reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

Brawa dla Waszych dzieciaczków za nowe umiejętności :tak:
Drusia chciałaby cały czas chodzić trzymana pod paszki. W łóżeczku wspina się na kolanach i próbuje wstawać - w łóżeczku turystycznym nie mamy pomocy do nauki wstawania, ale przy meblach wstaje.
 
reklama
Brawa dal Szymka i Adaska!!!!!

Moj tez sie tak prezyl jak kot,a teraz czasami tak chodzi szczegolnie przez prog bo ponabijal sobie guzow na noce.

Moj dzis pierwszy raz zrobil papa jak m wychodzil do pracy.
Ucze go klaskac,robic tanu,tanu i papapa alekiepsko nam idzie:confused2:
 
Ivaz wiem, że można :-). Jestem chyba wyrodna matka, bo uważam,że skoro Neska nauczyła się wstawać bez uchwytów to Sandra też da radę.
 
Wiecie dziewczyny, jak jeszcze byłam w ciąży to nie mogłam sobie wyobrazić karmienia piersią, wydawało mi się dziwne, ale próbować chciałam i zamierzałam max pół roku karmić. Ale szybko mi się to zmieniło, chcę karmić dłużej (myślę że max do roku), już teraz zmniejszyłam liczbę karmień bo wprowadziłam mleko modyfikowane, ale im mniej mam mleka tym bardziej jest mi smutno i źle. Jak ostatnio mały miał przerwę 9 godzin w karmieniu a spał, to poleciałam ściągnąć mleko laktatorem żeby zrobić zapasy i żeby piersi dalej mleko produkowały :)
 
Ostatnia edycja:
ja lubie karmic piersia i chwala Bogu nigdy mi to nie sprawialo problemow- pokarmu mam duzo, Maja lubi piers - wczesniej tylko robila tak jak pisala Justyna, ze cycala 3min i sie wkuzrala ze jej nie tryska tylko musi sie nameczyc zeby polecialo;-) Teraz zreszta tez tak robi ale szybko jej zlosc przechodzi bo jest tyle do zrobienia - np wymietoszenie nadchodzacego kota:-p Takze ja tez sie przestalam przejmowac, czy sie najda czy nie, jest zdrowa( no teraz akurat pierwszy raz choruje od urodzenia- tzn ma katar:cool2:) , bardzo silna i duza- moze do pączkow nie nalezy ale mi akurat to nie robi roznicy:sorry:
Z jednej str czekam az skoncze karmic- zeby sie drinka napic, odchudzic troszke; a z drugiej jak o tym pomysle to mi sie tak przykro robi ze nadejdzie chwila kiedy nie zobacze tego rozanielenia na buzi Maji, tych rozlatanych ze szczescia oczek kiedy cyca mi piers.... Bebiko- 15zl, butelka ze smoczkiem- 20zl, karmienie piersia- BEZCENNE:-D
 
Magdalenka - powiem szczerze, że mnie też nie przeszkadza;-) martwie się tylko, że za mało...ale! W nocy je i spi - nie lulam, i nigdy nie lulałam. Widzę, że diewczyny, które karmią butlą też wstają w nocy - a jakbym jeszcze traciła czas na przygotowywanie to dopiero chodziłabyum zmęczona. a tak! wstaję podaję i spię. z resztą często przysypiam w trakcie - w nocy:-p a teraz młoda podjęła decyzję za mnie - po reakcji alergcznej mam zakaz podawania mleka do 1 urodzin:cool: a potem zobaczymy. chcę czy nie chcę muszę karmić piersią, bo zamienniki dla mleka krowiego sa bardzo drogie
Podczytałam Was choć nie karmię piersią moja na butli budzi się raz,(teraz na zęby budziła się przez kilka nocy częściej) ale wstaje do niej tatuś, zrobienie mleka to 2 sekundy, tzn wyjęcie butli z wodą z podgrzewcza, wsypanie odmierzonej wcześniej porcji mleka wymieszanie, Zośka 220ml wsunie w ciągu 5 minut i śpi dalej w swoim łóżeczku. Jeszcze nigdy nie spała z nami, bo nie ma takiej potrzeby, a ja nie pamiętam kiedy wstawałam w nocy do dziecka w nocy karmi tatuś:-). To są dobre strony karmienia butlą, oczywiście wiadomo, że są wady no ale cóż nie każda kobieta lubi, chce, potrafi karmić piersią, a Wam dziewczyny życzę wytrwałości, bo dla mnie karmienie piersią było najtrudniejsze z całego macierzyństwa, a tak naprawde dopiero się ono zaczęło po podaniu butelki.
 
reklama
gratulacje dla wszystkich dzieciaczków :tak: atsonia mój Igus tez robi "kotka", ale raczkować nie chce :-D a co do postępów naszych to Igus się ostatnio nauczył "przybijać piątkę" ale frajdę ma przy tym no i tata mu parę razy "Indianina" pokazał( chyba wiecie o co chodzi) to tak mu się spodobało że robi go non stop :-)
 
Do góry