reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Julia - ale fajnie :))) to naprawdę wzruszająca chwila :))) a dzieciaczkom zdrówka życzę!

Gratuluję dzieciaczkom zęboli :)))
 
reklama
Modroklejka uważam ze podawanie dziecku takiemu w inkubatorku np.wcześniakom powinno być rzeczą normalną przecież dla tych maluszków niema nic lepszego jak pokarm matki pamiętam jak mój synuś dostał pierwsza krople

Iśku super że nocka fajna:-)
 
Manulka - ja też tego nie zapomnę :) po ciężkim porodzie zabrali mi go od razu do inkubatora i zobaczyłam go po 4 h dopiero, babka go ubrała i mi podała do piersi, ja jej mówię - nie mam pokarmu! a ona ciach - wycisnęła kropelkę i przystawiła małego :))) w szoku byłam :)))
 
Oj nie było mnie jakiśczas i widze, ze nie tylko nas choróbska dopadły. My przeszlismy trzydniówke (trwała 6 dni!!) i az wylądowalismy w szpitalu. Ehh, juz nie cche mi sie pisac na sluzbe zdrowia, bo jak sobie przypomnie spedzenie 7 godzin z dzieckiem z gorączką 39 stopni na korytarzu w poczekalni... No porazka totalna. NA szczescie potem juz bylo ok.
A zatrzymali nas w szpitalu ze wzgledu na obrzeki raczek i nozek, takie poduszeczki sie Tazdiowi zrobily no i wysoka goraczka. Potem wyszla wysypka, wiec zdiagnozowali trzydniowke, ale te obrzeki pozostaly niewyjasnione. Znikly same z siebie, ale dziwne to wszystko, bo wszystkie badania (robili mu 3 razy) z krwi i moczu i USG w porządku.

Zdrowia dla naszych pociech!!!
 
Isku mojego Macka karmiła z piersi pierwszy raz po 2 tygdniach jak przekroczył wagę1600(urodzil się z waga 1200)prze pierwszy tydzień nie przyjmował żadnych pokarmów tylko kroplówki ja przez cały czas walczyłam z cycami bo mleka miałam fulll tylko nie było kogo karmić,pierwszy posiłek dostał własnie jak miał około 2 tygodni a mianowicie mój ściągniety w ilości paru kropel i on dostał jedną wyciśniętą za smoczka prosto do buzi,następne karmienie 2 krople itd.walczyłam o to zeby jadł moje mleko woziłąm do szpitala(lezał 35 dni)2-3 razy dziennie ale wiem ze dostał coś bardzo warznego,żałuje tylko ze nie udało mi się go karmić jak już bylismy razem w domu ale to juz inna historia.Lekarka wtedy powtarzała że za wszelka cene mam utrzymac laktacje jak juz mały bedzie gotowy na pierwszy posiłek i udało się :tak:
 
U nas 7 miesięcy i 8,5 kg. Mielismy spadek wagi przez chorobę, teraz odrabiamy. Ale mam nadzieje, ze juz wolniej to bedzie szlo, bo kregoslup ledwo daje rade :/
 
JA z innej beczki - od meisiaca zakanczam laktacje i wcale to nie takie proste:no:Odciagam jeszcze raz dziennie po ok. 100 ml, mam nadzieje, ze juz tylko pare dni bede odciągac, bo juz mam dosc tego laktatora.
 
reklama
julia, to rzeczywiście fantastyczne :tak:
gratulacje dla Zosi i Majeczki :tak:

a u nas... lewa górna jedynka się raczyła przebić - więc mamy 6 zęboli :-D
 
Do góry