę się jeszcze zorientowac i pogadac z lekarzem.

 

[magda102]

Ja w pierwszej ciąży nie chodziłam do szkoły rodzenia, teraz też się nie wybieram, bo nie czuje takiej potrzeby. Skoro jeden poród już przeżyłam, to i z drugim sobie poradzę bez szkoły rodzenia.

Ja się pod tymi słowami podpisuję wszelakimi kończynami :-)
Po pierwsze tak jak Wampi, wiele kobiet bez problemu rodzi dzieci bez Szkoły rodzenia. Moim skromnym zdaniem takie szkoły to nabijanie kasy, której i tak podczas samej ciąży jak i po urodzeniu dziecka idzie sporo. A rodzenia się nie nauczymy bo mamy to w swoich kobiecych genach, z resztą każdy poród jest inny. Kiedyś kobiety rodziły dzieci bez specjalnego przygotowania Szkoły rodzenia, my do dyspozycji mamy masę czasopism, książek, internet - który sam w sobie jest kopalnią wiedzy, no i siebie Drogie Mamusie. Bo kto lepiej doradzi, pomoże, uświadomi jak kobieta będąca już matką - no nie mówię tu oczywiście o naszych babciach czy matkach w tym i teściowych, bo od czasu kiedy one rodziły sporo się zmieniło....
Oczywiście nie neguję uczęszczania na takie kursy, jest to sprawa indywidualna i każdy ma prawo wyboru.

 

[aga0411]

Pewnie Duboisa ?;-)Kochana w powiecie wałeckim;-)A w Koszalinie skończyłam swoje pierwsze studia,politechnikę,takze mieszkałam tam pare latek:-)

no bez przesady takim kujonem to ja nie byłam
na Jedności się uczyłam :-)

 

[Alutka17]

Dziewczyny chyba schiza jakaś z tymi cenami.... ja nie mam zamiaru za nic płacic bo w naszym szpitalu poprostu się nie płaci i już... rodziłam swoją córkę i nie potrzebowałam jakis luksusów... normalną opiekę przecież gwarantują wszystkie szpitale bez opłat....

chyba że ja jestem zacofana...

 

[aga0411]

Dziewczyny chyba schiza jakaś z tymi cenami.... ja nie mam zamiaru za nic płacic bo w naszym szpitalu poprostu się nie płaci i już... rodziłam swoją córkę i nie potrzebowałam jakis luksusów... normalną opiekę przecież gwarantują wszystkie szpitale bez opłat....

chyba że ja jestem zacofana...

ja czytałam na stronie mojego szpitala, w którym chcę rodzić, ze poród rodzinny kosztuje 150 zł ta cena to niby pokrycie ubrania dla męża. smieję się, ze drogie mają te ubrania :-)
ale jeśli będzie się chodziło do szkoły rodzenia przy tym szpitalu (koszt 450 zł) to wtedy poród rodzinny taniej.
możesz sobie też opłacić położną (ja tego nie bede robiła) i wtedy masz ją ciągle przy sobie