reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wszystko o karmieniu ;)

reklama
Smile, ja często daję Frankowi coś do samodzielnego jedzenia. Głównie właśnie przekąski typu chrupki kukurydziane, chlebki ryżowe, bułki, ale też np. śliwkę, ćwiartkę jabłka. Czasem kroję mu coś na kawałki i kładę przed nim, żeby nauczył się nie wpychać od razu do buzi wszystkich na raz ;) Straszny syf się robi zazwyczaj naokoło, no ale cóż zrobić :)
 
ja gotuję wszystko razem, jeśli mięsko jest drobiowe, ostatnio dałam gotowana polędwiczke, ale wtedy juz oddzielnie ją ugotowałam i warzywka też oddzielnie. Ale pewnie niedługo będę wszystko razem gotować. Manną błyskawiczną nadal dodaję do zupki, w celu zagęszczenia.
Ale z tego co patrzę, to mój wpiernicza, że szok!!! w porównaniu do waszych maluszków mój duuużo je!
6 - 180 ml mleka
9 deserek
12- obiad
16- 180 mleka
19.30 180 mleko (czasem nawet 210!)
i w nocy znowu je!!
chyba z umiarem, bo on więcej pije niż je.
mój wcina wszystko łyzeczką - rano kaszka lub jogurt i to popija mlekiem, potem obiadek z kawałkami (zupki je ale woli konkrety), potem owoce, na kolacyjke albo kaszki, albo jakieś warzywko lub zoltko (w każdym bądż razie geste i jedzone lyzeczka lub widelczykiem) i do spania lub na przebudzenie wieczorne pije mleko.
w ciągu dnia pije wodę

co do jedzenia samodzielnego to chrupki ryżowe lub bagietkę ( w Pl jadl biszkopty). łyzeczka do buzi nie trafia, ale potrafi się sam napić z niekapka (butelki nie mamy)
 
Antylopka, fajnie, że ominęliście etap butelki. Nam też się to na razie udaje. Nie mamy niekapka, ale kubek 360 stopni. I Franek pije z niego wodę i mleko. Zobaczymy, jak będzie w nocy. Wodę wypije z kubka w nocy też, zobaczymy jak będzie z mlekiem. Ale to za tydzień...
 
Zazdroszę Wam tych kubków w użyciu. My niestety nie możemy rozstać się z butelkę ;/ Hubek tak się przyzwyczaił, że jak podstawiam mu kubek to sie wkurza i krzyczy na mnie;/ I oczywiście picia nie tknie. Jestem uparta i ciągle podstawiam mu kubek, ale w końcu musi się normalnie napić, więc daję butelkę. Był moment, że ładnie pił z kubka, ale chyba stwierdził, że butelka poręczniejsza do trzymania ;-)
 
Buzc, dzieci piersiowe chyba mają łatwiej. Bo nie są przyzwyczajone do butelki. Ja podałam kubek po 4 miesiącu Frankowi. Nie musiał jeszcze dużo pić, bo go cały czas karmiłam. I przez te parę miesięcy się nauczył i przyzwyczaił. Hubert też załapie :)
 
Mam jeszcze pytanie, czy Wasze dzieci piją z rurki? Chciałam kupić Puckowi bidon, ale soku z kartonika z rurki jakoś nie udaje mu się wypić, więc chyba jeszcze poczekam :)
 
reklama
Do góry