reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wszystko o naszych dzieciach!!!!!!!!Waga,choroby,rozwój,opieka itp.

reklama
my dzis bylismy w koncu u okulisty bo Nadia ma juz 3.5 miesiaca a zalecane jest w 3 miesiacu. Mala troche płakala jak jej na sile kropili oczka a pozniej podcas badania. Na szczescie wszystko ok choc u nas mala jest zagrozona krotkowzrocznoscia bo ja mam minu 2.5 a Pawel az minus 5:szok: Ale lekarka nas uspokoila ze pewnie okulary lub soczewki beda potrzebne ale dopiero za kilkanascie lat, na szczescie. Za rok do kontroli:tak:
 
ok, to ja piszę jak my śpiewamy-linia melodyczna jest, ale wybaczcie zapisu nutowego nie będzie :-D

"Było morze, w morzu kołek,
a na kołku był wierzchooołek,
na wierzchołku siedział zając,
i nóżkami przebierając spiewał tak:

Moje nóżki, pachną cudnie,
rano, wieczór i w połuuudnie,
takim pięknym aromatem,
który zawsze pachnie latem tralala

Jak powąchasz jedną nogę,
to upałniesz na podłooogę,
jak powąchasz obie nogi, to nie wstaniesz z tej podłogi tralala"
 
A my śpiewamy dalej tak:
"Łysy ojciec, łysa matka
łysy sąsiad i sąsiaaadka,
i ja także łysy byłem
i się z łysą ożeniłem tralala

Łysy ksiądz nam błogosławił,
łysy organista graaaał
A za roczek coś przybyło,
i to także łyse było tralala"


ale nie wiem czy nie mieszamy dwóch piosenek, ale czy to ważne???:-D
 
Kurcze dziewczyny, moze któras z Was slyszala o czyms podobnym - bo ja przekopuję internet i nie jestem madrzejsza:-(
Tadzik jakis tydzien temu mial taką akcje: zaczal jesc i nagle ryk. Najpierw myslalam, ze moze pieluszka go uwiera i jak chcialam mu ją zdjąć (juz sie porządnie rozwył), to zobaczylam, ze od pasa w doł cale nogi ma czerwone, jakby poparzone. Nie musze dodawac, ze spanikowalam, poryczalam sie, probowalam mu to chlodnym wacikiem przecierac - nic nie pomagalo. Dopiero po jakiejs godzinie, jak sie uspokoil, przeszlo. No to potem stwierdzilismy, ze to kolka, a zrobil sie czerwony od placzu.
A dzis znowu - tym razem po kąpieli, jakieś 20 minut po jedzeniu. Zadowolony, wesolutki i nagle usta w podkówke i ryk! Patrze, a tu znowu nozki cześciowo czerwone i troche raczki:-(wzielam go szybko na rece (tak jak do odbicia), uspokoil sie po paru minutach, nozki i raczki zbladly i znowu byl wesolutki.
Kurde, czy to alergia, czy co??? Pokarmowa? Czy kontaktowa? brzuszek sie czerwony nie robi, wiec ten "rumien/pokrzywka" chyba jest przyczyna placzu, a nie skutkiem:baffled:
ale dlaczego sie uspokaja w pozycji na ramieniu? Ehhh... moze ktoras z was slyszala o podobnym przypadku?
Kurcze, tak to dziecko jest usmiechniete caly dzien, tylko ta buzia(skronie i troszke policzki) okropna i mamy jeszcze plamki luszczącej sie skóry na rączkach i nozkach. Niby to nie duzo i jak ktos sie nie przyjrzy, to nie dopatrzy sie jakiejs wielkiej alergii, ale mnie to wszystko dobija. Zwlaszcza, ze dieta eliminacyjna w niczym mi nie pomaga.
Uuuuu, jak ja bym chciala, zeby sie to wyjasnilo
 
moonik1- ja znam dwa pdobne przypadki- w pierwszym przyczyną było zapalenie ucha- jak dziecko nameczylo sie przy ssaniu-ucho zacynało bolec i był płacz, w drugim-przyczyna była poważniejsza, ale skonczylo sie dobrze- chodziło o jakieś zaburzenia krążenia krwi-dokładnie nie wiem jak to się nazywa, ale moja koleżanka była z Zosia u kardiologa.

Nie martw się na zapas, obserwuj Maluszka, może to chwilowe...nie wiem co amm Ci wiecej napisac, trzymam kciuki, aby wszystko bylo ok
 
reklama
Do góry