reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Zośka raczkuje od miesiąca, teraz to przemieszcza się z prędkością światła, ale jeszcze nie stoi choć cały czas probuje stawać bo się wspina, ale jak nogi jej się uginają. Robi kosi kosi i kokoszeczkę a papa to jak ma ochotę i sama nie wiem czy umie czy nie
Aha mamy czwartego ząbka - prawą górną jedynkę:-)


Kitki - :-D:-D:-D

Ivaz - Jasiek tez raczkuje juz po całym domu zasuwa od jakichś 2 tygodni. zawsze sobie wyszukuje jakies śmiecie na podłodze, albo jak mi coś w kuchni spadnie i pakuje do buzi:-D
teraz od 2-3 dni zaczął stawać na nogi:szok::szok::szok:
 
reklama
wcieło mi posta........ w mordę!!!!!!!!!!!!
chciałam wam powiedzieć, że nowe umiejętności okupujemy niestety problemami ze spaniem. do tej pory Zuzia usypiała przy mnie. po kąpieli byl cyc, potem krótkie harce i jak widziałam, że zaczyna być zmęczona odwracałam ją na brzuszek dostawała smoka i szybko odpływała. dla mnie to było wytchnienie, bo leżałam, mogłam odpocząć, bo przy niej nie ma odpoczynku w ciągu dnia (mało spi) no i wytchnienie przed robotą, bo niewiele mozna przy niej zrobić. Od kilku dni ma jakiś taki przymus wstawania na czworaki, bujania iu wspinania się po mnie. NAjpierw z tym walczyłam, potem jej pozwalałam sie powspinać, chciałam ją przeczekać ale wspina się z zamkniętymi oczami!!:szok:w końcu zaczęłam ją odkładać do łóżeczka, łapałam za piąstki (tak usypia po południu) i zasypiała normalnie. trochę wierzgała nogami - zawsze tak robi. wali tymi kończynami jak nie wiem - no cóż co ja poradzę, że mam takie enegriczne dziecko. ale teraz to w ogóle jest jakas masakra. wspina się i buja co, jak widzę doprowadza ją to do szału. Całuję ją więc na dobranoc i odkładam do łóżeczka, a ona do góry i jazda... dzisiaj to już nie mogłam, ona wyła ze zmęczenia i bujała się w łóżku a ja siedziałam obok - na fotelu. nie chciałam jej zostawiać, ale przecież nie mogę jej przydusić do materaca, żeby spała...:eek: no koszmar dzisiaj z tym zasypianiem, a kilka dni było super - ona w swoim łóżeczku, szybciutko... ostatnio jak zasnę w nocy przy karmieniu to młoda się budzi i domaga się odniesienia do łóżeczka... normalnie ie wiem co z nią. mam nadziję, że jej przejdzie ten przymus bujania bo mnie szlag trafi
 
Justyna napewno jej to minie.
opanowala panna nowe umiejetnosci i teraz cwiczy.......u nes tez tak bylo ale przeszlo.Musisz byc cierpliwa.
 
Dominika moj Szym znajdzie maly jakis okruch paproch i siedzi nad nim i wpatruje sie a potem probuje wziasc do reki,jak mu sie uda to pozniej wklada do buzi i rzuje jak gume!!!
Musze miec go ciagle na oku.
 
u mnie juz tylko rano cyc o 5, a potem dopiero o 19 na sen. Tzn zjada po 2 cyce naraz..

Justyna u mnie Oliwier odkąd zaczął kaszki jadać tez gardzi obiadkiem, czy to gotowanym przeze mnie czy to tym ze słoiczka. Na początku myślałam ze to uzaleznienie od tych słoiczkowych kupnych, ale gdzie tam tych też nie chce jeść.:szok:
Doslownie wmuszam to w niego.
A co do obrotów to widzę że nasze dzieci straszne wiercipięty sa przy jedzeniu:-D:-D o losieeee:-D:-D
 
nie chciałam jej zostawiać, ale przecież nie mogę jej przydusić do materaca, żeby spała...:eek: no koszmar dzisiaj z tym zasypianiem, a kilka dni było super - ona w swoim łóżeczku, szybciutko... ostatnio jak zasnę w nocy przy karmieniu to młoda się budzi i domaga się odniesienia do łóżeczka... normalnie ie wiem co z nią. mam nadziję, że jej przejdzie ten przymus bujania bo mnie szlag trafi

U nas tez tak było, identycznie... Oczy zamknięte, mocno zaciska je ale na czworakach staje a łóżeczko (mamy turystyczne) chuśta sie razem z nim.. Oczywiście wszystko przez sen.. Jakoś mu przechodzi...
Za to nie lubi spac z nami już od miesiąca, po karmieniu i 5 rano "każe" (doslownie krzyczy przez sen jak mu sie przyśnie między nami) i się odnieść do łózeczka bo inaczej nie ma spania. Może ze 3 razy zdarzyło mu się przez te 8 miesięcy aby zasnąl z nami ale jakoś niespokonie i krótko spał. Najwidoczniej spanie samemu w łózeczku mu pasuje:tak:

Zu przejdą te umiejętności a Ty delikatnie układają ją spowrotem na plecy i tak w kółko.:happy:
 
no u mnie to samo - też kaszka chyba spowodowała ten brak apetytu... wiem, ze bardo rozpycha brzuszek i jeść się nie chce... ale na boga coś jeść trzeba.obiadku nie chce ruszyć i nie wiem czy jej przejdzie czy nie...
 
ona śpi na brzuchu... na plecach to wogóle spania nie ma. no u nas tak samo - bałam się jak to będzie jak Zuzik przyzwyczai się spać z nami ale widzę, że niepotrzebnie. ja się przyzwyczaiłam bo lubie z nią spać (to takie wygodne jak trzeba karmić co chwila) ale ona juz nie chce spać ze mną.... o ironio losu:eek:
 
reklama
Justyna faktycznie kłopotliwe to:eek:ale dziewczyny piszą że minie więc wytrwałości
madzik_ Marti z nami tez nie śpi zdarzyło jej się kilka razy dosłownie i też raczej niespokojnie spałą wtedy
 
Do góry