reklama
Smile_
Antek, Franek i Staś
U nas na opakowaniu pisze, że w ciągu 2h od przygotowania... ale my na Bebilon pepti 2.
Ja czasami daje i po godzinie. Mój mały wypiła za zwyczaj wszystko, ale zdarza się, że tylko 30-60ml... i po jakimś czasie resztę.
Ja czasami daje i po godzinie. Mój mały wypiła za zwyczaj wszystko, ale zdarza się, że tylko 30-60ml... i po jakimś czasie resztę.
daję od razu, nie zostawiam 'na później'Pytanie techniczne - jak długo można trzymać w temp. pokojowej lub w lodówce zrobione mm? Pół godziny można? Bo Pucek nie chce mi wypijać mleka na raz, ale po pół godzinie wciąga pozostałą połowę.
tyle, że u nas to prawie nigdy nic nie zostaje...
Smile_
Antek, Franek i Staś
Ja mojemu dzisiaj zaserwowałam deserek z twarożkiem z gerbera... Dla nas nowość, bo mały nie toleruje białka mleka krowiego i zawsze się bałam podawać mu rzeczy, które mają cokolwiek wspólnego z mlekiem. Dostał sloiczek około 17.30... No i reakcji brak. Nie płakał, nie kwękał... Może mu już przeszło?
Aniucha2124
Zaangażowana w BB
Dziewczyny ja to chyba zacofana jestem, mój mały je urozmaicone obiadki- ale co prawda słoiczki.
A tutaj- racuchy, papryka, itp...
Kurde aż zaczęłam się martwic:-(
Smile- mój mały dokładnie tak samo, jest na bebilonie pepti. Ale jak kupiłam mu deserek z jogurcikiem było ok, teraz kupiłam takie jogurciki malucha- waniliowy, jest już po dwóch kubeczkach w odstępie 5 dniowym i jak na razie ok. Nic mu nie wyrzuciło, tylko pierwszy raz kupka była luźniejsza, zielona.
Teraz chce spróbować budyń, ale chyba taki na wodę....
A tutaj- racuchy, papryka, itp...
Kurde aż zaczęłam się martwic:-(
Smile- mój mały dokładnie tak samo, jest na bebilonie pepti. Ale jak kupiłam mu deserek z jogurcikiem było ok, teraz kupiłam takie jogurciki malucha- waniliowy, jest już po dwóch kubeczkach w odstępie 5 dniowym i jak na razie ok. Nic mu nie wyrzuciło, tylko pierwszy raz kupka była luźniejsza, zielona.
Teraz chce spróbować budyń, ale chyba taki na wodę....
Ostatnia edycja:
Smile_
Antek, Franek i Staś
Elena.. ja to się boje, bo mieliśmy przez pierwsze dwa miesiące takie przeboje z małym... Jednak reakcji nie było żadnej.
Aniucha.. to ja mojemu dam dzisiaj zwykły jogurt naturalny.
Macie jakiś pomysł na śniadanie...? Mój to wiecznie kaszkę ryżową, jajecznicę albo kaszkę mannę wcina. Czasami bułkę mieli w buzi... Zrobiłabym mu coś innego, ale nie wiem co...
I jakiś pomysł na obiad? Ewa86 :-)?
Aniucha.. to ja mojemu dam dzisiaj zwykły jogurt naturalny.
Macie jakiś pomysł na śniadanie...? Mój to wiecznie kaszkę ryżową, jajecznicę albo kaszkę mannę wcina. Czasami bułkę mieli w buzi... Zrobiłabym mu coś innego, ale nie wiem co...
I jakiś pomysł na obiad? Ewa86 :-)?
U nas śniadania, kolacje i obiady Frankowe są dość monotonne Na śniadanie i kolację zawsze kaszka - rano glutenowa, wieczorek kleik kukurydziany albo ryżowy z owocem lub jogurtem. Kaszki kupuję różne, więc jest urozmaicenie.
A na obiad zawsze warzywa na parze, lekko zblendowane, do tego mięsko lub ryba, czasem ryż albo makaron.
Główne zmiany są u nas w podwieczorkach:
* jogurt (najczęściej)
* owoce z kleikiem ryżowym
* makaron z serem
* racuchy z jabłkami albo bananami
* ciasteczka owsiane (to raczej jako przekąska po obiedzie)
* jajko na miękko
* jajecznica ze szczypiorkiem
* chleb w jajku
* kanapka z dżemem z suszonych moreli albo z twarożkiem
* budyń na mm
* mam przepisy na desery na bazie kaszy manny - takie leguminy, ale jeszcze nie robiłam
Tyle mi na razie do głowy przychodzi
Dziś na obiad: marchewka, ziemniak, papryka, pomidorek i cielęcina.
Ja małemu teraz w dziesiątym miesiącu wprowadzam jogurty i twarożki. Pewnie będzie się zajadał bo żarłok z niego niesamowity. Uwielbia chrupki kukurydziane, herbatniki i wafle ryżowe mielić. A jak widzi że coś jem to z talerza mi zabiera i Zuzce też. Smażone będę dawać dopiero po roku. Teraz głównie gotowane mięsa i warzywa. Surowe owocki. Chlebek i bułki do mielenia w buziolku. Kasza jaglana, ryż, ziemniaki. Budyń. Pasta z jajka itp.
reklama
gabriellao0
Ja...
czytając Wasze menu
zrobiłam parę dni temu Adasiowi leczo paprykowe
wcinał strasznie
a dziś pomidorówkę
mam z własnej działki paprykę pomidory marchew to kombinuję
no ale my nadal na papkach bo Adaś tylko kawałki je: gruszki, wędliny, chleba,chrupek kukur.
ryżem np. się dławi i trzeba na miał miksować
zrobiłam parę dni temu Adasiowi leczo paprykowe
wcinał strasznie
a dziś pomidorówkę
mam z własnej działki paprykę pomidory marchew to kombinuję
no ale my nadal na papkach bo Adaś tylko kawałki je: gruszki, wędliny, chleba,chrupek kukur.
ryżem np. się dławi i trzeba na miał miksować
Podziel się: