u nas mikołaj pije głównie herbatki i soczki. oczywiście rozcieńczone, żeby go nie zasłodzić. wody nie chce w ogole, a jednak wolę, żeby sobie pił herbatki niż żeby nie pił nic. w zasadzie jego wybór, na początku była tylko woda, ale nie chciał jej pić więc zaczęłam mu podawać inne smaki i to mu podeszło.
co do jedzenia. tak jak pisałam lubi w biegu, ale teraz po powrocie z wakacji już sobie na to nie pozwalamy bo potem byśmy sobie rady nie dali. ma krzesełko i niech w nim siedzi, niech się uczy, że je się w jednym miejscu... jak nie chce siedzieć to nie dostaje jedzenia i tyle. jak zgłodnieje to siedzi ładnie
co do jedzenia. tak jak pisałam lubi w biegu, ale teraz po powrocie z wakacji już sobie na to nie pozwalamy bo potem byśmy sobie rady nie dali. ma krzesełko i niech w nim siedzi, niech się uczy, że je się w jednym miejscu... jak nie chce siedzieć to nie dostaje jedzenia i tyle. jak zgłodnieje to siedzi ładnie